Mustang z napędem na wszystkie koła? Ford nie wyklucza takiej oferty
Liczne plotki twierdzą, że Ford Mustang nowej generacji może oferować napęd na wszystkie koła.
I te plotki mogą być prawdziwe, w końcu w każdej plotce jest ziarno prawdy. I chociaż Ford nie potwierdza wprowadzenia w Mustangu opcji napędu na wszystkie koła, to też nie zaprzecza.
Jim Owens w wywiadzie dla entuzjastów Mustanga na stronie Ford Authority powiedział:
Jak wiecie, [Dodge] Challenger ma napęd na wszystkie koła. Zawsze przyglądamy się różnym osiągom, ale w tej chwili nie mamy nic do ogłoszenia.
Przeczytaj też: Mustang Mach 1 powraca! Ford prezentuje kolejną wersję kultowego samochodu
Ford Mustang z napędem na wszystkie koła, jeśli pomysł ten otrzyma zielone światło, prawie na pewno będzie oferowany w modelu nowej generacji, który ma pojawić się w roku modelowym 2023. Domyślamy się, że byłaby to opcja dodatkowa, a napęd na tylne koła będzie nadal dostępny w standardzie.
Jest za wcześnie, aby powiedzieć, jak Ford przekieruje moc na cztery koła. Może to być system działający w pełnym wymiarze godzin lub może powodować buksowanie przednich kół tylko wtedy, gdy tylna oś traci przyczepność. Tak czy inaczej, można się bezpiecznie założyć, że będzie on skierowany do tyłu.
Chociaż to czyste spekulacje, warto zwrócić uwagę na plotki, że Mustang nowej generacji będzie pierwszym dostępnym z hybrydowym układem napędowym. Czy te dwa doniesienia mogą zbiegać się w postaci systemu napędu na wszystkie koła? Ford może dzięki temu utrzymać wolnossący silnik V8 w komorze silnika i skierować jego moc wyjściową na tylne koła, dodając jednocześnie silniki elektryczne, aby wprawić przednie koła w ruch.
Niektórzy entuzjaści będą argumentować, że Mustang musi być z napędem na tylne koła, jednak my nie uważamy, że dodanie opcji napędu na wszystkie koła osłabi wizerunek lub atrakcyjność tego samochodu. Dodge nie rozwodnił Challengera, udostępniając napęd na wszystkie koła, a faktycznie poszerzył grupę docelową modelu.
Przeczytaj też: Tak wygląda Ford Mustang Mach-E. Elektryczny SUV z dużym zasięgiem
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: