Michele Mouton o kobietach w F1

Co sądzi o startach kobiet w Formule 1 słynna Michele Mouton - były kierowca rajdowy?

Michele Mouton

Michèle Mouton: legendarny, francuski kierowca rajdowy. Jedyna kobieta, która otarła się o wygraną w Rajdowych Mistrzostwach Świata – na przedostatnim odcinku dachowała. Została wicemistrzynią świata. Żadna kobieta przed nią, ani po niej nie osiągnęła tak wysokiej lokaty w MŚ. W 1975 roku wystartowała w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. W Rajdowych Mistrzostwach Świata startowała około 50 razy. Od 2010 roku pełni funkcję przewodniczącej Komisji ds. udziału kobiet w sportach motorowych FIA.

O Michele Mouton przeczytasz m.in. tutaj.

Oto co sądzi Michèle Mouton o startach kobiet w F1.

– Czy kobiety mogą ścigać się w F1? Pewnie, że tak, ale pod pewnymi warunkami – muszą mieć odpowiednie umiejętności, możliwości i talent. Prawda jednak jest taka, że bardzo rzadko dziewczyny mają możliwość pojeździć sobie szybkimi samochodami, ani też mieć gdzie odpowiednio trenować. A to wszystko jest potrzebne do osiągnięcia sukcesu. Mimo to, jestem przekonana, że dziewczyny mogą jeździć w F1. Bardziej frapuje mnie, czy kobieta będzie mogła wygrać takie wyścigi. I tego już taka pewna nie jestem. Kobiety i mężczyźni różnią się, to oczywiste. Jesteśmy inaczej zbudowane, ale to co wydaje mi się stanowić największą różnicę to emocje i wrażliwość.

Dla mnie rozpędzenie się do 300 km/h nie było problemem, ale na torze jest inaczej, choć to może moje subiektywne odczucie. Skupiam uwagę wszystkich obserwatorów. Myślę, że kobiety mają zdecydowanie mocniejszy instynkt samozachowawczy niż mężczyźni. U kobiet jest on lepiej rozwinięty. I to zaczyna działać, kiedy brakuje nam ledwie setnych sekundy. My pracujemy długo, żeby osiągnąć dobry wynik, a faceci po prostu wsiadają i jadą. Mam nadzieję, że moja analiza nie pokrywa się z rzeczywistością i że tylko ja myślę w ten sposób. Inną ważną sprawą jest to, że wyścigi na torze to zupełnie inna rzecz niż rajdy. To jest bezpośrednia konfrontacja z mężczyznami, którzy nie będą chcieli być pokonani przez kobietę, więc po prostu zawodniczkę wypchną z toru.

Wiele rozmawiałam na ten temat z Cathy Muller i dla niej również był to ogromnie frustrujący problem. W rajdach jest inaczej. To walka z samym sobą przede wszystkim oraz z czasem, a to chyba łatwiej osiągnąć. Ja nie miałam problemów, praktycznie zawsze byłam w stanie rozpędzić się tak, żeby za każdym razem być coraz bliżej podium.

Problem nie tkwi też w tym, że mężczyźni nie rozpoznają czy nie doceniają możliwości kobiet. To kwestia tego, że jeśli kobieta i mężczyzna idą łeb w łeb to jemu jest łatwiej w jakiś sposób wyeliminować zawodniczkę. Zawsze żartuję na taki temat, że przyjdzie dzień, w którym usłyszę, że jakiś facet powie, że docenia to, że przegrał na torze z kobietą. Odpowiem mu wtedy, że po prostu nie jest facetem.

Źródło: In Motion

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze