
Nowy Nissan Juke – pierwsze jazdy. Ma szansę przebić poprzednika!
Milion sprzedanych egzemplarzy w ciągu niespełna 10 lat – takim osiągnięciem szczyci się pierwsza generacja Nissana Juke’a. Sylwetka auta, która w dniu premiery wydawała się nieco kontrowersyjna, okazała się strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Czy druga odsłona jest w stanie przebić ten wyczyn? Sprawdziłyśmy to podczas pierwszych jazd testowych w jednym z najpiękniejszych miast Hiszpanii.
Architektura Barcelony, czasem odwołująca się do klasycznych rozwiązań, a czasem nieco szalona i awangardowa – idealnie pasuje do charakteru crossovera Nissana. Najnowsza generacja auta plasowanego w segmencie B nieśmiało puka do drzwi wyższej kategorii. Wszystko dzięki unowocześnionej, a przy tym nadal bardzo odważnej, stylistyce oraz technologiom wspierającym kierowcę podczas jazdy. Jest to m.in. nowa edycja systemu multimedialnego Nissan Connect, który teraz pozwala m.in. na obsługę niektórych funkcji samochodu z poziomu aplikacji w smartfonie oraz na połączenie telefonu z autem poprzez Android Auto lub Apple CarPlay. 8-calowy ekran obsługuje bardzo czytelną nawigację TomTom z opcjonalną usługą subskrypcji bieżących informacji drogowych LiveTraffic oraz współpracuje z asystentem Google, umożliwiającym wydawanie poleceń głosowych.
SUV coupe pequeño
Juke ma być kwintesencją współczesnego kompaktowego crossovera, idealnie łącząc technologię, nowoczesną stylistykę natchnioną linią coupe, łatwość obsługi oraz komfort i dynamikę jazdy. Musi mieć także bogatą możliwość personalizacji, a przy tym być w miarę ekonomiczny. I wygląda na to, że taki właśnie jest. O jego stylistyce i możliwościach techniczno-technologicznych opowiadała wam wcześniej Kasia Frendl w swoim artykule oraz na kanale Motocainy na Youtube. Dlatego ja skupię się na jego właściwościach jezdnych i wrażeniach z perspektywy kierowcy.
Po drugie, multimedia – nowy Juke ma w wyposażeniu opcjonalny system nagłośnienia Bose Personal Plus, obejmujący 8 głośników, z czego dwa zostały umieszczone w zagłówkach jednobryłowych foteli. Zestaw gwarantuje czysty dźwięk i, wbrew moim początkowym oczekiwaniom, nie sposób wychwycić, z którego głośnika dobiega do nas muzyka. Całość zapewnia jednolity, przestrzenny efekt. Siedzenia o sportowym charakterze dostępne są już w standardzie, zapewniając wygodę nawet przy dłuższej jeździe.
Przejdźmy do sedna sprawy. Starą jednostkę 1.6 zastąpił teraz trzycylindrowy silnik 1.0 DIG-T w jedynej możliwej konfiguracji, dającej 117 KM mocy przy 5250 obr./min. oraz 180 Nm momentu obrotowego przy 1750 obr./min.. Jak pokazują wykresy z hamowni, pełny moment utrzymuje się dość długo, bo mniej więcej do 4000 obr./min.. Dzięki funkcji Boost, zryw auta można zwiększyć chwilowo do 200 Nm, ten zastrzyk nie jest jednak mocno wyczuwalny podczas jazdy. W teorii ta jednostka powinna stanowić idealny kompromis pomiędzy kierowcami nastawionymi na przyjemność i oszczędność paliwa, a tymi nakierunkowanymi przede wszystkim na przyzwoitą dynamikę.
Wymiary i masy Nissan Juke II 1.0 DIG-T 6MT:
Długość: | 4210 mm |
Szerokość: | 1800 mm |
Wysokość: | 1595 mm |
Masa własna: | 1257/1315 kg |
Rozstaw osi: | 2636 mm |
Pojemność bagażnika: | 422 l |
Pojemność zbiornika paliwa: | 46 l |
Jestem na tak, ale nie z DCT
Podczas jazd testowych miałam możliwość sprawdzić zarówno standardową skrzynię manualną z 6 przełożeniami, jak i nową w ofercie 7-biegową DCT. Automat jest wygodny w codziennym użytkowaniu, ale pod warunkiem, że trzymacie się ściśle przepisów i brzydzicie się naciskaniem pedału gazu. Podczas agresywniejszego nabierania prędkości przekładnia szarpie i zmienia biegi zdecydowanie za wolno, co powoduje frustrację. Wymaga nie tylko przyzwyczajenia i wyczucia, ale przede wszystkim mnóstwa cierpliwości i wyrozumiałości. Jeśli lubicie wyprzedzać innych kierowców, to nie jest rozwiązanie dla was. Silnik napędzający Juke’a już wyjściowo jest względnie słaby, a pomimo zastosowania dwóch sprzęgieł, DCT daje wrażenie, jakby jego moment nie przekraczał 130 Nm.
Symbolika trybów jazdy
Każdy Juke oferuje system D-mode, pozwalający przestawić tryb jazdy na Eco, Standard lub sportowy. W rzeczywistości jednak nie widać specjalnej różnicy pomiędzy poszczególnymi ustawieniami. Samochód zachowuje się przy tym, jakby to tryb sportowy był tym wyjściowym, a podstawą funkcjonowania pozostałych było delikatne ograniczanie dostaw mocy.
Juke drugiej generacji potrafi osiągnąć 100 km/h w 10.4 sekundy w przypadku przekładni manualnej i w 11 sekund w wersji z DCT. Prędkość maksymalna wynosi 180 km/h, ale pamiętajmy, że nie jest to auto stworzone z myślą o biciu rekordów prędkości. 46-litrowy zbiornik paliwa, przy obiecywanym przez Nissana spalaniu w okolicach 6 l/100 km (w przypadku obu skrzyń) pozwala na przejechanie ok. 700 kilometrów, zanim zawoła o stację benzynową. Nasze testy wypadły bardziej pesymistycznie. Spalanie w przypadku jazdy „sportowej” sięgało 8,5 l/100 km, natomiast przy spokojnym cruisingu spadało do ok. 7 litrów.
Układ kierowniczy z elektronicznym wspomaganiem jest precyzyjny jak przystało na miejskiego crossovera, co oznacza umiarkowany stopień przełożenia, pozwalający na bezproblemowe manewrowanie i zachowanie stabilności podczas szybszej jazdy. Za zawieszenie odpowiadają – tak jak u poprzednika – niezależne kolumny McPhersona z przodu, natomiast z tyłu belka skrętna została zastąpiona przez wielowahacze. Dzięki temu jazda jest bardziej komfortowa i stabilna, mimo że ogólnie auto jest dość twardo zestrojone. Samochód pewnie pokonuje zakręty i wystrzega się przechyłów. Skuteczny układ hamulcowy oraz zwiększone rozstawy sprawiają, że nawet przy szybszym pokonywaniu łuków zachowuje stabilność.
Standardowo Juke’a postawiono na 16-calowych felgach stalowych, ale naturalnie w ofercie są także większe obręcze. Od poziomu Akcenta/N-Connecta dostępne są 17-calówki, natomiast na poziomie N-design/Tekna samochód stoi na 19-calowych felgach z lekkich stopów. Całość wygląda bardzo atrakcyjnie, zwłaszcza że Juke zachował swój odważny, lekko młodzieńczy styl.
To może być hit!
Bo dlaczego nie? Z pewnością – wzorem poprzednika – nowy Juke będzie przyciągał uwagę na ulicy. Pomoże w tym wiele opcji personalizacji nadwozia. W zależności od wersji dostępnych jest bowiem aż 28 malowań, w tym 15 opcji dwukolorowych. Cennik otwiera wspomniana już wersja z 6-biegową skrzynią manualną, której koszt startuje z pułapu 67 900 zł. Topowa wersja Tekna z automatem 7DCT to wydatek rzędu 98 400 zł, co czyni Juke’a bardzo sensowną propozycją na tle konkurencji. Jeśli jednak nie obraziliście się na ręczne przykładnie na śmierć, nie bierzcie w ogóle automatu pod uwagę. Tym bardziej, że wiąże się to z wydatkiem rzędu 5 500 zł.
Naszym zdaniem
Nissan Juke 2. generacji daje dokładnie to, co obiecuje: dobrze spasowane, ciekawe i atrakcyjne wizualnie wnętrze, szeroki zestaw technologii w zakresie łączności, multimediów, komfortu i bezpieczeństwa jazdy, nowoczesny i odważny design, przestronność oraz przyzwoitą dynamikę jazdy. Wyposażenie standardowe obejmuje wiele przydatnych rozwiązań za względnie dobrą cenę. Samochód jest przy tym bardzo komfortowy i przyjemny w prowadzeniu. Chyba taki właśnie powinien być współczesny miejski crossover, prawda?
Dane techniczne Nissana Juke II 1.0 DIG-T 6MT:
Silnik: | Benzynowy R4 |
Pojemność skokowa: | 999 cm3 |
Moc: | 117 KM przy 5250 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy: | 180 (200) Nm przy 1750 obr./min |
Skrzynia biegów: | manualna 6-stopniowa |
Prędkość maksymalna: | 180 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10.4 s |
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: