
Opel Frontera ma już 30 lat. To pierwszy, rekreacyjny samochód z napędem na wszystkie koła
Frontera zawsze była gotowa na trudne wyzwania: podwozie na ramie kratownicowej, napęd 4x4 i sprawdzone zespoły napędowe Opla - to pomysł na sukces!
Przez kilkadziesiąt lat w świecie motoryzacji panował jasny podział. Wygodne samochody osobowe były przeznaczone do jazdy po utwardzonych drogach — drugą grupę stanowiły bardziej spartańskie modele, którymi można było podróżować po bezdrożach angielskiej prowincji lub otwartych i rozległych przestrzeniach w USA. Niestety te surowe konstrukcje nie zapewniały zbyt wiele przyjemności z jazdy po asfalcie. Wszystko zmieniło się nagle w 1991 r., kiedy na targach motoryzacyjnych w Genewie firma Opel pokazała „samochód rekreacyjny z napędem na wszystkie koła”, czyli model Frontera (po hiszpańsku „granica”).
Fronterę wprowadzono na rynek pod koniec 1991 r. w dwóch odmianach. Dwudrzwiowa Frontera Sport z twardym dachem i krótkim rozstawem osi była napędzana 2‑litrowym silnikiem benzynowym, który — podobnie jak w innych Oplach — rozwijał moc 115 KM. Pięciodrzwiowa Frontera miała dłuższy rozstaw osi oraz znany z Omegi i generujący wysoki moment obrotowy silnik benzynowy o pojemności 2,3 litra (125 KM) lub również 2,3‑litrowego turbodiesla (100 KM).
Frontera drugiej generacji była oferowana z nowoczesnymi czterozaworowymi jednostkami napędowymi. Silnik 2.2 DTI 16V rozwijał moc 85 kW (115 KM) i maksymalny moment obrotowy 260 Nm. Nową jednostką podstawową był czterocylindrowy silnik benzynowy 2.2 16V (136 KM; 202 Nm). Dwa wałki wyważające w obu silnikach zapewniały ich wysoką kulturę pracy. Najmocniejszym silnikiem w ofercie był V6 o pojemności 3,2 litra, rozwijający moc 205 KM i moment obrotowy 290 Nm. Jednostka była zarezerwowana wyłącznie dla wersji Opel Frontera Limited.
Pierwsi klienci odebrali swoje Frontery pod koniec 1991 r. Samochody z pierwszego rocznika produkcji można już zatem rejestrować jako pojazdy zabytkowe. Na rynku jest wiele ofert używanych egzemplarzy. Frontera była produkowana w Luton do końca 2003 r. Od strony mechanicznej obydwie generacje są solidne i wytrzymałe. W internecie można znaleźć wiele modeli z przebiegiem powyżej 300 000 km, zarówno z silnikami wysokoprężnymi, jak i benzynowymi. Najbardziej poszukiwane są auta z końca produkcji z sześciocylindrowymi silnikami i udokumentowaną historią serwisową. Frontera Sport również jest godna rozważenia.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: