Maria de Villota – kolejna kobieta w Formule 1
Znowu w F1 pojawi się kobieta! Maria de Villota została zatrudniona jako kierowca testowy w Marussia F1 Team, którego głównymi zawodnikami są Timo Glock i Charles Pic.
![]() |
fot. materiały zawodniczki
|
Do tej pory panie nie miały wiele szczęścia w Formule 1. Póki co, pojawiło się jedynie pięć zawodniczek: Maria-Teresa de Filippis, Lella Lombardi, Divina Galica, Desire Wilson i Giovanna Amati. Najbardziej utytułowaną z nich kobietą jest Lella Lombardi, która w 1975 roku walczyła o szóste miejsce w hiszpańskim GP, jednak wyścig został przerwany z powodu tragicznego wypadku, który zabił pięć osób.
O wątpliwościach red. naczelnej Motocainy, czy Maria rzeczywiście ma szansę zakwalifikować się do Lotus Renault GP, przeczytacie tutaj. Po części proroctwa Kasi się sprawdziły – po intensywnych testach bolidu Renault, 32-letnia Maria, córka kierowcy F1 Emilio de Villota jednak nie otrzymała pozycji kierowcy testowego teamu z Enstone. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło – hiszpanka została za to kierowcą teamu Marussia F1 w sezonie 2012.
![]() |
fot. materiały zawodniczki
|
Villota jest zachwycona nowymi możliwościami „To fantastyczna szansa współpracować z teamem F1, dzięki temu będę mogła zdobyć doświadczenie i zrobić postępy w karierze.”
Czy zatrudnienie kobiety na stanowisko kierowcy zespołu, który raczej na wysokie miejsce w tabeli konstruktorów nie ma co liczyć, jest chwytem marketingowym, czy rzeczywiście Maria de Villota ma w sobie niewykorzystany potencjał, przekonamy się niebawem, kiedy kobieta dołączy do zespołu w przyszłym tygodniu przed wyścigiem o Grand Prix Australii w Melbourne. Mimo, de Villota do tej pory nie osiągnęła w swojej karierze zbytnio spektakularnych sukcesów, trzymamy za nią mocno kciuki.
Maria de Villota podczas testów bolidu Renault. |
![]() |
fot. Renault F1
|
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: