Znakoza dopadła Niemcy. Postawili 566 znaków na 1100 m ulicy. A to nie koniec
Zmiany w organizacji ruchu inspirowane ruchami „ekologicznymi” miewają różny efekt, nie zawsze pozytywny. Nie słyszeliśmy jednak jeszcze o tak absurdalnej sytuacji, jaka miała ostatnio miejsce we Frankfurcie. Śmieją się z niej nawet tamtejsze media.
Niemcy często są stawiane za wzór naszym drogowcom, również w kwestii ustawiania znaków. Gdy jest ich zbyt dużo, kierowcy przestają na nie zwracać uwagę, albo nie są w stanie zarejestrować znaczenie wszystkich z nich. Do zatem zaszło w centrum Frankfurtu nad Menem?
Władze miasta przewodzone przez frakcję Zielonych postanowili zmienić organizację ruchu na jednej ulic dzielnicy Westend, przekształcając ją w dużej mierze na drogę rowerową. Podobno uznali, że ulica pełniąca rolę ulicy to złe wykorzystanie dostępnej przestrzeni.
Po zmianie organizacji ruchu ustawiono znaki informujące o niej. Między innymi wskazujące, że jest to teraz ulica jednokierunkowa, choć nie dotyczy to rowerzystów. Oznaczono także gdzie można parkować, gdzie mają stawać dostawcy do okolicznych sklepów, a gdzie należy pozostawiać hulajnogi elektryczne. Całość uzupełniono także o drogowskazy, kierujące do parków czy pobliskich uczelni.
W sumie na odcinku 1100 metrów ustawiono 566 znaków. Ponieważ miasto nie miało tylu słupów (a poza tym znaki by się pewnie wzajemnie zasłaniały), na pojedynczych słupach zamontowano nawet po sześć znaków. Szczyt absurdu? Władze są podobno zadowolone z efektu i chcą przeorganizować w ten sposób kolejne 200 metrów ulicy.
Die #BILD regt sich heute über die vielen Verkehrsschilder im Grüneburgweg in #Frankfurt auf. Auf einem Foto ist auch ein Polizist zu sehen, der einem Autofahrer aus dem #Vogelsberg den richtigen Weg weist. Ja, in der Großstadt sind wir halt verwirrt.😜https://t.co/9cUIOhqJ0C
— Rainer Battefeld (@RainerBattefeld) May 3, 2024
Z kolei aktywiści z niemieckiego klubu rowerowego chcą ogólnego ograniczenia ruchu samochodów w miastach. We Frankfurcie ulice, zwłaszcza te ze sklepami i restauracjami, mają być przerabiane na ciągi pieszo-rowerowe. Samochody, jeśli będą mogły tam wjechać, to tylko na chwilę.
Autostrady w Polsce będą płatne? Jasne stanowisko ministerstwa
Uważamy, że to doskonały pomysł. Jeśli ludzie nie będą mieli jak dojechać do restauracji i sklepów, z pewnością uspokoi to ruch w tych miejscach. A czy sklepy i restauracje nie zbankrutują? To drobiazg, który nie zaprząta głów aktywistów.
Für mehr Radverkehr sowie eine verbesserte Wohn- und Aufenthaltsqualität hat der Oeder Weg sukzessive ein neues Gesicht bekommen. Die @FrankfurtUAS hat den Prozess wissenschaftlich begleitet. Wurden die Ziele erreicht? Die Ergebnisse liegen jetzt vor 👇https://t.co/Ukn3T1vK6Z
— Frankfurt am Main (@Stadt_FFM) April 25, 2024
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Komentarze: