PKN Orlen będzie kontrolował rafinerie, stacje benzynowe, gaz i elektrownie. Jakie warunki musi spełnić?
Komisja Europejska wydała warunkową zgodę na przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen. W praktyce oznacza to zgodę na stworzenie w Polsce pierwszego koncernu multienergetycznego.
Po przejęciu przez PKN Orlen Grupy Lotos, wszystkie polskie rafinerie i stacje benzynowe zarządzane będą z ramienia jednej spółki. Dodatkowo PKN Orlen przejmie PGNiG – czyli polską spółkę gazową, a już od kwietnia kontroluje koncern Energa, działający w segmencie elektroenergetycznym. To sprawia, że pod sztandarem PKN Orlen działać będą zarówno rafinerie i stacje paliw, jak też elektrownie i produkcja gazu. Tak gruntowne przebudowanie systemu energetycznego w Polsce wymagało zgody Unii Europejskiej. Nad sprawą pochyliła się Komisja Europejska i 14 lipca wydała warunkową zgodę na przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen. Nowa spółka musi jednak spełnić postawione przez KE warunki.
Mamy do czynienia z powstawaniem jednego, multienergetycznego koncernu, którego głównym udziałowcem będzie Skarb Państwa. Zgoda Komisji Europejskiej jest jednak warunkowa. Obok PKN Orlen na polskim rynku energetycznym musi działać szereg innych koncernów, które będą stanowić jego konkurencję. Ma to nie dopuścić do monopolu jednej spółki, czyli w tym przypadku PKN Orlen – a co za tym idzie, do monopolu państwa – powiedział agencji eNewsroom Mariusz Marszałkowski, redaktor serwisu Biznesalert.pl. – Szczegółowe warunki zgody dotyczą również liczby stacji benzynowych. Grupa Lotos musi pozbyć się 380 stacji benzynowych i udostępnić nowemu podmiotowi swoje magazyny. PKN Orlen zobowiązał się zaś do wybudowania terminala importowego paliwa odrzutowego do samolotów oraz udostępnienia infrastruktury związanej z produkcją bituminu. To wszystko sprawia, że prawdopodobnie nie dojdzie do dużej koncentracji nowej grupy kapitałowej – co mogłoby zaburzyć sytuację na polskim rynku paliw i wpłynąć na zwiększenie cen na stacjach benzynowych – przewiduje Marszałkowski.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: