Magni Italia 01/01 – retro motocykl, stworzony na cześć założyciela włoskiej marki
Magni Italia 01/01 jest napędzany trzycylindrowym silnikiem MV Agusta.
Włoski producent motocykli Magni przedstawił model o nazwie Italia 01/01, zaprojektowany jako hołd dla jego założyciela, Arturo Magniego, który zmarł w 2015 roku. Motocykl łączy w sobie stylistykę retro z najnowocześniejszym silnikiem MV Agusta.
Magni założył firmę, która nosi jego imię w 1977 roku, po 26 latach pracy w MV Agusta, gdzie w szczególności prowadził dział wyścigów. Stylizacja Italia 01/01 czerpie inspirację z klasycznych motocykli wyścigowych MV Agusta. Widać to w takich elementach stylistycznych, jak okrągły reflektor czy aerodynamiczna owiewka, która owija się wokół kierownicy.
Motocykl wygląda dokładnie tak, jak lubił Arturo Magni, który regularnie podkreślał, że „nadawał motocyklowi sportowy wygląd, pozostawiając widoczne całe piękno mechanicznej struktury silnika”.
Przeczytaj też: MV Agusta Superveloce Alpine – limitowany motocykl o mocy 147 KM
Mówiąc o silniku, Italia 01/01 jest napędzana trzycylindrowym silnikiem o pojemności 798 cm3 pochodzącym z firmy MV Agusta. Specyfikacje nie zostały opublikowane, ale zakładamy, że wytwarza około 125 KM mocy i 81 Nm momentu obrotowego. Brembo dostarczyło hamulce, Oram zaprojektował zawieszenie, a 18-calowe koła pochodzą od JoNicha. Magni podkreśla, że współpracował z włoskimi dostawcami, aby zbudować motocykl nazwany na cześć swojego kraju.
Przeczytaj też: Motocyklistki – jest nas coraz więcej!
Magni nie ujawniło, co dalej z Italią 01/01. Nie wiemy, czy jest to model jednorazowy, czy też trafi do produkcji w najbliższych miesiącach. Jeśli zostanie zbudowany, z pewnością będzie dostępny w ściśle ograniczonej liczbie.
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: