Karolina Chojnacka

Podsumowanie sezonu 2020 Formuły 1: pandemiczny i ekscytujący

Mija tydzień od finałowego Grand Prix Abu Zabi, kończącego sezon 2020 Formuły 1. Emocje już opadły, więc można na spokojnie podsumować ten bardzo nietypowy, ale też wyjątkowo ekscytujący sezon.

Co do tego, że był to wyjątkowy sezon, nie ma wątpliwości. Jubileuszowy, 70. sezon Formuły 1 obfitował w zwroty akcji i dostarczył kibicom mnóstwo emocji, i to pomimo tego, że Lewis Hamilton i Mercedes ponownie zdominowali rywalizację.

Pandemia, przełożone Grand Prix, niepewność co do kalendarza wyścigów, kierowcy zakażeni koronawirusem, niespodziewane zastępstwa, wyrównane, bite i śrubowane rekordy – o to, co działo się w sezonie 2020!

Najlepszy wyścig – GP Włoch

GP Włoch na Monzy, świątyni prędkości, zawsze dostarcza kibicom wiele emocji. Nie inaczej było i w tym roku. I choć nie były to emocje, których życzyliby sobie włoscy tifosi, nie ma wątpliwości, że to najlepsze Grand Prix tego sezonu.

Kraksy kierowców Ferrari, czerwona flaga, wznawianie wyścigu z pól startowych, kara dla Hamiltona i całkowicie niespodziewane podium – tak w skrócie można opisać GP Włoch, które z pewnością wielu zapadnie na długo w pamięci.

Pierre Gasly wygrał Grand Prix Włoch dla AlphaTauri, to było pierwsze zwycięstwo Francuza w jego karierze w F1. Gasly jest  pierwszym Francuzem, który wygrał Grand Prix od 1996 roku, kiedy Olivier Panis triumfował w Monako. Carlos Sainz był drugi ze stratą 0,4 sekundy, uzyskał wtedy najlepszy wynik w karierze. Trzecie miejsce zajął Lance Stroll, powtarzając swój sukces z GP Azerbejdżanu 2017. To był pierwszy wyścig od GP Węgier w 2012 roku, kiedy na podium Mercedes – Ferrari – Red Bull.

https://www.youtube.com/watch?v=TB5yhZdF8SI

Najlepsze kwalifikacje – GP Turcji

Ach co to był za weekend! Najpierw szalone treningi, bo organizator GP Turcji dziesięć dni przed wyścigiem zmienił nawierzchnię toru i nie było kierowcy, który nie odczułby tej zmiany na gorsze i nie ślizgał się po Istanbul Park swoim bolidem.

Później nie mniej szalone, a nawet bardziej, mokre kwalifikacje, które w Q1 przerwano z powodu zbyt dużych opadów deszczu. A gdy już wznowiono rywalizację, nietypowe warunki przyniosły nietypowe wyniki, które ucieszyły wielu fanów. Najbardziej cieszył fakt, że Lewis Hamilton nie zdobył kolejnego pole position, a zakwalifikował się dopiero na szóstym miejscu! Brytyjczyk stwierdził, że kwalifikacje do Grand Prix Turcji były najmniej przyjemne ze wszystkich dotychczasowych w jego karierze:

Były to zdecydowanie jedne z mniej, o ile nie najmniej przyjemne kwalifikacje, w jakich brałem udział. Tor i jego konfiguracja są świetne, ale przyczepność jest bardzo słaba i nie da się jej wytworzyć, by móc pokonywać zakręty z taką prędkością, z jaką byśmy chcieli. Z drugiej strony, to wyzwanie, a wyzwania zawsze są dobre

Pierwsze pole startowe wywalczył Lance Stroll, który pokonał drugiego Maxa Verstappena o 0,290 sekundy. Trzeci na starcie ustawił się kolega zespołowy Strolla, Sergio Pérez.

https://www.youtube.com/watch?v=nhZvvdRSQaE

Przeczytaj też: Kask Sebastiana Vettela z wyjątkowym przesłaniem na GP Turcji

Najlepszy kierowca – Lewis Hamilton

Chociaż dominacja Lewisa Hamiltona w Formule 1 może nudzić, to nie można zaprzeczyć, że Brytyjczyk jest wybitnym kierowcą. Ma doskonały samochód, ale potrafi wycisnąć z niego maksimum i nieraz w tym sezonie dokonał rzeczy, wydawałby się niemożliwych.

Lewis Hamilton ma niesamowity talent. Jest zabójczo szybki, precyzyjny, doskonale potrafi dbać o opony, jest wciąż głodny zwycięstw i rywalizacji. Jest siedmiokrotnym mistrzem świata, wyrównał, wydawałoby się niemożliwy do wyrównania rekord mistrzowskich tytułów Michaela Schumachera. Liczba rekordów, które pobił lub wyrównał jest imponująca.

Hamilton jest też doskonałym ambasadorem Formuły 1 na świecie. Nie boi się poruszać kontrowersyjnych tematów, co przysparza mu tyle samo fanów, co krytyków. W tym sezonie głośno wypowiadał się na temat rasizmu, łamania praw kobiet, praw mniejszości czy zmian klimatycznych.

https://www.youtube.com/watch?v=tKb5-5yWeCA

Najlepszy zespół – Mercedes

Zwycięstwo w Grand Prix Emilii Romanii przypieczętowało rekordowy, siódmy z rzędu tytuł mistrzowski w klasyfikacji konstruktorów, a ekipa nie zamierza spoczywać na laurach i ma w planach ustanawianie kolejnych rekordów.

Wejść na szczyt nie jest łatwo, ale utrzymać się na nim jest jeszcze trudniej. Mercedes utrzymuje się na szczycie już od siedmiu sezonów i robi to w imponującym stylu, praktycznie nie popełniając błędów i zostawiając rywali daleko w tyle.

Przeczytaj też: Siedem tytułów mistrzowskich i kolejne rekordy do pobicia. Jakie liczby kryją się za sukcesem Mercedesa?

Odkrycie sezonu – George Russell

Pod koniec sezonu, toczący się zazwyczaj z tyłu stawki w Williamsie, George Russell dostał przedwczesny gwiazdkowy prezent – zasiadł za kierownicą bolidu Mercedesa, zastępując zarażonego koronawirusem Lewisa Hamiltona.

George pokazał prawdziwą klasę, udowadniając niedowiarkom, że ma to „coś” i zasługuje na miejsce w dużo lepszym zespole niż Williams. Jadąc w przyciasnych butach, w nieznanym sobie zbyt dobrze samochodzie, zabrakło mu tylko dziesiątych sekundy, by pokonać starego wyjadacza, Valtteriego Bottasa, który w Mercedesie ściga się od kilku lat. Na starcie wyścigu zdeklasował Fina, i gdyby nie pech i fatalny błąd Mercedesa, Russel z pewnością wygrałby Grand Prix Sakhiru.

Najlepszy manewr wyprzedzania – Russell wyprzedzający Bottasa podczas GP Sakhiru

Tu nie ma co pisać, to trzeba zobaczyć i się zachwycać:

Najbardziej dramatyczny moment sezonu – Romain Grosjean uciekający z płonącego bolidu

Chwilę po starcie wyścigu o Grand Prix Bahrajnu, Romain Grosjean z zespołu Haasa próbował wcisnąć się w lukę między rywalami, ale nie do końca dobrze to obliczył i zderzył się z Daniłem Kwiatem. Od tego momentu był już tylko pasażerem we własnym bolidzie.

Bolid Haasa uderzył w barierkę, rozpadł się na dwie części i eksplodował. Wybuchł potężny pożar. Przednia część VF-20 przebiła barierę. Kierowcę uratował system halo. Grosjean zdołał o własnych siłach wydostać się z samochodu i natychmiast trafił pod opiekę służb ratunkowych. Samochód medyczny pojawił się na miejscu wypadku po ośmiu sekundach. Romain Grosjean wyszedł z płomieni po 28 sekundach.

https://www.youtube.com/watch?v=ZQ7_En2xEm4

Najlepsze team radio sezonu – Lando Norris

Lando Norris, młody kierowca McLarena, powoli wyrasta nam na naczelnego śmieszka Formuły 1 i w tym sezonie do historii przechodzą między innymi jego popisy wokalne:

https://www.youtube.com/watch?v=nv5sgUO-52I

Chociaż trzeba też oddać sprawiedliwość Sebastianowi Vettelowi, który żegnając się z  Ferrari napisał i zaśpiewał specjalną piosenkę dla zespołu:

A kolejny wyścig Formuły 1, inaugurujące sezon 2021 Grand Prix Australii, już za 90 dni…

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze