Nowy sezon F1 wystartuje później niż planowano? Wszystko na to wskazuje
Wszystkiemu winny jest oczywiście koronawirus.
Na początku listopada 2020 roku Formuła 1 ujawniła prowizoryczny kalendarz sezonu 2021. Miał on rozpocząć się w Melbourne w Australii w połowie marca. No właśnie… miał.
Przeczytaj też: Ujawniono prowizoryczny kalendarz Formuły 1 na sezon 2021!
Grand Prix Australii, inauguracyjna runda sezonu 2021, najprawdopodobniej nie odbędzie się w wyznaczonym terminie. Wszystko przez panoszącego się w Australii koronawirusa.
W związku z pandemią władze Australii nadal egzekwują bardzo surowe przepisy związane z wjazdem na teren kraju i nie mają zamiaru ich luzować. Przyjezdni muszą odbyć obowiązkową, 14-dniową kwarantannę w jednym ze wskazanych hoteli.
Obostrzenia to obostrzenia i każdy musi ich przestrzegać, także światowej sławy sportowcy. Słynny turniej tenisa, Australian Open, tradycyjnie odbywający się w styczniu został przełożony na luty. Organizatorzy potwierdzili także, że wszyscy uczestnicy będą musieli przejść dwutygodniową kwarantannę.
Z tego powodu, najprawdopodobniej, Grand Prix Australii zostanie przełożone na dalszą część sezonu. W sezonie 2020, mimo że zawodnicy i ekipy byli w Melbourne, Grand Prix nie odbyło się. Rywalizacja została odwołana dosłownie na parę godzin przed rozpoczęciem piątkowych treningów, po tym, jak na COVID-19 zachorował jeden z mechaników McLarena.
Przeczytaj też: Jeszcze więcej wyścigów F1! Czy to ma sens?
Rzecznik Formuły 1 nie skomentował doniesień, dotyczących przełożenia inauguracji sezonu 2021, przekazując:
W 2020 roku pokazaliśmy, że możemy w bezpieczny sposób wrócić do ścigania i osiągnęliśmy to, co wielu w marcu uważało za niemożliwe.
Kalendarz na sezon 2021 jest ustalony i oczekujemy powrotu F1 w marcu bieżącego roku.
Jeśli Grand Prix Australii zostanie przełożone, to pierwszą rundą sezonu 2021 będzie Grand Prix Bahrajnu.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: