Już od jutra duża zmiana na stacjach paliw
Letnie paliwo od 16 kwietnia może być sprzedawane na polskich stacjach. Czy kierowcy, szczególnie diesli, mają się czego obawiać?
Spis treści
- Letnie paliwo na stacjach paliw
- Letnie paliwo – czy jest się czego obawiać?
- Letnie paliwo – to że można je sprzedawać, nie oznacza, że wszędzie jest oferowane
Od 16 kwietnia zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, stacje paliw mają prawo sprzedawać tzw. paliwo letnie, czyli mniej odporne na ujemne temperatury.
Letnie paliwo na stacjach paliw
Podstawą prawną dla zmian składu paliw i okresu obowiązywania paliw sezonowych na stacjach jest Rozporządzenie Ministra Gospodarki w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych, które jest aktem wykonawczym dla Ustawy z dn. 25 sierpnia 2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. Aktualnie obowiązującym aktem jest rozporządzenie z dnia 9 października 2015 roku, co już wskazuje, że sezonowe zmiany paliw na stacjach nie są czymś nowym. Dokument ten wskazuje też daty obowiązywania określonego rodzaju paliw. Mamy następujące zakresy:
- Paliwa letnie obowiązują od 16 kwietnia do 30 września
- Paliwa przejściowe obowiązują od 1 marca do 15 kwietnia oraz od 1 października do 15 listopada
- Paliwa zimowe obowiązują od 16 listopada do końca lutego.
Letnie paliwo – czy jest się czego obawiać?
Meteorolodzy przewidują, że miejscami w Polsce mogą zdarzyć się jeszcze przymrozki, czy to oznacza, że kierowcy, szczególnie aut z silnikami wysokoprężnymi mają się czego obawiać gdy zatankują letnie paliwo (diesla) do baków swoich pojazdów?
Od strony technicznejnajwiększą zmianą w letnim dieslu w stosunku do paliwa zimowego i przejściowego jest zmiana temperatury zablokowania tzw. zimnego filtra. Pamiętajmy, że z oleju napędowego przy zbyt niskich temperaturach wytrąca się parafina, która może blokować układ wtryskowy i tym samym spowodować unieruchomienie diesla. W przypadku paliwa zimowego ta graniczna temperatura to -20°C (niekiedy nawet niższa, w przypadku tzw. paliw zimowych premium), paliwo przejściowe ma zimny filtr na temperaturze -10°C, a letnie już przy zerowej temperaturze. W teorii oznacza to, że przy np. temperaturze -5°C i letnim paliwie w baku auto może nie zapalić, czy problem jest realny?
Letnie paliwo – to że można je sprzedawać, nie oznacza, że wszędzie jest oferowane
W rzeczywistości większość kierowców nie ma się czego obawiać. Z dwóch powodów. Po pierwsze, nigdy nie lejemy paliwa do pustego baku, zawsze w zbiorniku jest jakaś część „poprzedniego” paliwa, które w tym przypadku najprawdopodobniej będzie jeszcze paliwem zimowym lub przejściowym. Ponadto choć dystrybutorzy na stacjach paliw mogą sprzedawać paliwo letnie, to w przypadku ryzyka przymrozków właściciele stacji paliw mają możliwość zamówienia paliwa wzbogaconego o dodatki zapewniające bezpieczeństwo eksploatacji auta w niższych temperaturach.
Jeżeli na przykład wybieracie się w góry (gdzie jest chłodniej i mrozy wciąż są realne), rozwiązaniem jest też zatankowanie paliwa ze stacji lokalnej na miejscu. Raczej nie będzie to letnie paliwo. Taka stacja w dalszym ciągu powinna sprzedawać paliwo zimowe, dostosowane do faktycznych warunków pogodowych w danym miejscu, dzięki temu unikniecie problemu z odpaleniem diesla w kolejny, mroźny górski poranek.
Przy okazji zobaczcie czy warto inwestować w opony całoroczne.
Najnowsze
-
Europejska premiera BYD Sealion 7
BYD Sealion 7 to siódmy w pełni elektryczny samochód wprowadzony przez chińską markę na europejski rynek. Jest to też czwarty model z serii ,,Ocean”, do której należy już Dolphin, Seal i Seal U. Pierwsze modele mają dotrzeć do klientów jeszcze w tym roku. -
Cupra Formentor VZ5 w edycjach specjalnych
-
Porsche Taycan 4 i Taycan GTS – nowe warianty w gamie elektrycznego modelu
-
Lamborghini Revuelto ,,Opera Unica” zaprezentowane
-
Mercedes-AMG pracuje nad pierwszym własnym SUV-em
Zostaw komentarz: