Pierwszy wyścig w Europie
Czy to będzie przełomowy moment sezonu 2009? Większość zespołów Formuły 1 już w ten weekend pokaże nowe pakiety aerodynamiczne w swoich bolidach. Przy całkowitym zakazie testów w trakcie sezonu wyścig w Hiszpanii może okazać się loterią.
Rubens Barrichello i Jenson Button, Brawn GP |
![]() |
fot. BrawnGP
|
Przed pierwszym wyścigiem w Europie w umysłach fanów F1 pojawia się z pewnością wiele pytań. Pierwszym z nich jest: czy Brawn GP, najmłodszy team w stawce będzie w stanie utrzymać tak zdecydowane prowadzenie zarówno w klasyfikacji kierowców jak i konstruktorów. Zdawać by się mogło, że mając za sobą tylko 7 dni testów przedsezonowych, odbytych zresztą na Circuit de Catalunya (4 dni) i wcześniej w Jerez (3 dni), zespół Rossa Brawna ma najmniejsze szanse na to, aby nadal powiększać przewagę nad rywalami. Inne zespoły wcześniej już zbierały dane
i przetwarzały je w użyteczne informacje, podczas gdy Brawn GP nadal konstruował zimą swój samochód. Faktem jest, że po czterech pierwszych wyścigach sezonu zespół zgromadził prawie dwa razy więcej punktów niż następne w klasyfikacji Red Bull i Toyota. Czy mieli jednak wystarczająco dużo czasu na przygotowanie równie niezawodnych rozwiązań na następne Grand Prix – okaże się już w najbliższych trzech dniach. Różnice punktowe pomiędzy zespołami Red Bulla i Toyoty są naprawdę minimalne.
Obydwa teamy zapowiadały duże zmiany w pakietach aerodynamicznych na GP Hiszpanii, jednak są problemy z ich wprowadzeniem, ze względu na przykład na konstrukcję tylnego zawieszenia bolidu RB 5. Zapowiada się zatem fascynująca walka na torze pod Barceloną.
Chciałoby się również zapytać jak bardzo sfrustrowana jest załoga Ferrari doświadczająca najgorszych od wielu sezonów chwil. Włoski zespół ma na swoim koncie trzy punkty i wyprzedza obecnie tylko najsłabszy w stawce Force India. Czy nowe rozwiązanie dyfuzorów w odchudzonym F60 pozwoli Kimiemu Raikkonenowi zdobyć punkty? To właśnie rok temu w GP Hiszpanii Fin po raz ostatni zwyciężył w sezonie 2008.
McLaren nie zapowiada żadnych poważnych zmian w swoim samochodzie. Martin Whitmarsh stwierdził ironicznie, że w przeciwieństwie do innych zespołów koncentrujących się na wprowadzaniu znaczących ulepszeń w swoich maszynach, McLaren Mercedes chce się skupić na zdobywaniu punktów. Cóż za pewność siebie!
Takiego uśmiechnętego Roberta chcielibyśmy widzieć |
![]() |
fot. BMW Motorsport
|
BMW Sauber nie zdecydowało się na zastosowanie podwójnego dyfuzora, ale za to zmieniają się: tylne
i przednie skrzydło, kształt boków, pokrywa silnika, podwozie i nos F1.09. Nowy bolid? Zespół nie zastosuje także podobno KERS w wyścigu na torze pod Barceloną. Miejmy nadzieję, że po tych zmianach na twarzy Roberta Kubicy będzie mógł zagościć
w końcu uśmiech.
Warto zauważyć, że zajmujący piąte miejsce w klasyfiikacji konstruktorów Renault zdobył w czterech wyścigach obecnego sezonu tylko 5 punktów. Nadrobienie tak niewielkiej straty przez którykolwiek
z zajmujących dalsze pozycje zespołów może być nawet dziełem przypadku a przetasowania w stawce mogą nastąpić po każdym wyścigu.
Najnowsze
-
Pachnieć Rolls-Roycem? Teraz można! Marka wprowadza nowy zapach perfum Rolls-Royce Scent
Rolls-Royce, synonim luksusu i wyrafinowania, przenosi doświadczenie podróżowania swoimi samochodami na nowy, zmysłowy poziom. Wprowadzając Rolls-Royce Scent, marka debiutuje z unikalnym konceptem zapachowym, który wzbogaca wnętrze flagowego modelu Phantom o nowy wymiar doznań. -
Citroen C5 X PHEV 225 KM – test. Hybryda, która cię zaskoczy
-
70 990 zł za nowe, spalinowe auto z takim wyposażeniem? MG3 miażdży konkurencję!
-
Chiński desant na polskie drogi – spis modeli i cen. Czy Kowalski z Malinowską wiedzą, co kupują?
-
Masz problem z odpaleniem swojego diesla w mroźny poranek? Te sposoby ci pomogą
Zostaw komentarz: