Nowy potwór Kena Blocka i film Gymkhana Seven: Wild in the Streets – Los Angeles
Zapomnij o Fordzie Fiesta ST. Ken Block od teraz będzie ujarzmiał inną bestię. Auto, które zobaczymy w najbliższym projekcie Gymkhana 7, ma pod maską aż 845 KM!
{{ gallery(1295) }}
Ford Mustang z 1965 r. z napędem na 4 koła w wersji nadwozia typu notchback jest wynikiem współpracy Kena Blocka, Hoonigan Racing Division i Vaughn Gittin Jr’s RTR. Efekt jest piorunujący: Ford Hoonicorn RTR (gdyż taką nazwę teraz dumnie nosi) został zaprezentowany w Las Vegas, oszałamiając wyglądem i silnikiem V8 o pojemności 6.7 l pod maską. Zbudowany przez firmę ASD samochód ma zamontowaną sześciobiegową skrzynię biegów, ręczny hamulec hydrauliczny, nie mogło zabraknąć oczywiście systemów bezpieczeństwa, takich jak klatka, czy elementy wnętrza zbudowane z włókna węglowego. Wygląd jedynego, niepowtarzalnego samochodu, inspirowany był autami serii WRC i DTM, podobno miały nań wpływ nawet zabawki z okresu dziecięcego Blocka.
„Praca nad tą maszyną trwała 2 lata. Mieć możliwość patrzeć, jak wizja staje się stopniowo rzeczywistością, móc zrealizować projekt, a następnie wykorzystać go przy filmie i móc osobiście prowadzić ten samochód jest doznaniem naprawdę niesamowitym” – mówi Ken Block. „Miałem świadomość, że praca z Vaughn Gittin Jr’s RTR jest dobrym wyborem, ponieważ Mustangi już są ich światem. Jednak przy Hoonicornie przeszli samych siebie. Ich dbałość o każdy najmniejszy szczegół w tej maszynie jest dla mnie po prostu poza zdolnością pojmowania. Jest to bezdyskusyjnie najlepsze auto do Gymkhany jakie kiedykolwiek miałem”.Nie trzeba mieć szczególnego pojęcia na temat samochodów, żeby jedno spojrzenie na ten samochód zaparło dech w piersiach. Nie jesteśmy tutaj żadnym wyjątkiem. Smaczku dodaje jeszcze opinia samego głównego zainteresowanego – co kryje w sobie ten Mustang, że odbiera słowa profesjonaliście?
Poza tym, szef Hoonigan Racing i kierowca Monster Energy – Ken Block – z dumą ogłaszają, że najnowsza część nagradzanej serii filmów Gymkhana trafiła wczoraj do sieci. Wraz z Gymkhaną SEVEN: Wild in the Streets; Los Angeles, prezentowaną przez Hoonigan, Forda oraz Need For Speed: No Limits, Ken Block powraca na ulice miasta, nawiązując do rozgrywającej się w San Francisco Gymkhany FIVE, którą obejrzało w sumie ponad 68 milionów osób.
Policja z Los Angeles umożliwiła Blockowi przejazd po zamkniętych ulicach miasta w jego Mustangu Hoonicorn. Celem przejażdżki nie było jednak jak najszybsze dotarcie z punktu A do B, lecz znalezienie odpowiedzi na pytanie: Co byś zrobił, gdyby policja zamknęła dla ciebie wszystkie ulice? Dla Blocka nie mogło to oznaczać niczego innego jak świetnej zabawy i kierowania autem w najbardziej szalonym stylu.
Tym razem gwiazdą filmu nie jest tylko sam Ken Block. Jest nim również absolutnie wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, pierwszy na świecie wyczynowy Ford Mustang 1965 notchback. Pojazd był budowany przez dwa lata w ASD Motorsports w Charlotte w Karolinie Północnej i bazuje na legendarnym Fordzie Mustang 1965 notchback – modelu, który w tym roku świętuje 50-lecie swojej premiery. Firmy RTR oraz ASD Motorsports zamontowały w nim silnik Forda Roush Yates V8 o pojemności 6,7 l i dysponujący mocą 845 KM, która jest przenoszona na cztery koła przez skrzynię Sadev. Stylistyka auta składa się z inspiracji czerpanych ze współczesnych aut WRC, DTM oraz samochodów zabawek z dzieciństwa Kena Blocka.
– Jeździłem w Gymkhanie już kilkoma autami, ale to jest z całą pewnością najlepsze. Moment obrotowy i moc z silnika V8 są absolutnie odurzające, a opony momentalnie stają w kłębach dymu. Jestem niesamowicie podekscytowany tym, jak udało nam się skonstruować to auto i co wyszło z tego video. Naprawdę czuję, że jest to najlepsza Gymkhana, jaką udało nam się nakręcić. Chciałbym podziękować władzom Los Angeles za udostępnienie mi ulic miasta na kilka dni – powiedział Ken Block.
Gymkhana SEVEN: Wild in the Streets; Los Angeles to prawdziwy hołd dla etosu wolności, jako że najbardziej zatłoczone ulice Ameryki zostały zamknięte specjalnie dla Blocka. Oglądanie jednych z najbardziej wyrafinowanych i zadymionych manewrów Kena Blocka wprawia w zdumienie. Szczególnie zadziwia to, jak bardzo na granicy kontroli pojazdu jeździ i jak niski margines błędu sobie pozostawia.
Video zostało nakręcone w ciągu 5 dni w na początku października tego roku, w tak słynnych punktach Los Angeles jak m.in. jego centrum, autostrady, rzeka, most na 6. ulicy, Randy’s Donuts, Chinatown oraz napis ‘Hollywood’.
– Możliwość dostępu do tych miejsc była niesamowita. Oczywiście komisja ds. filmów w Los Angeles jest całkiem niezła i przyzwyczajona do takich projektów, lecz tym razem po raz pierwszy w historii ktokolwiek zdołał pojeździć na szczycie wzgórza ze słynnym napisem ‘Hollywood’. Niektóre pozwolenia, takie jak te z Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego, nie były proste do zdobycia – skomentował Ken Block.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: