
Pijani kierowcy znów biją rekordy w Polsce – surowe kary ich nie powstrzymują!
Wydawać by się mogło, że pijani kierowcy na polskich drogach to zmora, z którą udało się wygrać za sprawą wysokich mandatów. Nic bardziej mylnego!
Spis treści
- Pijani kierowcy w Polsce – statystyki z października 2022
- Rekord padł w październiku – surowe przepisy nic nie dały
- Mandat za prowadzenie po alkoholu
- Pijani za kierownicą w długi weekend
- Najwięcej pijanych kierowców w III kwartale 2022
Polska jest jednym z tych krajów Unii Europejskiej, gdzie mimo prób rządzących, aby kierowców na podwójnym gazie sukcesywnie wyłapywać i srogo karać, wciąż wyjeżdżają oni na drogi. Pijani kierowcy są też niejako wpisani w policyjny scenariusz każdego „długiego weekendu”, a ten trwający obecnie i nadchodzący – z 11-stym listopada – zapowiada się równie rekordowo w statystykach, jak cały październik.
Pijani kierowcy w Polsce – statystyki z października 2022
Między 23 września a 23 października na polskich drogach zostało zatrzymanych aż 9221 pijanych kierowców. Według statystyk policji to wzrost o aż 28% względem zeszłego roku. W pierwszym miesiącu jesieni służby odnotowały także 1807 wypadków drogowych, w których zginęło 165 osób, a ponad 2 tys. zostało rannych.
Rekord padł w październiku – surowe przepisy nic nie dały
Od początku jesieni każdego dnia policja zatrzymuje więcej niż 200 pijanych kierowców. Najgorzej sytuacja wygląda w weekendy i poniedziałkowe poranki. Najwięcej, bo aż 1439 nietrzeźwych, ukarano mandatami w dniach 7 – 10 października. Tylko w sobotę 8 października ponad 0,2 promila alkoholu we krwi miało 416 kierujących pojazdami. Dla porównania, w Nowy Rok takich osób było 386.

Za wzrostem liczby pijanych kierowców nie poszły na szczęście statystyki dotyczące wypadków drogowych. W pierwszym miesiącu jesieni ubiegłego roku było ich 2236, w 2022 r. o blisko 20% mniej. Zmalała także liczba ofiar śmiertelnych i rannych.
Ponad 9 tys. nietrzeźwych kierowców to bardzo alarmująca liczba. Prowadzących pod wpływem alkoholu nie powstrzymały nawet nowe przepisy obowiązujące od 17 września, które nakładają na nich jeszcze surowsze kary. Część z zatrzymanych kierowców mogła nie zdawać sobie sprawy z tego, że wciąż stanowią zagrożenie na drodze, wsiadając za kierownicę następnego dnia po spożywaniu alkoholu. Nazywamy to nieświadomą nietrzeźwością, która może być równie niebezpieczna jak umyślne ruszenie w trasę zaraz po wypiciu napoju z procentami. Aby mieć absolutną pewność, że jesteśmy w stanie prowadzić, dobrze jest wyposażyć się w dobrej jakości alkomat osobisty – mówi Hunter Abbott, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego z firmy AlcoSense.

Mandat za prowadzenie po alkoholu
Warto przypomnieć, że za prowadzenie po pijanemu (zarówno w stanie po użyciu alkoholu, jak i w stanie nietrzeźwości) otrzymuje się teraz 15 punktów karnych – maksymalną możliwą liczbę za pojedyncze wykroczenie.
- Za jazdę w stanie po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) grozi mandat w wysokości co najmniej 2500 zł.
- Mając powyżej 0,5 promila narażamy się na karę od 5 tys. aż do 60 tys. zł.
Pijani kierowcy teoretycznie powinni zostać ukarani tak skutecznie, aby po raz drugi nie zasiedli w stanie nietrzeźwości za kierownicą. Niestety, recydywistów w tym względzie także przybywa.
Pijani za kierownicą w długi weekend
Koniec października i początek listopada to dni wzmożonego ruchu na drogach w całym kraju. Odwiedzanie grobów bliskich często łączone jest ze spotkaniami rodzinnymi, na których nie brakuje napojów wyskokowych.
W 2019 roku podczas długiego weekendu, w który przypadał Dzień Zmarłych (od 1 do 4 listopada), zatrzymano 913 pijanych kierowców. Rok później (od 30 października do 2 listopada), w czasie trwania pandemii i zaostrzonego rygoru sanitarnego, liczba ta spadła do 814. Rekord padł w 2021 r. – w dniach od 29 października do 1 listopada w ręce policji wpadło aż 1205 kierujących po alkoholu.
Analizując tegoroczne wzrosty liczby prowadzących pod wpływem można przypuszczać, że na Wszystkich Świętych również będzie ich więcej, niż w ubiegłych latach.

Najwięcej pijanych kierowców w III kwartale 2022
Od lipca do września policja zatrzymała blisko 30 tys. prowadzących samochód pod wpływem alkoholu. W tym samym okresie ubiegłego roku było ich o ponad 6 tys. mniej. Wzrostów nie sposób tłumaczyć powrotem do stanu sprzed pandemii koronawirusa: w tegoroczne wakacje pijani kierowcy stanowili o 37% więcej prowadzących niż w lipcu i sierpniu 2019 r.
Rosnąca z każdym kolejnym miesiącem liczba wsiadających za kółko w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości nieco wyhamowała dopiero we wrześniu. W III kwartale zanotowano także najwięcej wypadków drogowych (6121), najwyższą liczbę ofiar śmiertelnych (464) i rannych (7019) ze wszystkich kwartałów tego roku.
Wzmożone kontrole policji i surowe kary niestety nie podziałały, a pijani kierowcy wciąż stanowią zagrożenie na polskich ulicach. Tak jak np. Lubinie, czytaj o tym tu.

Najnowsze
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
Volvo Cars Tech Hub w Krakowie obchodzi drugą rocznicę działalności. Firma chwali się, że to właśnie tam powstały kluczowe technologie dla nowego elektrycznego sedana ES90. Ale czy rzeczywiście polscy inżynierowie mieli tak duży wpływ na ten samochód? Przyjrzyjmy się faktom. -
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
-
Polskie warsztaty na skraju bankructwa? Długi sięgają 458 mln zł, a wiarygodność płatnicza spada
-
Elektryczny SUV – sprawdź model EX90 od szwedzkiej marki Volvo
Zostaw komentarz: