Mitsubishi Outlander PHEV zaprezentowany – w nietypowy sposób
Polski oddział Mitsubishi zorganizował premierę online najnowszego modelu Mitsubishi Outlander PHEV 2020. Prezentacja odbyła się z udziałem znakomitego aktora i ambasadora tego modelu Bartłomieja Topy.
„Mam nadzieję, że motto #zostańwdomu wzięliście sobie do serca. Wiemy, że to trudne chwile dla wszystkich i wiemy też, że zdrowie jest najważniejsze! Dlatego dziś postanowiliśmy zaprezentować Wam model Mitsubishi Outlander 2020 bez wychodzenia z domu. Zapytacie: Ale jak to? Odpowiedź jest prosta – Wyjątkowe sytuacje wymagają wyjątkowych rozwiązań. Dlatego ten przekaz kieruję z mojego domu wprost do Waszych.” – powiedział Bartłomiej Topa na wstępie filmu.
Pojazd jest napędzany wyłącznie silnikami elektrycznymi – np. w strefie bezemisyjnej zaś napęd hybrydowy umożliwi nam dłuższą podróż. Mitsubishi Outlander PHEV 2020 wykorzystuje usprawniony mechanicznie układ napędowy o mocy 224 KM, składający się z silnika elektrycznego napędzającego przednią oś i silnika elektrycznego dla osi tylnej wspierany przez silnik benzynowy o pojemności 2,4 litra.
Przeczytaj także: Mitsubishi Outlander PHEV 2020 wraca do Polski
To także jedyny samochód PHEV na rynku, który oferuje 2 gniazda 1500W, dające możliwość podłączenia dowolnego odbiornika energii o napięciu 230 V. Wydajność instalacji samochodu wystarczaja, aby wykorzystać go do zasilania typowego gospodarstwa domowego przez 10 dni – atut, którego wartość docenili mieszkańcy pozbawieni dostępu do prądu podczas klęsk żywiołowych.
Czytaj: Bartłomiej Topa przesiadł się do nowego Mitsubishi Outlandera 2020
Nabywcy modelu Mitsubishi Outlander PHEV 2020 otrzymują od producenta aż 8 lat gwarancji (do przebiegu 160 000 km) na elektryczny układ napędowy wraz z akumulatorami.
Cały pojazd jest objęty 5-letnią gwarancją z limitem 100 000 km wraz z 5-letnim, nielimitowanym przebiegiem pakietem Mitsubishi Assistance Package.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Piękny i „tani”