Motocykliści Wójcik Racing Team powalczą o podia w 24-godzinnym wyścigu Le Mans
W trzeciej rundzie motocyklowych mistrzostw świata FIM Endurance World Championship aż dwie załogi Wójcik Racing Teamu, wspierane przez PKN ORLEN, wystartują w najbliższy weekend w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans.
Wójcik Racing Team w Le Mans wystawi dwa motocykle Yamaha R1 na oponach marki Dunlop, jednocześnie debiutując w MŚ FIM EWC w barwach PKN ORLEN. Wyścig 24 Heures Motos rozpocznie się w sobotę w samo południe. Do walki stanie 39 zespołów z całego świata.
Szef zespołu, Grzegorz Wójcik, powiedział, że to najważniejszy weekend wyścigowy tego roku:
Przed nami absolutnie najważniejszy weekend tego roku. Wyścig w Le Mans to jedne z najsłynniejszych i najtrudniejszych motocyklowych zmagań na świecie, dlatego jesteśmy niezwykle dumni, że znów możemy ustawić się na starcie i to ponownie z dwoma załogami. Jakby tego było mało, zaledwie trzy lata po debiucie w FIM EWC jesteśmy jednym z czołowych graczy, walcząc o podia i tytuły zarówno w klasie Superstock, jak i w klasyfikacji generalnej. To dla nas ogromna motywacja i nagroda za lata bardzo ciężkiej pracy. Przed nami ogromne wyzwanie, bo w Le Mans nie wystarczy perfekcyjne przygotowanie motocykli i świetne tempo zawodników. W tak długich i trudnych zmaganiach potrzebne jest także sporo szczęścia. Tegoroczna edycja 24 Heures Motos będzie wyjątkowa z jeszcze jednego powodu. Niestety odbędzie się bez udziału publiczności, ale bez wątpienia na każdym okrążeniu czuć będziemy wsparcie polskich fanów, śledzących naszą walkę w internecie i przed telewizorami. Jesteśmy za ten doping ogromnie wdzięczni.
Ekipa z numerem 777 rywalizuje w mistrzostwach świata jako oficjalna reprezentacja Polski, wystawiając doświadczonych i utytułowanych zawodników: Marka Szkopka, Adriana Paska i Artura Wielebskiego. Po dwóch rundach sezonu 2019/2020 zespół, który rok temu stanął na podium ośmiogodzinnych zmagań na niemieckim torze Oschersleben, zajmuje wysokie, czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej klasy Superstock.
Jeszcze lepszy początek sezonu ma za sobą ekipa z numerem 77, która we wrześniu wywalczyła w 24-godzinnym wyścigu Bol d’Or historyczne, pierwsze podium w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, dzięki czemu w tabeli zajmuje trzecie miejsce. W Le Mans o kolejne podium powalczy międzynarodowy skład: Brytyjczyk Gino Rea, Francuz Axel Maurin i Australijczyk Broc Parkes, a rolę rezerwowego pełnić będzie zaledwie 19-letni Marceli Bezulski, aktualny mistrz Polski klasy Superstock 600.
Przeczytaj też: Polski zespół wystartuje w 24-godzinnym wyścigu na torze Le Mans! Cel: pierwsza dziesiątka
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: