Maserati Grecale – widziałyśmy je na żywo! Czy to faktycznie przełomowy model?
Maserati Grecale, mające konkurować między innymi z Porsche Macan, oferuje kierowcom szeroką gamę jednostek napędowych, w tym konwencjonalny silnik spalinowy i system hybrydowy. Za rok Grecale będzie także pierwszym w pełni elektrycznym SUV-em w dziejach Maserati.
Maserati ma długą praktykę w nazywaniu swoich samochodów na cześć najsłynniejszych wiatrów świata. Wszystko zaczęło się w 1963 roku, od modelu Mistral. Następnie zadebiutowały Ghibli, Bora i Khamsin, a w 2016 roku do tego grona dołączyło Levante – pierwszy SUV spod znaku trójzębu. Teraz na horyzoncie pojawia się kolejny powiew świeżości – Grecale.
Maserati Grecale ma otworzyć nowy rozdział w historii włoskiej marki i wynieść ją na wyżyny.
Maserati Grecale bazuje na tej samej płycie podłogowej co Alfa Romeo Stelvio. SUV w wersji GT ma 4846 mm długości, jego rozstaw osi wynosi 2901 mm, wysokość – 1670 mm, szerokość – 1948 mm (2163 mm wraz z lusterkami bocznymi). Bagażnik ma 570 litrów w wersji Trofeo oraz 535 litrów w wariantach hybrydowych GT i Modena (to ze względu na obecność akumulatora pod podłogą bagażnika).
Design Maserati Grecale lekko rozczarowuje. Nie jest on wystarczająco unikalny, ani innowacyjny, jak na samochód, który ma być przełomem dla włoskiej marki. Wydaje się, że designerom, ceniącym klasyczne kanony piękna, zabrakło nieco śmiałości.
Wizytówką Grecale jest nowy wizualny symbol Maserati, który wyróżnia każdy nowy model marki od czasu MC20. Z przodu uwagę zwraca spora, nisko umieszczona osłona chłodnicy. I nie możemy się pozbyć wrażenia, że gdzieś już ten samochód widziałyśmy. Wizualnie z przodu Grecale przypomina trochę Forda Pumę, z kolei światła przywodzą na myśl te z Porsche Macan. Tylne światła w kształcie bumerangu czerpią inspirację z modelu 3200 GT.
Maserati Grecale – wnętrze
Wnętrze Maserati Grecale jest bardzo minimalistyczne. Wzrok przykuwa tradycyjny dla Maserati zegarek, po raz pierwszy w wersji cyfrowej, który może służyć jako interfejs do interakcji obsługi głosowej systemu multimedialnego.
Wszystkie instrumenty zostały zredukowane do paneli dotykowych. Obsługa odbywa się za pośrednictwem kilku wyświetlaczy: dużego ekranu centralnego o przekątnej 12,3” – największego, jaki kiedykolwiek widziano w Maserati, kolejnego o przekątnej 8,8” dla dodatkowych elementów sterujących oraz trzeciego, dla pasażerów tylnych siedzeń. Samochód nie ma także tradycyjnego drążka zmiany biegów. Zastąpiły go przyciski umieszczone pomiędzy dwoma ekranami.
Kabina Maserati Grecale jest przestronna i funkcjonalna, w środku czeka na nas aż 13 litrów schowków. Zarówno przedni fotel, jak i kanapa są dobrze wyprofilowane. Skóry są miękkie i przyjemne w dotyku. Obszycia deski, tunelu czy boczków kreują luksusową atmosferę. Oczywiście klienci będą mieli do wyboru liczne możliwości personalizacji (np. haftowane lub tłoczone trójzęby na zagłówkach), także w zakresie ozdobnych listw (karbon, drewno, skóra itp.).
Maserati Grecale – gama jednostek napędowych
Maserati Grecale będzie oferowany między innymi jako mocne V6 Trofeo, ale także w pełni elektryczne Folgore. W chwili debiutu SUV-a na rynek trafią trzy wersje:
- GT, napędzana 4-cylindrowym silnikiem z układem mild hybrid (miękkiej hybrydy) o mocy 300 KM
- Modena, z 4-cylindrową jednostką mild hybrid o mocy 330 KM
- Trofeo, wyposażona w wysokowydajny benzynowy silnik V6 o pojemności 3,0 l i mocy 530 KM, bazujący na motorze Nettuno zamontowanym w MC20
Silnik wersji Trofeo ma system dezaktywacji cylindrów, wyłączający całą jedną stronę dla zmniejszenia zużycia paliwa podczas jazdy z niewielkim obciążeniem. Wersja Trofeo od 0 do 100 km/h rozpędza się w 3,8 sekundy, a jej prędkość maksymalna to 285 km/h.
Uzupełnieniem oferty będzie Grecale Folgore, w 100% elektryczna wersja w technice 400V, co ma zapewnić odpowiednio duży zasięg i szybkie ładowanie.
Włosi na razie nie zdradzają cen ani dokładnej daty pierwszych dostaw Maserati Grecale do klientów. Wiadomo jedynie, że nastąpi to w drugiej połowie roku.
Maserati Grecale to model, którym włoska marka chce otworzyć się na szersze grono klientów. Dbałość o detale i jakość materiałów robią wrażenie, ale stylistycznie trochę rozczarowuje. Zdecydowanie brakuje w nim świeżości i wyrazistości względem konkurentów. Być może właściwości jezdne i emocje towarzyszące kierowcy za kierownicą przemówią na korzyść Grecale, ale o tym przekonamy się dopiero za jakiś czas podczas jazd testowych…
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: