To pierwszy taki parking w Polsce. Jest kosmiczny! [FILM]
Pionowe parkingi zazwyczaj kojarzymy z wielkimi miastami Japonii, gdzie "upycha się" dużą ilość samochodów na małej przestrzeni. Teraz innowacyjny pionowy parking pojawił się w Polsce!
Zapewne kojarzysz pionowe parkingi, na które samochody wjeżdżają windą. Takie obiekty najczęściej mogliśmy oglądać w filmach i programach o Japonii, gdzie pionowe parkingi są bardzo popularne. Zajmują mało miejsca i pomieszczą dużą ilość aut. Teraz takie obiekt stanął w Katowicach.
Pierwszy pionowy parking w Polsce stanął w Katowicach
Dwie automatyczne maszyny parkingowe wybudowano w Katowicach przy ul. Tylnej Mariackiej. To pierwsza tego typu inwestycja w Polsce. Składa się z dwóch zespołów maszyn, które wykorzystują inteligentny system rotacyjny i przechowują pojazdy na przeznaczonych do tego platformach.
Pierwszy zestaw – o długości 67 metrów – to połączenie 12 modułów parkingowych. Drugi – długi na ponad 45 metrów – składa się z 8 modułów. Każdy moduł posiada niezależny wjazd i wyjazd oraz 12 platform parkingowych. To oznacza, że w obu zestawach pomieści się łącznie aż 240 pojazdów. Jest to o wiele bardziej efektywne wykorzystanie przestrzeni, ponieważ maszyny zajmują tyle powierzchni, ile około 40 miejsc parkingowych o standardowych wymiarach.
Co ważne – od 13 do 30 listopada z pionowych parkingów w Katowicach przy ul. Tylnej Mariackiej będzie można korzystać za darmo. To okazja do przetestowania systemu osobiście dla wszystkich chcących przekonać się jak działają maszyny parkingowe.
Jak zaparkować na pionowym parkingu z windą?
Procedura jest bardzo prosta, nawet łatwiejsza niż parkowanie na tradycyjnym miejscu, bo trudniej tutaj o zarysowanie, czy stłuczkę. Wystarczy zaparkować w specjalnej windzie, opłacić postój i gotowe! System rotacyjny sam „zawiezie” nasz samochód w odpowiednie miejsce. Po powrocie, kierowca musi zeskanować bilet i jego samochód sam do niego wróci.
Cały proces parkowania możecie obejrzeć na poniższym filmiku:
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: