MotoNatka: motocykle to najlepsze, co mnie w życiu spotkało!
MotoNatka jest motocyklistką od 16 roku życia, a obecnie jeździ Hondą CBR 500. Rok temu wciągnęła ją jazda po torze i w tym kierunku teraz chciałaby się rozwijać.
Motocykl w wieku 16 lat daje poczucie niezależności, pozwala rozwijać pasję i otwiera drogę do nowych znajomości. MotoNatka, dzięki wsparciu rodziców, mogła samodzielnie w tym wieku jeździć motocyklem. Teraz przesiadła cię na większy motocykl, a swoje umiejętności jazdy szlifuje na torze.
MotoNatka: motocykle to najlepsze, co mnie w życiu spotkało!
Jeździsz sportowym motocyklem – taki typ motocykli od początku Cię kręcił?
Swoją przygodę rozpoczęłam w wieku 16 lat na Yamaha MT 125 ccm – chciałam coś wygodnego na początek swojej motocyklowej przygody. Był to naprawdę bardzo przyjemny motocykl i jeździłam nim wszędzie, jednak brakowało mi w nim mocy na dalsze wyprawy. Już wtedy jeździłam czasem większymi pojemnościami i nie ukrywam – bardzo chciałam mieć coś mocniejszego.
W tamtym roku, po zdaniu egzaminu na kat. A2, zaczęły się poszukiwania sportowego motocykla. Wymarzyła mi się „czerwona strzała”. Padło na Hondę CBR 500 i to był dobry wybór.
Zobacz także: Joanna Animucka i jej motocyklowe wcielenie – „Lejdi Kuki” 44
To motocykl wart polecenia?
Honda CBR 500 z 2019 roku to mój strzał w dziesiątkę! W klasie motocykli na A2 nie ma zbyt szerokiego wyboru motocykli, ale jak ją zobaczyłam, to od razu skradła moje serce! Jest to bardzo wygodny motocykl – robiłam nią trasy nawet po 700 km dziennie i nie mogę na nic narzekać. Spalanie 3,5 do 4l/100 km jest super wynikiem, a do tego Honda przyciąga oko naprawdę każdego i często ktoś do mnie podchodzi, żeby zagadać na jej temat.
Po tej zmianie postanowiłaś spróbować swoich sił na torze?
Na pierwsze szkolenie torowe zapisałam się w tamtym roku. Było to szkolenie na torze w Radomiu, organizowane przez moją szkołę nauki jazdy. Odważyłam się, bo znałam bardzo dobrze instruktorów i wiedziałam, że zawsze mogę na nich liczyć. Postanowiłam wypożyczyć od nich motocykl torowy, bo swoją CBRką chyba nigdy bym nie wjechała na tor (nie chciałabym ryzykować jej rozbicia).
A od tego roku mam możliwość uczestniczenia w szkoleniach, organizowanych przez markę Shima, pod nazwą #rideUp. Jestem bardzo przeszczęśliwa, że mogę brać udział w ich wypadach na tor. W tym roku wzięłam udział we wszystkich pięciu, które odbyły się na torach w całej Polsce i zakochałam się w jeździe torowej!
Jakimi motocyklami możesz tam jeździć? Widzisz postęp w swoich umiejętnościach?
Po torze jeżdżę zazwyczaj Kawasaki Ninja 300 i cieszę się, bo widzę znaczącą różnicę w swoich umiejętnościach, pomiędzy pierwszym a ostatnim torowaniem. Bardzo się w to wciągnęłam i ten rok był dla mnie przełomowy – udało mi się zdobyć przysłowiowe „kolano”.
Wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną, ale jak na ten moment czerpię z tego wiele radości. Chcę się bardziej rozwijać w tym sporcie i kto wie… może kiedyś zobaczycie mnie na wyścigach. Miałam możliwość również spróbować jazdy na pitbike’u, który jest mały i niepozorny, ale można się na nim nieźle wyszaleć.
Czy jazda torowa zmieniła coś w Twoim podejściu do jazdy codziennej? Jak lubisz korzystać ze swojego motocykla?
Myślę, że dzięki torowaniu zdobyłam wiele umiejętności przydatnych w codziennej jeździe. Czuję się pewniej w zakrętach i nie czuję strachu przed nowymi, krętymi trasami. Wiadomo, nie jest to jazda jak na torze, ale wychodzi mi to o wiele płynniej i w bardziej kontrolowany sposób. Polecam każdemu tego typu szkolenia, bo można naprawdę się otworzyć i poznać swoje możliwości, oczywiście wszystko z umiarem.
Dlaczego właściwie chciałaś zostać motocyklistką od tak młodego wieku?
Od małego zawsze podbiegałam do bramy, żeby patrzeć na jeżdżące motocykle. Marzyłam, że w przyszłości sama na takich będę jeździć, ale nie planowałam, że nastąpi to tak szybko. Jestem wdzięczna rodzicom za wsparcie na początku mojej motocyklowej przygody. Cieszę się, że miałam możliwość realizować tę pasję w tak młodym wieku. Teraz tylko zostało rozwijać i pielęgnować ją dalej. To najlepsze, co mnie w życiu spotkało!
Bardzo to zmieniło Twoje życie?
To była najlepsza decyzja w moim życiu! Pozwoliło mi to poznać dużo osób z tą samą pasją i otworzyło przede mną wiele możliwości. Stałam się dzięki temu niezależna, co w wieku 16-17 lat było czymś niezwykłym. Dojeżdżam na motocyklu do szkoły, do znajomych, gdzie tylko chcę.
Dało mi to też możliwość uczestniczenia w różnych wydarzeniach, związanych z tematyką motocyklową. To też przyniosło mi wiele radości i nowych znajomości. Motocykliści są jedną rodziną i nikt nikogo nie wyklucza – uwielbiam tę społeczność!
Jakie moto-marzenia udało Ci się już zrealizować, a jakie nadal czekają na swoją kolej?
Na tę chwilę spełniłam moje marzenia o podróżowaniu – na razie w obrębie Polski, ale w przyszłości planuję większe wycieczki za granicę. Bardzo marzą mi się długie trasy motocyklowe z pięknymi widokami. Myślę, że będzie to możliwe do zrealizowania w niedalekim czasie, ale na razie zostaję na polskich trasach, które również mogą zachwycać.
Torowanie również było moim marzeniem, bo po pierwszym razie wiedziałam, że to jest to, co chcę bardziej rozwijać. Moim marzeniem było również poznać jak najwięcej motocyklistów i póki co, krąg ten rozrasta się coraz bardziej.
Instagram: https://www.instagram.com/capalanatalia/
Najnowsze
-
Elektryczny SUV Cadillac Vistiq wjedzie do salonów w 2025 roku
Cadillac coraz chętniej wkracza w świat elektrycznych samochodów. Po zaprezentowaniu modeli takich jak Celestiq czy Escalade IQ, teraz przyszedł czas na kolejnego elektrycznego SUV-a. Cadillac Vistiq ma być autem, dzięki któremu amerykańska marka będzie miała swój ,,luksusowy” model w każdym segmencie SUV-ów. -
Alfa Romeo Junior jednym z finalistów konkursu „Car of the Year”
-
Kia EV3 w gronie finalistów konkursu Car of the Year 2025
-
Europejska premiera BYD Sealion 7
-
Cupra Formentor VZ5 w edycjach specjalnych
Zostaw komentarz: