Ostrzeganie przed policją zgodne z konstytucją – zaskakujący wyrok i ogromne odszkodowanie
Czy kierowcy mogą wzajemnie ostrzegać się przed policyjną kontrolą? Zgodnie z wyrokiem sądu, jest to ich konstytucyjne prawo. Przy okazji sędzia przyznał kierowcy ogromne odszkodowanie.
Spis treści
- Ostrzegał innych kierowców przed kontrolą, policji się to nie spodobało
- Kierowca ostrzegający innych przed radarem, pozwał policję
- Czy można ostrzegać innych kierowców przed policyjną kontrolą?
Ostrzegał innych kierowców przed kontrolą, policji się to nie spodobało
Początek tej sprawy miał miejsce w marcu 2022 roku w mieście Dover w stanie Delawere. Pewien kierowca zauważył trzech policjantów, którzy stali przy drodze i prowadzili kontrolę prędkości. W przypływie poczucia „obywatelskiego obowiązku”, zatrzymał się i na kawałku tektury napisał „Radar ahead” (po polsku napisalibyśmy raczej „Uwaga, radar”, a przetłumaczyć to można jako „Radar z przodu/przed tobą”).
Działanie mężczyzny nie umknęło uwadze policjantów. Podeszli do niego i wywiązała się dyskusja. Funkcjonariusze zniszczyli karton z ostrzeżeniem i kazali kierowcy odjechać. Ten posłuchał, ale ruszając, pokazał policjantom środkowy palec.
Szybko tego pożałował, ponieważ funkcjonariusze pojechali za nim, aresztowali go i wezwali opiekę społeczną do dziecka, z którym kierowca podróżował (swoją drogą gratulujemy pomysłu wchodzenia w konflikt z policją, kiedy ma się dziecko ze sobą – z pewnością na długo zapamięta to zdarzenie). Samochód został odholowany, a kierowcy postawiono zarzut „niewłaściwego sygnalizowania przy pomocy ręki”.
Kierowca ostrzegający innych przed radarem, pozwał policję
Koniec końców zarzuty wobec kierowcy zostały wycofane i pewnie na tym sprawa by się zakończyła. Ale zdarzenie miało przecież miejsce w USA. Mężczyzna złożył więc pozew przeciwko policji. Wyrok w tej sprawie okazał się mocno zaskakujący.
Podczas pierwszego spotkania z policją, kierowca powoływał się na konstytucję oraz „pierwszą poprawkę”, która gwarantuje prawo wolności słowa. Tak też swoją sprawę przedstawił w sądzie. Ten zaś przyznał mu rację, że ostrzeganie innych przed policyjną kontrolą, to w pełni właściwe korzystanie z przysługującego mu prawa wolności słowa. Natomiast stanie z kartonem przy drodze, określił mianem „pokojowego protestu”, który policja zakłóciła.
Mężczyzna wygrał sprawę w sądzie, a policja musi mu teraz zapłacić 50 tys. dolarów, czyli około 217 tys. zł. Wyrok naszym zdaniem kuriozalny i to z kilku powodów.
Uważaj na nowe przepisy dotyczące tablic. Jeśli założysz złe, możesz trafić do więzienia!
Po pierwsze, jeśli w USA prawo nie zabrania informowania innych kierowców o policyjnej kontroli, to sprawa jest prosta. Nie ma potrzeby odwoływania się do wolności słowa, ale Amerykanie są mocno zafiksowani na haśle „pierwszej poprawki”. Co zabawnie kontrastuje z zataczającym coraz większe kręgi dyskursem wykluczania. Po drugie pokazanie środkowego palca policji to chyba już obraza funkcjonariuszy, więc nie rozumiemy, dlaczego ta kwestia nie została podniesiona. Po trzecie zaś policjanci kontrolują przestrzeganie prawa, a ostrzeganie innych przed kontrolą, niweczy jej sens. Z punktu widzenia wymiaru sprawiedliwości takie działanie powinno być traktowane jako niemoralne i naganne. Najwyraźniej takie nie jest.
Czy można ostrzegać innych kierowców przed policyjną kontrolą?
Jak wygląda kwestia ostrzegania przed policją w Polsce? Znane są przypadki, w których kierowca został zatrzymany przez policjantów za to, że migał długimi światłami, ostrzegając innych przed patrolem. Ale nie znaczy to, że ostrzegać nie wolno.
Funkcjonariusze mogą w takiej sytuacji wystawić jedynie mandat za niewłaściwe używanie świateł, za co grozi 200 zł. Ale trzeba pamiętać, że doskonale wiedzą oni, dlaczego tak a nie inaczej użyliśmy świateł. Mogą więc na przykład przeprowadzić bardzo dokładną kontrolę, aby odechciało nam się podobnych zachowań w przyszłości.
Polskie prawo nie przewiduje kar za ostrzeganie przed patrolem czy radarem, więc kiedyś używanie CB radia, a dziś aplikacji w telefonie, nie jest karalne. Pod warunkiem, że sam sposób ostrzegania nie narusza prawa.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Komentarze: