Odlotowe drobiazgi Mustanga od Ashley Force
28-letnia Ashley Force kojarzyła się dotychczas z niesamowitą jazdą samochodem, czynną zawodniczką drag racingu, sportową rodziną, pięknym ciałem i prowadzonym przez nią reality show. Teraz jej nazwiskiem sygnowana jest kolekcja różowych gadżetów dla fanek Forda Mustanga.
fot. Ford
|
Ashley Force Mustang to kolekcja akcesoriów Forda sygnowana nazwiskiem znanej i najszybszej w Stanach Zjednoczonych Ashley Force. Jest córką 14-krotnego mistrza wyścigów dragsterów (NHRA – National Hot Rod Association w klasie Funny Car) – John Force.
Ashley jest pierwszą kobietą, która w 2008 roku wygrała klasę Funny Car w NHRA Summit Southern Nationals. Prowadziła ze swoim tatą i siostrami popularny w stanach reality show pt. Driving Force.
W kolekcji sygnowanej wiele znaczącym nazwiskiem Force znalazły się zarówno ubrania: różowa baseballówka, T-shirt, praktyczny polar w kolorze czerwonego Mustanga, czy skórzana kurtka, jak i różowe akcesoria zdobione zwinnymi mustangami: długopis, kubek i breloczki. Naszym faworytem jest szybki jak błyskawica, różowy mustang na klucze. Ceny akcesoriów zaczynają się od 10 złotych i kończą na 550 (cena skórzanej kurtki).
Ashley Force |
fot. asheyforce.com
|
Aby odwiedzić stronę Ashey kliknij tu http://www.ashleyforce.com/
Kolekcję można obejrzeć i kupić na stronie Forda.
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: