Nowy Opel Corsa Electric – pierwsza jazda. Miejski elektryk za prawie 180 tys. złotych
Odświeżona stylistyka, szerszy wybór napędów i nowe rozwiązania technologiczne. Opel Corsa po faceliftingu została oficjalnie zaprezentowana, wnosząc w ofertę modelową marki powiew świeżości. Czy ma szansę odnieść sukces?
Miałyśmy okazję przekonać się na żywo, na czym polegają zmiany w przedstawicielu segmentu B, podczas oficjalnej prezentacji odświeżonego modelu w niemieckim Russelheim. Już na pierwszy rzut oka widać zmodernizowaną linię przedniego pasa, wyposażonego w Opel Vizor – znak rozpoznawczy wszystkich nadchodzących modeli marki. Jest to element wzorowany na Oplu Manta, w nowoczesnym stylu zgrabnie łączący grill, reflektory i logo. Mogliśmy zaobserwować go już w obecnej na rynku Mokce oraz nowej Astrze. Opel Corsa wygląda teraz śmielej i bardziej nowocześnie, dzięki czemu dobrze wpisuje się w miejski krajobraz.
Poliftowa Corsa to także odświeżony tył nadwozia, z mocno podkreślonym oznaczeniem modelu na klapie bagażnika. Auto wyposażone zostało w ulepszone reflektory pikselowe Intelli-Lux LED, składające się z 14 segmentów – po siedem na każdą stronę. We wnętrzu natomiast opcjonalnie możemy dostać nawet 10-calowy kolorowy ekran dotykowy, wchodzący w skład w pełni cyfrowego kokpitu z nowoczesnym i intuicyjnym systemem rozrywkowo-informacyjnym. Po raz pierwszy w tym modelu mamy też możliwość bezprzewodowego połączenia ze smartfonem za pomocą aplikacji Apple CarPlay lub Android Auto. Technologii zatem nie brakuje, a w dodatku wszystko zostało rozplanowane w sposób przemyślany, dzięki czemu obsługa samochodu z pozycji kierowcy jest bardzo wygodna i prosta.
Kokpit wygląda estetycznie, na pochwałę zasługują również wygodne fotele, które w niektórych autach segmentu B potrafią rozczarowywać, zwłaszcza przy dłuższej jeździe. W Corsie spędzenie nawet kilku godzin nie było szczególnym wyzwaniem, za sprawą dobrze wyprofilowanych oparć i właściwych proporcji siedziska. Z tyłu oczywiście miejsca jest trochę mniej, ale dzieciom odwożonym do szkoły powinno być wystarczająco komfortowo.
Lista wyposażenia standardowego Opla Corsy obejmuje m.in. układ wspomagający ruszanie na pochyłościach, system ostrzegania przed kolizją i automatycznego hamowania awaryjnego, system wykrywania pieszych, układ ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu oraz system wykrywania zmęczenia kierowcy oraz system radio z łączami Bluetooth, USB i tunerem cyfrowym z 4 głośnikami i monochromatycznym dotykowym ekranem o przekątnej 5 cali.
Opcjonalnie natomiast można doposażyć samochód w panoramiczną kamerę cofania 180 stopni, zapewniającą wyraźny obraz wysokiej rozdzielczości i znacznie ułatwiającą manewrowanie oraz parkowanie. Do wyboru są też pakiety obejmujące m.in. podgrzewane fotele przednie, sportowe koło kierownicy pokryte skórą i spłaszczone u dołu, elektrycznie sterowane szyby tylne, konsolę centralną z podłokietnikiem i schowkiem oraz czujniki parkowania.
Dla potencjalnych klientów Opla Corsa przygotowano szeroką ofertę napędową. Można wybierać pomiędzy silnikami spalinowymi lub układem elektrycznym. Ten ostatni dostępny jest w dwóch wariantach – nowej opcji o mocy 156 KM i zasięgu do 405 kilometrów oraz sprawdzonego już napędu o mocy 136 KM, ale tym razem z zasięgiem sięgającym do 357 kilometrów (wg WLTP). To właśnie nową Corsą Electric miałyśmy okazję jeździć po okolicach Frankfurtu.
Wrażenia są bardzo obiecujące – zeroemisyjna jazda naturalnie charakteryzuje się ciszą w kabinie, co mocno poprawia komfort podróży. Samochód jest przyzwoicie dynamiczny, a sama obecność baterii nie odebrała wiele miejsca z wnętrza – poza tym, rozstaw osi względem zwykłej Corsy jest tu większy o 7 mm. Dodatkowo, fotel kierowcy może być tu wyposażony w funkcję masażu.
Testowana Corsa miała topowy napęd elektryczny i choć zazwyczaj nastawianie się na zasięg deklarowany przez producenta musi skończyć się rozczarowaniem, to muszę przyznać, że pomiary Opla nie okazały się aż tak oderwane od rzeczywistości. Bazując na danych z komputera pokładowego, przy 82% naładowania prognozowany zasięg wynosił 330 km, natomiast przy 63% już 224 kilometry. To pokazuje, jak duże znaczenie przy elektrykach ma styl jazdy, który w moim przypadku przełożył się na średnie zużycie energii na poziomie 14,5 kWh/100 km. Przy akumulatorach litowo-jonowych o pojemności 54 kWh, te wyniki pozwalają mi liczyć realnie na ok. 370 kilometrów zasięgu w cyklu mieszanym.
Dostępne są trzy tryby jazdy: Normal, Eco (zwiększona wydajność) i Sport (lepsza dynamika jazdy). Najbardziej doskwierający będzie tryb Eco, w którym irytujące może okazać się “zamulenie” samochodu, przekładające się teoretycznie na lepszy zasięg. Jak to dokładnie wygląda w poszczególnych ustawieniach? W Sport mamy dostępną pełną moc 156 KM oraz 260 Nm, w Normal mamy 109 KM i 220 Nm, natomiast w Eco już tylko 82 KM i 180 Nm. Jak widać, różnice są dość spore i jest to faktycznie odczuwane podczas jazdy.
Ciekawostką jest prędkość maksymalna Corsy Eletric, ograniczona do 150 km/h. Samochód przyspiesza do 100 km/h w 8,1 sekundy i pozwala na kontrolowanie prędkości tylko za pomocą pedału przyspieszenia, dzięki systemowi automatycznego odzyskiwania energii z hamowania (tzw. rekuperacja), który po odjęciu nogi z pedału przyhamowuje samochód.
Jak wspominałam, do wyboru jest także Corsa z silnikami benzynowymi o pojemności 1,2 litra i mocy od 75 KM do 130 KM oraz 6-biegową skrzynia manualną lub 8-biegowym automatem. Ich koszt rozpoczyna się od 77 200 zł, a więc pomimo faceliftingu utrzymana została dotychczasowa cena modelu.
Cennik Corsy Electric startuje natomiast z poziomu 174 900 zł, przy czym nie uwzględniono tu dopłat rządowych oraz aktualnych promocji. W przyszłości do gamy dołączyć ma także odmiana z układem łączonym, co uczyni nową Corsę pierwszym modelem Opla z napędem hybrydowym 48V.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Nowa Toyota Land Cruiser. Ewolucja ikony samochodów terenowych
• Nowa Toyota Land Cruiser to wciąż niezawodny i trwały prawdziwy samochód terenowy • Stylistyka, która nawiązuje do legendarnych poprzedników • Zupełnie nowa konstrukcja ramowa na platformie GA-F o zwiększonej sztywności, lepszych właściwościach jezdnych oraz pewniejszym prowadzeniu na drodze i w terenie • Pierwszy Land Cruiser z elektrycznym wspomaganiem kierownicy oraz systemem rozłączania przedniego stabilizatora • Udoskonalony silnik 2,8 l i nowa skrzynia automatyczna o ośmiu przełożeniach • Land Cruiser z układem mild hybrid 48V dołączy do gamy pod koniec 2025 r. -
Nowa Škoda Elroq już w polskim cenniku i konfiguratorze
-
MOTORYZACYJNE MUZEA NA TRASACH SLOW ROAD
-
Elektryczny SUV Cadillac Vistiq wjedzie do salonów w 2025 roku
-
Alfa Romeo Junior jednym z finalistów konkursu „Car of the Year”
Komentarze: