
Motocyklista oszukał przeznaczenie
Słyszeliście kiedyś o czymś takim, jak efekt Shimmy? Ten motocyklista miał niebywałe szczęście - mógł zginąć pod kołami ciężarówki.
Shimmy to w wielkim skrócie zjawisko wpadania przedniego koła w niebezpieczne wibracje, które powodują szybkie i niekontrolowane ruchy kierownicy. Shimmy może być delikatne i łatwe do opanowania, ale czasami efekt jest tak mocno, że kierowca wypadnie z siodła.
Motocykl nie musi jechać bardzo szybko. Czasami wystarczy zaledwie 60 km/h i przejazd po nierównych torach tramwajowych, żeby wywołać tańczenie kierownicy.
W tym przypadku sytuacja była trudna do opanowania. Efekt Shimmy wrzucił kierowcę w przestrzeń pomiędzy naczepą za tylnymi kołami ciężarówki. Na szczęście oprócz kilku obtarć nie stało się nic złego.
Najnowsze
-
Elektryczny SUV – sprawdź model EX90 od szwedzkiej marki Volvo
Najwyższy model w gamie nie musi być limuzyną – coraz częściej w tej roli występuje luksusowy SUV. Nie musi też być spalinowy – czy chcemy, czy nie, przyszłość motoryzacji jest elektryczna. Szwedzkie Volvo, choć jest marką bardzo tradycyjną, zamierza zelektryfikować całą swoją gamę, wprowadza więc do oferty kolejne modele napędzane prądem. -
Droga S6 zmienia nazwę na Kaszëbskô Darga. Czy Kaszubi wreszcie doczekali się uznania?
-
Motocyklem przez Laos: trasy, ceny i nieoczekiwane wyzwania. Poradnik dla podróżników
-
Rewolucja w podatkach od aut: fiskus przykręca śrubę kierowcom! Kto zapłaci więcej za starsze i bardziej zanieczyszczające samochody?
-
TEST: sprawdzamy, czy Skoda Superb Combi IV generacji to nadal królowa kombiaków, czy już tylko wspomnienie? Wszystko co musisz wiedzieć o tym modelu
Zostaw komentarz: