Ewa Kania

Piesza zaczęła tańczyć na przejściu dla pieszych. A później chciała zginąć?

Nie mamy pojęcia, co skłoniło pieszą do takiego zachowania, ale nie można wykluczyć, że była pod wpływem jakichś substancji.

Zaczęło się dziwnie, ale dość niewinnie. Piesza przechodziła przez przejście wyznaczone na wielopasmowej ulicy. Miała zielone światło, więc wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że nagle zaczęła tańczyć. Niezbyt rozsądne, ale to był zaledwie początek.

Piesza wchodzi pod koła auta i doprowadza do kolizji!

Po chwili takich wygłupów, ruszyła w stronę skrzyżowania, po którym z różnych stron jechał samochód za samochodem. Takie zachowanie z łatwością mogło zakończyć się potrąceniem, którego skutek mógł być nawet tragiczny. Chciała, żeby ją coś potrąciło? Może była pod wpływem jakichś substancji i ryzyko wypadku zupełnie jej nie martwiło?

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze