Niebezpieczne foteliki Chicco dla dzieci – film

- Ten fotelik doskonale chroni, ale tylko przed mandatem. Ten, zapięty w samochodzie, wyrywa się z pasów i koziołkuje. Dzieci na tzw. podwyższeniach doznają urazów narządów wewnętrznych jamy brzusznej, z koniecznością amputacji części wątroby, jelit, śledziony. O ile przeżyją - mówi ekspert.

Paweł Kurpiewski, ekspert d.s. bezpieczeństwa dzieci w samochodzie pytał ostatnio w programie TVN Uwaga, jak to możliwe, że niektóre foteliki samochodowe dla dzieci znanych firm, nie chronią najmłodszych przed skutkami wypadków?

Jednym z najlepszych sposobów sprawdzenia skuteczności ochrony dziecka w foteliku samochodowym są tak zwane crash-testy przeprowadzane przez kilka organizacji konsumenckich w Europie.

– Tutaj mamy przykładowy test fotelików Proxima Chicco. Pasy wyrywają się razem z dzieckiem ze skorupy fotelika. Powiedzieli, że ten fotelik jest dopuszczony do sprzedaży i jest dla niższego segmentu społeczeństwa – mówi Karolina Roszak, sprzedawca fotelików samochodowych.

Crash-testy zostały przeprowadzone przez niemiecki automobilklub – ADAC. Na 23 przetestowane foteliki trzy wypadły fatalnie, w tym produkty tak znanych firm jak włoski Chicco i szwedzka Emmmaljunga. W foteliku Chicco Proxima  wyrwały się pasy zabezpieczające dziecko. Fotelik First Class szwedzkiej firmy Emmaljunga wyrwał się z wadliwego mocowania zastosowanego w bazie fotelika przytwierdzonej do kanapy samochodowej. Obydwa foteliki mają legalną europejską homologację dopuszczającą do sprzedaży we wszystkich krajach Unii Europejskiej.

– Jeżeli jakiś fotelik wypadł niedostatecznie w teście bezpieczeństwa, to sam producent powinien wycofać ten model ze sprzedaży. Tutaj chodzi o bezpieczeństwo i życie dzieci – mówi Joanna Wosińska PRO – TEST, portal konsumencki.

Foteliki Chicco okazują się niebezpieczne – zerknij na film poniżej.
fot. Chicco

Producent fotelików Chicco Proxima nie zamierza ich jednak wycofywać ze sprzedaży. W przesłanych do redakcji pismach informuje, że fotelik ma wszelkie potrzebne certyfikaty, zezwolenia i homologacje, a uszkodzenie części systemu powstrzymywania dziecka podczas crash-testu nie oznacza, że produkt jest niebezpieczny. Co więcej, na początku tego roku firma zorganizowała dużą akcję promocyjną fotelików Chicco Proxima, dzięki której w pierwszym kwartale tego roku sprzedała ich znacznie więcej niż w całym ubiegłym roku. Inaczej zachowała się szwedzka firma Emmaljunga, która po opublikowaniu niekorzystnych dla siebie crash-testów wycofała się ze sprzedaży felernej bazy do fotelików. Na stronie internetowej firmy w wersji angielskiej, niemieckiej, szwedzkiej i duńskiej poinformowała też, że bazy te będą bezpłatnie ulepszane. Informacja taka nie znalazła się natomiast na polskiej stronie firmy.

– Niezależnie od tego, co oni robią, to uderza w markę. Rodzice zaczynają kojarzyć to jako zachowanie nieetyczne i nieprofesjonalne. Chociaż w sensie prawnym nie można mieć do nich pretensji – te foteliki spełniają wymogi homologacji – przyznaje Paweł Kurpiewski, ekspert d.s. bezpieczeństwa dzieci w samochodzie.

Problem w tym, że testy homologacyjne fotelików wykonuje się przy prędkości 50 km/h. Natomiast testy zderzeniowe ADAC-a przy 64 km/h, którą to prędkość eksperci uznali za najbardziej optymalną dla takich badań.

Według polskich organizacji konsumenckich na 470 modeli fotelików samochodowych, które można kupić w Polsce, tylko około 200 jest bezpiecznych dla dziecka.

Reportaż programu TVN Uwaga obejrzysz tutaj.

Fotelik Chicco Neptun w niezależnych testach osiągnął ocenę 1 (niedostateczny). Siedzisko używane bez oparcia może być niebezpieczne dla dzieci nie tylko przy zderzeniu bocznym. Producent jeszcze nie podjął kroków w celu zmiany homologacji i/lub poprawy tego fotelika. 







Źródło: TVN Uwaga, fotelik.info

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

moim zdaniem ten chłopiec jest zbyt duży do tego fotelika (głowa dziecka powinna być między ochraniaczami a nie ponad nimi) z doświadczenia wiem że dziecku fotelik należy zmienić dużo wcześniej niż osiągnie max.wagę dla danego fotelika

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

moim zdaniem ten chłopiec jest zbyt duży do tego fotelika (głowa dziecka powinna być między ochraniaczami a nie ponad nimi) z doświadczenia wiem że dziecku fotelik należy zmienić dużo wcześniej niż osiągnie max.wagę dla danego fotelika

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze