Pijany rowerzysta wjeżdża w Lamborghini Huracana!
Do niecodziennego zdarzenia doszło w Katowicach, które odwiedziła cała kawalkada supersamochodów.
Rowerzysta najwyraźniej miał mgliste pojęcie na temat tego, co się wokół niego dzieje, ale kierowca Lamborghini też powinien być bardziej uważny. Z nagrania wynika, że auto skręcało już na parking, ale zostało przyblokowane przez inne supersamochody. Nie można zapominać, że w takiej sytuacji, kierujący musi ustąpić pierwszeństwa pieszym i rowerzystom.
Rozpędzony rowerzysta potrącił samochód! Tak było, naprawdę!
Z drugiej strony, rowerzysta poruszał się zygzakiem po chodniku, prawie potrącił pieszego, a tor jego jazdy wskazuje, że i tak uderzyłby w Lamborghini. Świadkowie zdarzenia potwierdzają, że czuć było od niego alkohol.
Nasz znajomy rowerzysta szukał guza. I prawie go znalazł
W zdarzeniu ucierpiało jedynie przednie koło roweru. Na miejsce nie była wzywana policja.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
jazda super samochodem jak widać nie czyni super kierowca oczywiście to nic takiego że typ jest beznadziejnym kierowca a ci kretyni blokowali ruch usiłując pokazac jacy sa fajni w tych plastikowych pierdzidełkach na szczęście można na rowerzystę zwalic winę na to że beznadziejny kierowca nie umie jeździć
Anonymous - 5 marca 2021
A policji oczywiście nie było … ale gdyby któryś miał plakietkę „precz z dudasem” zapewne by go wyhaczyli, samochód zarekwirowali a właściciela zapuszkowali na 3 miesiące aresztu …