
Nauka jazdy samochodem elektrycznym? W Polsce to możliwe
Samochody elektryczne zyskują na popularności, nic więc dziwnego, że na ten rodzaj napędu decydują się coraz częściej np. kierowcy taksówek. Elektryczne auta można spotkać także w szkołach nauki jazdy.
W jednej z poznańskich szkół nauki jazdy każdy kursant przynajmniej dwie godziny spędza za kierownicą elektrycznego Volkswagena. Jest także możliwość zrobienia całego kursu i zdania egzaminu modelem e-up!

We flocie szkoły jazdy HigH z Poznania znajdują się wyłącznie Volkswageny up! Kursanci Marcina Kukawki nie tylko uczą się jeździć pod okiem doświadczonych instruktorów, lecz także mogą zapoznać się z nowoczesną motoryzacją i poznać zalety samochodu elektrycznego. Wszyscy szkolący się w ośrodku przyszli kierowcy mają taką okazję, nawet jeśli zdecydują się na kurs na samochodzie z napędem „tradycyjnym”.
Każdy kursant przynajmniej dwie godziny spędza za kierownicą Volkswagena e-up!, więc może przekonać się, jakie zalety ma napęd elektryczny. Jest także możliwość, by zrobić cały kurs jeżdżąc wyłącznie Volkswagenem e-up! i zdać w nim egzamin. Trzeba tylko pamiętać, że wówczas będzie to kurs pojazdem z automatyczną skrzynią biegów i po zdanym egzaminie w prawie jazdy znajdzie się adnotacja (kod 78), że uprawnia ono wyłącznie do prowadzenia pojazdów z automatyczną skrzynią biegów.

Kursanci, którzy mieli okazję wypróbować elektrycznego Volkswagena z floty Szkoły Jazdy HigH są zaskoczeni. Co istotne, kursanci mają okazję zaznajomić się nie tylko z praktycznymi przewagami elektryków, ale i poznają bardzo pragmatyczne argumenty przemawiające na ich korzyść. Właściciel Szkoły Jazdy HigH wyznaje:
Zdarza nam się pokazywać naszym kursantom pewne wyliczenie, które zdecydowanie przemawia za posiadaniem samochodu elektrycznego. Załóżmy, że codziennie przez pięć dni w tygodniu dojeżdżamy do pracy w centrum Poznania i parkujemy w strefie płatnego parkowania (cena za godzinę to 7 zł). W pracy spędzamy osiem godzin, więc codziennie płacilibyśmy 56 zł, co tygodniowo daje 280 zł, a miesięcznie ok. 1200 zł, czyli… w zasadzie to rata małego samochodu elektrycznego.
A przecież nie uwzględniono tu kosztów energii, które są znacznie niższe od wydatków na paliwo.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: