Pierwsza publiczna stacja tankowania wodoru w Polsce
Pierwsza polska stacja tankowania wodoru dostępna publicznie jest już na ukończeniu, w planach kolejne. Gdzie powstaną?
Spis treści
- Stacja tankowania wodoru powstaje w Warszawie, gdzie powstaną kolejne?
- Stacja tankowania wodoru – jaki stan prac?
- Stacja tankowania wodoru – kiedy kolejne punkty? Pomogło dofinansowanie
- Stacja tankowania wodoru – skąd paliwo?
- Stacja tankowania wodoru i Toyota Mirai
Pierwsza publiczna stacja tankowania wodoru w Polsce właśnie powstaje, czy to spowoduje większe zainteresowanie samochodami zasilanymi tym gazem? Dotychczas rozważanie napędów wodorowych w Polsce było rozpatrywane jedynie w ramach technologicznej ciekawostki. Powodem był brak infrastruktury tankowania tego gazu. Mowa o punktach dostępnych publicznie. Co prawda firmy należące do Zygmunta Solorza dysponowały już własnymi punktami tankowania wodoru, ale nie były to dostępne publicznie stacje. Teraz za sprawą punktu powstającego w Warszawie przy ul. Tango (prostopadła do ul. Poleczki) ma się to zmienić.
Stacja tankowania wodoru powstaje w Warszawie, gdzie powstaną kolejne?
Głównym inwestorem budowanej stacji tankowania wodoru, a także planowanych 30 tego typu obiektów, jakie mają niebawem powstać w naszym kraju jest należąca do Zygmunta Solorza spółka PAK-PCE Stacje H2. W najbliższym czasie oprócz stacji przy ul. Tango w Warszawie, spółka Solorza planuje postawienie kolejnych stacji w Rybniku na Śląsku, we Wrocławiu, w Lublinie, a także w Trójmieście (na początek Gdańsk i Gdynia), koszt planowanej inwestycji to niemal 60 mln zł.
Stacja tankowania wodoru – jaki stan prac?
Obecnie na obiekcie przy ul. Tango są już zamontowane zbiorniki na wodór, zainstalowano też specjalny dystrybutor. Aktualnie trwają prace wykończeniowe, kładziona jest kostka na podjeździe dla aut. Na wiosnę ruszy pierwsza w Polsce sprzedaż detaliczna wodoru zasilającego ogniwa paliwowe aut elektrycznych, takich jak Toyota Mirai. Stacja tankowania wodoru przy ul. Tango w Warszawie stanie się tym samym pierwszą publiczną stacją tankowania wodoru w naszym kraju, czy będzie to początek większych zmian w sektorze transportu w Polsce, czy też raczej stanowić będzie potwierdzenie powiedzenia „Jedna jaskółka wiosny nie czyni”?
Stacja tankowania wodoru – kiedy kolejne punkty? Pomogło dofinansowanie
Spółka Solorza otrzymała wsparcie inwestycyjne z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. NFOŚiGW wyłożył na cel, jakim jest budowa nowych stacji tankowania wodoru 20 mln zł. Całkowity koszt pierwszego etapu budowy infrastruktury wodorowej w Polsce, obejmujący warszawską stację oraz kolejne w wymienionych wcześniej polskich miastach to 57,4 mln zł. Lokalizacja stacji sprawia, że podróż samochodami z napędem wodorowym, takimi jak np. Toyota Mirai, stanie się możliwa w niemal każdym kierunku. Pierwsza grupa z 30 łącznie zaplanowanych stacji tankowania wodoru ma powstać do 30 czerwca 2024 roku.
Stacja tankowania wodoru – skąd paliwo?
Wodór na skalę przemysłową jest najczęściej na świecie produkowany w mało ekologicznym procesie reformingu parowego gazu ziemnego. Gaz ten stanowi po prostu „odpad” w procesie rafinerii paliw kopalnych i w ten sposób pozyskuje się go w największych ilościach. Jednak czystość tego „szarego” nieekologicznego wodoru jest zbyt niska by dało się ten gaz wykorzystać w wodorowych ogniwach paliwowych generujących energię dla wodorowych pojazdów elektrycznych, dlatego też głównym dostawcą dla nowych stacji Solorza, będzie… on sam.
Dokładniej producentem będzie należący do biznesmena koncern energetyczny ZE PAK (Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin). Wodór, który trafi na nowe stacje będzie wodorem „zielonym”, czyli gazem nie będącym produktem ubocznym procesów rafineryjnych czy powstałym w wyniku wspomnianego reformingu parowego gazu ziemnego. „Zielony” wodór produkowany będzie ze źródeł odnawialnych: z energii słonecznej, biomasy i energii wiatrowej.
Stacja tankowania wodoru i Toyota Mirai
Ekspansja wodorowa spółek Solorza wiąże się z planami koncernu Toyota, który zamierza sprzedawać w Polsce Toyotę Mirai II generacji. Auto będzie można kupić w tych miastach, w których będzie istnieć przynajmniej jedna stacja tankowania wodoru. Przypomnę, że do tej pory nieliczni dziennikarze motoryzacyjni, którzy mieli okazję testować Toyotę Mirai otrzymywali auto przywiezione na lawecie, zatankowane… w Berlinie. Deklarowany zasięg tego auta to 650 km, co sprawia, że samochód ten jest obecnie w ścisłej czołówce pod względem zasięgu w grupie aut nie emitujących w ogóle spalin, potocznie zwanych „zeroemisyjnymi” choć – jak wcześniej wyjaśniałam – pojęcie to nie jest do końca prawdziwe w przypadku aut elektrycznych zarówno tych na baterie jak i na ogniwa paliwowe.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Komentarze:
Aha - 25 lutego 2023
Zasięg 650kg? To jakaś nowa jednostka zasięgu?