Ewa Kania

Mamy nowy szczyt bezczelności – pijany 16-latek wjechał w przystanek, a potem zrobił na siebie zrzutkę

W opisywaną historię doprawdy trudno uwierzyć. Pewien nastolatek wykazał się nieopisaną głupotą i niemal doprowadził do tragedii. A teraz, zamiast pokornie przyjąć konsekwencje swoich czynów, chciał wyłudzić od niczego nieświadomych ludzi pieniądze.

Pijany 16-latek wjechał w wiatę przystankową

Zdarzenie miało miejsce w Przywidzu w powiecie gdańskim. To tam w sylwestrową noc samochód wjechał w wiatę przystankową. Na całe szczęście nikt na tym przystanku nie czekał, więc obyło się bez ofiar wśród postronnych osób.

Ranna została za to pasażerka auta oraz kierowca. Kierowca, który jak się okazało ma 16-lat i był pijany. Radio Gdańsk, które opisało całą historię, podkreśla również, że nie miał on prawa jazdy. Jakby 16-latek mógł mieć uprawnienia kategorii B. Co więcej, dowiadujemy się, że pojazd nie miał ubezpieczenia OC. Jakby to miało znaczenie w przypadku pijanego kierującego bez uprawnień.

W sprawie toczy się obecnie postępowanie policji.

16-latek założył zbiórkę na siebie

Już pierwsza część tej historii jest bulwersująca, ale rozgłos zdobyła dopiero za sprawą ciągu dalszego. Otóż sprawca wypadku musi zapłacić za zniszczoną wiatę przystankową, a była to wiata „inteligentna”, którą gmina otrzymała ją jako nagrodę ogólnopolskim konkursie „Najbardziej Innowacyjny Energetycznie Samorząd”. Jej wartość to 65 tys. zł.

Nieletni (a zatem bez uprawnień do kierowania samochodami), w dodatku nietrzeźwy usiadł za kierownicę i wjechał w wiatę przystankową. Po tym wszystkim zorganizował… zbiórkę w internecie na pokrycie strat.

Opublikowany przez Radio Gdańsk S.A. Wtorek, 3 stycznia 2023

Nastolatek postanowił więc utworzyć internetową zbiórkę, na pokrycie tych kosztów. W taki oto sposób zachęcał do wpłat (pisownia oryginalna):

Witam jestem Nikodem w sylewestrową noc miałem pecha i wjechałem w przystanek.

Oburzenia zachowaniem nastolatka nie kryje wójt Przywidza Marek Zimakowski, który powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk:

To jest kreowanie się sprawcy tego wypadku na bohatera, bo jak się pojawia zrzutka w internecie i widać duże zainteresowanie i wsparcie kolegów, koleżanek tego sprawcy, to trzeba się zastanowić, jakie wzorce teraz w naszym społeczeństwie funkcjonują: czy sprawca jest ofiarą, czy ofiarą jest nawet taka wiata przystankowa. Ten młody człowiek napisał w opisie zbiórki, że miał pecha i spowodował wypadek. Uważam, że pecha miała ta wiata, że ktoś nieodpowiedzialny trafił w nią. O pechu można mówić, gdy ktoś się stara i coś mu nie wyjdzie. W tym przypadku nie będę używał słów, które cisną się na usta. W mojej ocenie jest to coś skandalicznego.

Po nagłośnieniu całej sprawy, zbiórka została zamknięta.

30 tys. zł – za co w Polsce dostaniesz najwyższy mandat? Lista najwyżej karanych wykroczeń

Co grozi nastolatkowi, który pijany zniszczył wiatę przystankową?

Trudno powiedzieć, jak wysoką otrzyma karę Nikodem, który tak „pomysłowo” chciał zdobyć pieniądze na odkupienie przystanku. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny. Standardowe kary dla pijanych kierowców wyglądają następująco:

Kara za jazdę mając 0,2-0,5 promila alkoholu

  • grzywna nie niższa niż 2500 zł (maksymalnie 30 tys. zł) lub areszt do 30 dni
  • zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat
  • 15 punktów karnych

Kara za prowadzenie pojazdu mając powyżej 0,5 promila alkoholu

  • grzywna, ograniczenie wolności lub kara więzienia
  • zakaz prowadzenia pojazdów od 1 roku do 15 lat
  • kara finansowa od 5000 zł do 60 000 zł (na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej)
  • 15 punktów karnych

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze