Nietypowy pomysł na „znakowanie” dziur
Dziury w drodze nie są w Polsce czymś nadzwyczajnym - są wszędzie! Ta swiadomość nie pomaga nam jednak w walce z nimi i nie ochroni nas przed uszkodzonym samochodem. Na nietypowy sposób informowania kierowców o dziurach wpadła pewna Włoszka. Czyżby dolce vita obejmowało jazdę po nierównym asfalcie?
Tutaj nic się nie wylało, ani nie grasował grafficiarz. To nowy system ostrzegania o dziurach w drodze. |
![]() |
fot. Corradini i Diego
|
Jak wygrać z dziurami? Niestety chyba nie ma w Polsce nikogo aż tak mądrego, by znał poprawną odpowiedź na to pytanie. Na świecie jest lepiej. Nie wszystkie drogi przypominają sypiącą się kilkanaście miesięcy po remoncie trasę S7, czy „reprezentacyjną” ulicę Emilii Plater w Warszawie, na której łatwo wybić sobie zęby nawet przechodząc na pasach na piechotę.
Jeśli jednak droga jest już jak szwajcarski ser, co robić, by ostrzec o dziurach kierowców w inny sposób niż stawiając charakterystyczny żółty znak z liczbą kilometrów? Może barwiąc jaskrawo dziury?
Na nietypowy sposób oznakowania dziur wpadli włoscy studenci: Christina Corradini (kobiety mają pomyślunek!) i Domenico Diego. Proponują oni, aby sposób budowania dróg zakładał polożenie pod warstwą asfaltu fluoroscencyjnie barwionego podłoża. Dzięki temu w miejscu zniszczonej drogi mamy widoczne z daleka żółte plamy.
Pomysł wydaje się ciekawy, ale mimo swojej prostoty jest kosztowny. Przecież, aby można było wcielić go w życie najpierw należałoby wymienić wszędzie asfalt, by podłożyć go drugą warstwą. Poza tym nie wiadomo, czy intensywny kolor żółty zbyt nie rozprasza, a przecież w Polsce istnieją obawy, że jeździlibyśmy po żółtych ulicach, drogach i autostradach. No i co z kałużami, które i tak zakrywałyby wyrwy?
Najnowsze
-
Proste sposoby na zaparowane szyby w aucie. Nie sięgaj po gąbkę ani nie włączaj klimy
Zaparowane szyby to powszechny problem w warunkach jesienno-zimowych i kierowcy mają sprawdzone sposoby jak sobie z nimi radzić. Zwykle rozwiązują one problem tylko chwilowo, bo nie zwalczają jego przyczyn. -
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
TEST Jaguar F-Pace SVR 1988 Edition – TEST -prawdziwi sportowcy jeszcze istnieją
-
Wyniki rankingu najwyżej wycenianych firm motoryzacyjnych na świecie – sprawdź, czy dobrze zgadujesz
-
TEST Kia EV6 77,4 kWh RWD – minimalizm się opłaca?
Zostaw komentarz: