Nowe uprawnienia straży miejskiej to fikcja. Kierujący mogą robić co chcą
Niedawno rozszerzone uprawnienia straży miejskiej, miały przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa i większej liczby wystawianych mandatów. Szybko okazało się, że nowe przepisy to bubel.
Straż miejska ma nowe uprawnienia
Przypomnijmy, że od 20 października staż miejska uzyskała uprawnienia do karania osób korzystających z:
- rowerów
- motorowerów
- wózków rowerowych
- hulajnóg elektrycznych
- urządzeń transportu osobistego
- pojazdów zaprzęgowych
- jadące wierzchem
- pędzące zwierzęta
W praktyce zmiany przepisów zostały wymierzone głównie w rowerzystów, bo to oni są najczęściej spotykaną grupą z wymienionych. Kontroli miały podlegać przede wszystkim uprawnienia do kierowania rowerem, wymagane dla osób od 10 do 17 roku życia:
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze nagany albo karze grzywny do 1500 złotych.
Unia Europejska będzie zabierać prawo jazdy za wiek. Jest już projekt zmian
Uprawnienia pozwalające na jazdę rowerem to:
- karta rowerowa (od 10 lat)
- prawo jazdy kategorii AM (od 14 lat)
- prawo jazdy kategorii A1 lub B1 (od 16 lat)
Nowe uprawnienia dla straży miejskiej to bubel prawny?
Intencje twórców nowelizacji były zrozumiałe, ale zapomnieli oni o innych zapisach polskiego prawa. Otóż obecnie kierujący nie muszą mieć przy sobie blankietów potwierdzających posiadanie uprawnień do kierowania.
Nie ma takiej konieczności, ponieważ funkcjonariusze wszystko mogą szybko sprawdzić w CEPiK-u. Lecz ta baza danych nie zawiera informacji o wydanych kartach rowerowych. A to rodzi poważny problem.
Zatrzymany rowerzysta może powiedzieć, że owszem, posiada kartę rowerową, ale nie ma jej przy sobie. Strażnicy miejscy są wtedy w kropce. Drugi problem jest taki, że mandat może otrzymać dopiero osoba mająca przynajmniej 17 lat. Strażnik miejski nie może więc wylegitymować 12-latka i dać mu mandatu. Teoretycznie mandat w może przyjąć prawny opiekun, ale jeśli nastolatek jest sam, czy strażnicy miejscy będą szli z nim do domu i wypisywali mandat rodzicom?
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: