LED-y, czyli współczesne ksenony – jak działają?
W Polsce o tej porze roku słońce wschodzi po godzinie 7. i już około 15. chowa się za horyzontem. Dla wielu kierowców jazda po zmroku, na dodatek przy złej pogodzie, jest męcząca. Z pomocą przychodzą reflektory LED-owe.
LED-y w coraz większej liczbie modeli samochodów zastępują reflektory ksenonowe. Na przykład w Volkswagenie, w 22 wersjach wyposażeniowych diodowe reflektory są elementem seryjnym, w Arteonie oferuje się je standardowo w każdej z
trzech wersji wyposażenia. Jeśli Arteon jest przy tym wyposażony w opcjonalny system „Active Lighting”, jego interaktywne diodowe reflektory korzystają z danych gromadzonych przez kamerę umieszczoną z przodu auta oraz z danych nawigacji, by z wyprzedzeniem oświetlić zbliżający się zakręt.
Jak działają LED-owe reflektory? Diodowy system zapewnia znacznie intensywniejszy strumień światła niż dobre reflektory halogenowe. Poza tym moduły LED mają bardzo dużą żywotność. Diodowe światła drogowe i mijania rzucają na drogę białe światło w kolorze światła dziennego (reflektory halogenowe dają natomiast światło o żółtym zabarwieniu). Biały kolor nie męczy wzroku i sprawia, że jazda samochodem po zmierzchu jest mniej uciążliwa i bardziej bezpieczna.
Ale są też w pełni LED-owe reflektory wykonane w technice projekcyjnej z dodatkowymi funkcjami. Dwa umieszczone obok siebie diodowe moduły rzucają na drogę światło przechodzące uprzednio przez soczewkę. Dzięki temu, że ma ono biały kolor daje wrażenie większej jasności niż ma to miejsce w wypadku reflektorów ksenonowych. Zewnętrzny tzw. soczewkowy moduł multibeam zapewnia funkcje takie, jak specjalne światło do jazdy miejskiej, do jazdy po drogach
pozamiejskich, do jazdy podczas złej pogody, światło do jazdy autostradą, czy świecące się stale światło drogowe nie oślepiające kierowców nadjeżdżających z przeciwka. Z kolei wewnętrzny moduł diod, tzw. soczewkowy flatbeam, zapewnia optymalne oświetlenie obszaru tuż przed samochodem.
We wspomnianym Arteonie LED-y występują w połączeniu z systemem „Active Lighting”. W jego skład wchodzą
m.in. dynamiczne, świecące się stale światła drogowe oraz „dynamiczne światła z funkcją wcześniejszego doświetlania
zakrętów”. Ta pierwsza funkcja włącza (na życzenie kierowcy) światła drogowe na stałe jeśli samochód porusza się z prędkością większą niż 60 km/h; dzięki specjalnej funkcji, która korzysta z danych pochodzących z kamery, system ten maksymalnie oświetla drogę nie oślepiając kierowców aut nadjeżdżających z przeciwka. „Dynamiczne światła z funkcją
wcześniejszego doświetlania zakrętów” oświetlają łuki drogi pod kątem równym kątowi skrętu kierownicy korzystając z ruchomych modułów soczewkowych. Nowością jest interaktywna funkcja, która niezależnie od kąta pod jakim jest skręcona kierownica, doświetla zakręt wcześniej niż wjedzie w niego samochód; system ten wykorzystuje do działania kamerę i dane z nawigacji. Dzięki temu kierowca widzi zakręt znacznie wcześniej. Ponadto, zasięg światła reflektorów jest maksymalnie dopasowany do promienia zakrętu.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Dobra a teraz napiszcie jak się pare diodek spali ile trzeba dac kasy żeby wymienić caly modul z feflektorem bo inaczej się nie da wymienić