Pakiet Mobilności obowiązuje od dziś. O czym należy pamiętać i co się zmienia?
Nowe przepisy ukazały się ok. 10 dni wcześniej, niż przewidywała to początkowo Komisja Europejska. Jakie są szczegóły zmian, które zaczęły obowiązywać z dniem dzisiejszym? Na co trzeba uważać?
Obowiązkowy powrót kierowcy do centrum operacyjnego (tzw. „bazy”) lub miejsca zamieszkania maksymalnie co 4 tygodnie
Kierowca w każdych 4 tygodniach kalendarzowych (pn.-nd.) będzie zobligowany rozpocząć odpoczynek 45-godzinny w miejscu zamieszkania lub centrum operacyjnym firmy. Jednak w przypadku wykorzystania w trasie dwóch odpoczynków tygodniowych skróconych pod rząd, kierowca będzie musiał wrócić przed kolejnym wymaganym odpoczynkiem tygodniowym, w tym przypadku już regularnym. Tym samym najczęściej przy korzystaniu z odstępstwa dotyczącego wykorzystania dwóch odpoczynków tygodniowych w trasie, kierowca będzie zobligowany do powrotu już po 3 tygodniach. Duże znaczenie w tym przypadku będzie miało właściwe zaznaczenie na tachografie wpisu kraju zakończenia i rozpoczęcia pracy, szczególnie w sytuacji powrotu kierowcy np. jako pasażera w busie. Powinien on wówczas zaznaczyć w tachografie wpisem manualnym, odpowiadający długości podróży okres dyspozycyjności, a następnie wprowadzić kraj zakończenia – „PL”.
Dwa skrócone odpoczynki tygodniowe pod rząd
To nowe odstępstwo od przepisów dotyczących odpoczynków tygodniowych. Kierowca międzynarodowy może odbyć dwa skrócone tygodniowe okresy odpoczynku pod rząd (2x24h), o ile spełni następujące warunki:
- oba odpoczynki tygodniowe skrócone zostają wykorzystane za granicą (w przypadku polskiej firmy, mogą to być wszystkie kraje, w których obowiązuje rozporządzenie 561 poza Polską). Oznacza to, że nowe odstępstwo nie dotyczy przewozów wykonywanych wyłączenie na terenie Polski oraz w krajach AETR;
- w każdych czterech tygodniach kalendarzowych mają zostać zrealizowane przynajmniej dwa odpoczynki tygodniowe regularne i dwa odpoczynki tygodniowe skrócone. Oznacza to, że jeśli firma będzie chciała w sposób ciągły wykorzystywać odstępstwo, to kierowca przed kolejnym wyjazdem na 3 tygodnie, aby spełnić tą regułę, powinien wykonać dodatkowy odpoczynek 45-godzinny;
- po dwóch odpoczynkach tygodniowych skróconych, kolejnym odpoczynkiem powinien być tygodniowy regularny, dodatkowo poprzedzony rekompensatą za dwa poprzednie skrócenia. Sama rekompensata powinna jednak zostać poprzedzona odpoczynkiem dobowym. Tak długi odpoczynek powinien zostać wykorzystany w centrum operacyjnym firmy lub miejscu zamieszkania kierowcy.
Zakaz odbierania odpoczynków tygodniowych regularnych w kabinie pojazdu
Nowy zapis nie pozostawia wątpliwości – wszystkie odpoczynki trwające min. 45 godzin nie mogą być odebrane w kabinie pojazdu. Dodatkowo, pojawił się nowy wymóg – wspomniane odpoczynki mają odbywać się w miejscu przyjaznym dla wszystkich płci z odpowiednim zapleczem sanitarnym oraz sypialnym. Warto tutaj podkreślić, że zmiana zapisu pomoże w egzekwowaniu ww. przepisu w krajach UE, co zapewne będzie miało swoje odzwierciedlenie w częstszych kontrolach. Jedną z ważniejszych przesłanek, na którą inspektorzy zwracają uwagę, próbując określić, czy doszło do naruszenia przepisów jest kwestia pozostawiania karty kierowcy w tachografie – oprogramowanie automatycznie podpowiada, czy taka sytuacja miała miejsce.
Możliwość przedłużenia czasu jazdy o maksymalnie 1 lub 2 godziny przy powrocie do bazy
Przedłużenie czasu jazdy przy powrocie do bazy jest obwarowane dodatkowymi warunkami, co może skutkować, że w praktyce w niewielu sytuacjach kierowca prawidłowo z niego skorzysta. Warto poznać wytyczne przed zezwoleniem kierowcy na takie przekroczenie, gdyż można się narazić na przykre konsekwencje w formie naruszeń. Pierwszym aspektem jest konieczność udokumentowania takiego przedłużenia na wydruku z tachografu lub wykresówce. Kierowca na wydruku powinien wskazać powody takiego odstępstwa. Możliwość przekroczenia dotyczy czasu jazdy dziennej oraz tygodniowej, jak również powstałym przy tym ewentualnym naruszeniu doby kierowcy – oznacza to, że odpoczynek dzienny może w tej sytuacji również zostać odebrany za późno. Należy podkreślić, że nowa regulacja nie zezwala na przekroczenia związane z odpoczynkami tygodniowymi, dlatego mimo przedłużenia jazdy kierowca i tak musi wrócić do bazy w przeciągu 6 okresów 24-godzinnych od poprzedniego odpoczynku tygodniowego. Dodatkowym wspólnym warunkiem obu przedłużeń jest także konieczność rekompensaty przedłużonego czasu, która jest do odebrania na dotychczasowych warunkach – więc razem z przynajmniej 9-godzinnym odpoczynkiem, w ciągu maksymalnie kolejnych trzech tygodni. W praktyce przeglądając tysiące tygodni pracy kierowców okazuje się, że prawie u każdego w normalnej pracy zdarzają się dni, gdy odpoczywa dłużej, niż wymagane przepisami minimum – co przy jednoczesnym utrudnionym korzystaniu z ww. odstępstwa oznacza, że tą rekompensatą nie należy się przejmować, ponieważ zostanie zapewne wykonana przy okazji normalnej pracy kierowcy. Pozostałe warunki różnią się w zależności od wielkości przekroczenia czasu jazdy. Przed skorzystaniem z tej możliwości należy oszacować, o ile zostanie przekroczony ewentualny czas jazdy. Jeśli będzie to do jednej godziny, wówczas kierowca powinien wrócić do bazy lub do domu na co najmniej odpoczynek tygodniowy skrócony (min. 24h). Jeśli zostanie przekroczony o czas do dwóch godzin to:
- kierowca powinien wrócić do bazy lub do domu na przynajmniej odpoczynek tygodniowy regularny (min. 45h);
- przed tymi dodatkowymi 2 godzinami jazdy kierowca powinien odebrać dodatkową 30-minutową przerwę.
Możliwość przerwania odpoczynków tygodniowych skróconych oraz regularnych na promie lub w pociągu
Do tej pory istniała możliwość dwukrotnego przerwania jedynie odpoczynków dziennych regularnych na promie lub w pociągu (11h lub 3h+9h) – nawet w załodze! Według zasad Pakietu Mobilności można przerwać także odpoczynki tygodniowe skrócone na tych samych warunkach (maks. dwa przerwania trwające łącznie nie dłużej niż 1h). W przypadku przerwania na promie odpoczynku tygodniowego regularnego poza dotychczasowymi warunkami pojawiają się nowe:
- kierowca musi mieć dostęp do kabiny sypialnej, a nie jak w przypadku krótszych odpoczynków do koi lub kuszetki;
- podróż promem, bądź pociągiem ma być zaplanowana przynajmniej na 8 godzin.
Nowe wyłączenia – kto nie musi mieć tachografu?
Dobra wiadomość dla branży budowlanej – w życie wchodzą dwa nowe wyłączenia, z których wynika, że w przypadku pojazdów lub zespołu pojazdów wykorzystywanych przez przedsiębiorstwo budowlane do przewozu maszyn budowlanych (w promieniu do 100 km od bazy przedsiębiorstwa, jak również pod warunkiem, że prowadzenie takich pojazdów nie stanowi głównego zajęcia kierowcy) oraz pojazdów wykorzystywanych do dostarczania masy betonowej prefabrykowanej (bez dodatkowych warunków) nie trzeba się stosować do ograniczeń czasów jazdy i odpoczynku z rozporządzenia 561/2006. Co więcej, nie będzie obowiązku użytkowania oraz instalowania w takich pojazdach tachografu. Jednak przed podjęciem działań należy, w pierwszej kolejności zwrócić uwagę, że wspomniane odstępstwa zostały dodane w art. 13 rozporządzenia 561, co oznacza, że nie każde państwo członkowskie musi je wprowadzić. W Polsce zgodnie z ustawą o czasie pracy kierowców wszystkie przewozy z art. 13 rozporządzenia 561 są zaakceptowane, więc jeśli nie zmieni się polska ustawa, to te wyłączenia będą u nas obowiązywać.
Posiadasz tachograf analogowy? Pamiętaj o nowym obowiązku!
Od wielu lat wymagane jest, żeby na wykresówkach używanych w tachografach analogowych uzupełniać m.in. miejscowości rozpoczęcia oraz zakończenia pracy – teraz dochodzi do tego obowiązek wpisania na wykresówce symbolu kraju rozpoczęcia i zakończenia pracy, najlepiej na jej przodzie, zaraz przy miejscowości. Dodatkowo, jeśli kierowca w pojeździe z tachografem analogowym będzie przekraczał granice wewnątrz UE oraz innych krajów, które podlegają pod rozporządzenie 561, powinien się zatrzymać na granicy lub w pierwszym bezpiecznym miejscu postoju bezpośrednio po przejechaniu granicy i odnotować na wykresówce symbol kraju, do którego wjeżdża.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: