Nowy Fiat 600e – co już wiemy o tym modelu? [GALERIA]

6 lipca 2023

Nowy Fiat 600e stał się faktem. Auto jest równie miłe dla oka co mniejsza, popularna 500-tka, tu mamy więcej miejsca.

Spis treści

Nowy Fiat 600e – większy od 500-tki, równie uroczy
Nowy Fiat 600e – mnóstwo schowków we wnętrzu
Nowy Fiat 600e – akumulatory i deklarowany zasięg
Nowy Fiat 600e – co go napędza? Nie tylko prąd
Nowy Fiat 600e – galeria

Fiat 500 i elektryczny Fiat 500e to model bardzo charakterystyczny i jedno z najpopularniejszych aut najmniejszego segmentu A. Fiat próbuje przenieść sukces malucha do większego segmentu: oto Fiat 600e czyli nowe Seicento. Auto produkowane będzie w Polsce. Co już wiadomo o najmłodszym przedstawicielu włoskiej marki?

Test Fiat 500 Hybrid Launch Edition – idealny do miasta?

Nowy Fiat 600e – większy od 500-tki, równie uroczy

Włosi umieją kreślić auta, a kształt i forma nadwozia Fiata 600e stanowi tego doskonały dowód. Auto równie sympatyczne co mniejszy model w gamie włoskiej marki, ale tu oferujące więcej przestrzeni. Nowy Fiat 600e ma 4,17 metra długości, jest szeroki na 1,78 metra a jego wysokość to 1,52. Auto zostało zaprezentowane w dwóch odmianach: topowe wersji Fiat 600e La Prima oraz Fiat 600 (RED). Nadwozie jest zawsze 5-drzwiowe. To co wiemy na pewno to fakt: że Fiat 600e nigdy nie będzie szary, poniżej nieco zabawny film prezentujący pomysł Włochów.

Nowy Fiat 600e – mnóstwo schowków we wnętrzu

Zdaniem producenta ma zapewniać wygodną przestrzeń dla 5 osób. Chodzi nie tylko o zajmowanie miejsca w fotelach, ale również możliwość przechowywania wielu drobiazgów. Fiat chwali się, że nowy 600e ma najlepszy schowek przedni w segmencie. Wewnętrzny schowek ma 15 litrów pojemności, pasażerowie mogą przechowywać swoje drobiazgu w konsoli centralnej ze spersonalizowaną osłoną, a także w praktycznych organizerach umieszczonych na oparciach foteli przednich. Bagażnik, jak na segment B też nie budzi zastrzeżeń: 360 litrów to solidna pojemność w segmencie subkompaktów.

Nowy Fiat 600e – akumulatory i deklarowany zasięg

Fiat 600e to samochód elektryczny. Auto wyposażono w akumulatory litowo-jonowe o pojemności 54 kWh, co zdaniem producenta ma zapewnić nowej 600-tce zasięg wynoszący ponad 400 km w cyklu mieszanym i nawet ponad 600 km w cyklu miejskim (wg WLTP). Realnie przy tej pojemności nie oczekiwalibyśmy więcej niż 300-350 km, ale pierwsze jazdy pokażą faktyczny potencjał i efektywność tego modelu. Zresztą nawet 300 km w aucie miejskim to aż nadto. Auto może być ładowane maksymalnie prądem stałym o mocy 100 kW, co skraca czas ładowania do 80% pojemności do 30 minut. Oprócz tego nowy Fiat 600e jest wyposażony w pokładową ładowarkę AC o mocy 11 kW (trójfazowa). Domowe ładowanie z wallboksa o mocy 11 kW ma trwać mniej niż 6 godzin.

Nowy Fiat 600e – co go napędza? Nie tylko prąd

Oczywiście silnik elektryczny. Ale o jakiej mocy? Tę już znamy. Nowy Fiat 600e dysponuje silnikiem generującym moc do 115 kW, czyli 156 KM. To najnowszy silnik, który trafił do elektryków Grupy Stellantis z porównywalnych segmentów. Otrzymał go m.in. nowy Peugeot e-208, elektryczny Opel Astra, a także elektryczny Jeep Avenger. Konotacje z tym ostatnim modelem amerykańskiej marki są silniejsze, zarówno Avenger, jak i nowe 600e budowane są na tej samej platformie konstrukcyjnej, skoro Avenger powstaje w Polsce to i lokalizacja produkcji nowej 600-tki w naszym kraju była oczywistym krokiem koncernu. Wracając do napędu, 156 KM, to moc, która ma pozwolić przyśpieszyć nowemu Seicento w 9 sekund do 100 km/h. To wartość w zupełności wystarczająca do niesportowego, stylowego auta miejskiego.

Początkowo Fiat 600 będzie oferowany tylko jako 600e, czyli wersja elektryczna. Jednak producent już zapowiedział, że w 2024 roku gamę uzupełni także nowe Seicento z napędem hybrydowym (układ spalinowy z miękką hybrydą). Wydaje się, że w Polsce bardziej popularny okaże się przyszły model z hybrydowym układem napędowym. Powód? Oczywiście cena. Tej jeszcze nie ujawniono, ale nie trzeba być biegłym rynku motoryzacyjnego, by wiedzieć, że auta elektryczne wciąż są droższe od spalinowych odpowiedników.