Plemię Indian wzywa Jeepa do zaprzestania używania jego nazwy. Czy to koniec produkcji legendarnego modelu?
Jeep używa „Cherokee” jako nazwy modelu od połowy lat 70. XX wieku, ale kolejna generacja pojazdów pojawia się podczas wzmożonej w USA dyskusji na temat kwestii rasowych i sprawiedliwości społecznej.
W pisemnym oświadczeniu Czirokezi (ang. Cherokee) wzywają Jeepa do zaprzestania używania nazwy „Cherokee” w swoich pojazdach:
Jesteśmy pewni, że intencje są dobre, ale nie jest dla nas zaszczytem umieszczenie nazwy naszego plemienia na boku samochodu.
Najlepszym sposobem, aby nas uhonorować, jest poznanie naszego suwerennego rządu, naszej roli w tym kraju, naszej historii, kultury i języka oraz prowadzenie znaczącego dialogu z władzami federalnymi uznanych plemion pod względem kulturowej stosowności.
Przeczytaj też: Nowy Jeep Grand Cherokee L – nowa jakość w segmencie pełnowymiarowych SUV-ów. Kiedy będzie dostępny w Europie?
To pierwszy raz, kiedy Czirokezi wyraźnie poprosił Jeepa o zaprzestanie używania nazwy swojego plemienia.
Jeep odpowiedział na oświadczenie Czirokezów:
Nazwy naszych pojazdów zostały starannie wybrane i był pielęgnowane przez lata, aby uhonorować i uczcić rdzennych Amerykanów za ich szlachetność, waleczność i dumę. Jesteśmy bardziej niż kiedykolwiek zobowiązani do pełnego szacunku i otwartego dialogu z Czirokezami.
Przeczytaj też: Test Jeep Grand Cherokee Trackhawk – potwór wprost z horrorów
Prośba Czirokezów do Jeepa, została wystosowana niedługo po tym, jak kilka amerykańskich profesjonalnych drużyn sportowych ogłosiło, że przestaną używać, między innymi w swoich logach, nazw i obrazów rdzennych Amerykanów.
Myślicie, że to koniec Jeepa Cheerokee’a?
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: