Pamiętasz o zmianie paliwa na zimowe? Od dzisiaj możesz to zrobić
Kiedy temperatury zaczynają spadać, większość kierowców myśli o zmianie opon na zimowe. Ale to nie jedyna rzecz z określeniem „zimowe” w nazwie, o jakim trzeba pamiętać.
Opony zimowe – to wiedzą chyba wszyscy. Zimowy płyn do spryskiwaczy – też wiele osób o nim pamięta. Lecz równie istotne jest zimowe paliwo, dzięki któremu przymrozek nie unieruchomi naszego samochodu.
Ceny paliw rosną w zatrważającym tempie. Kiedy zobaczymy na stacjach 7 złotych za litr paliwa?
Od 16 listopada do końca lutego wszystkie stacje paliw mają obowiązek oferowania benzyny oraz oleju napędowego, odpowiednio dostosowanych do pracy w niskich temperaturach. W przypadku pierwszego paliwa chodzi o zwiększenie tak zwanej „prężności par” – tak aby zawierała się w przedziale 60-90 kPa. Zwiększenie lotności benzyny ułatwia rozruch silnika przy niskich temperaturach. Lotność nie może jednak być zbyt wysoka, ponieważ powstawałyby wtedy tak zwane „korki parowe”. Dlatego wspomniany parametr trzeba zmieniać, zależnie od pory roku.
Zmiana oznakowania dystrybutorów. Czy zmniejszy ryzyko zatankowania niewłaściwego paliwa?
Z kolei w przypadku oleju napędowego, wielu kierowców automatycznie odpowie, że musi być on zimowy, żeby nie zamarzał. Nie do końca o to chodzi. Przy niskich temperaturach wytrącają się z paliwa kryształki parafiny, które mogą zatkać filtr paliwa i unieruchomić samochód. Olej napędowy tankowany od 16 listopada ma być odporny na to zjawisko do -20 stopni Celsjusza.
Ceny paliwa przyprawiają o zawrót głowy. Są jednak sposoby, aby wydawać mniej. Jak?
Teraz już wiecie, dlaczego wymiana paliwa na zimowe jest tak istotna. Szczególnie istotna teraz – kierowcy użytkujący swoje samochodu na co dzień, na bieżąco wyjeżdżali paliwo letnie i przejściowe, więc nie musieli zastanawiać się nad tym, kiedy pojawi się zimowe. Teraz jednak, kiedy przez pandemię wiele osób pracuje nadal zdalnie, może okazać się, że samochód który dawno nie był na stacji paliw, będzie sprawiał problemy podczas przymrozków.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: