
Nie tylko konfiskata samochodów za jazdę po pijanemu. Chcą odbierać auta też za przekroczenie prędkości!
Przegłosowana niedawno przez polski sejm nowelizacja, pozwalająca na konfiskowanie samochodów pijanym kierowcom, była od dawna dyskutowana i budziła wiele emocji. Tymczasem inni chcą iść znacznie dalej i zabierać auta także za zbyt szybką jazdę.
Kto straci samochód za jazdę pod wpływem alkoholu?
Zgodnie ze zmianami w Kodeksie karnym, przegłosowanymi przez sejm w połowie listopada, samochód zostanie skonfiskowany kierowcy, który:
- prowadził pojazd mając ponad 1,5 promila alkoholu
- doprowadził do wypadku mając ponad 0,5 promila alkoholu
- prowadził pojazd po alkoholu i w warunkach recydywy
Przepisy te budziły i nadal budzą sporo niejasności oraz kontrowersji, z których najważniejszą jest pytanie, co w sytuacji, kiedy pijany kierowca siedzi za kierownicą nieswojego samochodu? Te kwestie, oraz wiele innych, wyjaśniamy w poniższym materiale.
Konfiskata samochodu za przekroczenie prędkości
Pomysł, aby zabierać kierowcom samochody za najpoważniejsze przewinienia, nie są niczym nowym. Niekiedy przybiera to jednak naprawdę kontrowersyjne formy. Jak na przykład głośna sprawa konfiskaty zabytkowego Porsche 911, którego kierowca jechał 210 km/h. Problem w tym, że nie jechał ta szybko przez centrum miasta, tylko autostradą, zaś samochód nie należał do niego. Według duńskiego prawa, jest to problem właściciela auta.
DET KAN VÆRE DYRT AT LÅNE BILEN UD Tænk dig godt om inden du giver bilnøglerne til en ven, der gerne vil låne din bil….
Opublikowany przez Politi Środa, 7 kwietnia 2021
Na pomysł jeszcze ostrzejszego prawa wpadły jednak władze Wiednia. Już teraz można tam stracić samochód za bardzo szybką jazdę w trudnych warunkach lub „udział w nielegalnych wyścigach” (ciekawe czy chodzi o faktyczne nielegalne wyścigi, czy sytuację, w której dwóch kierowców ruszy dynamicznie spod świateł). Podobno jednak nadal „nielegalne wyścigi” to prawdziwa plaga austriackich dróg.
Zaproponowano więc następujące przepisy. Kierowca traciłby samochód na 14 dni w formie ostrzeżenia, gdyby jechał o:
- 60 km/h za szybko w terenie zabudowanym
- 70 km/h za szybko w terenie niezabudowanym
Przy drugim takim wykroczeniu traciłby pojazd, który trafiałby na licytację.
Natomiast bez ostrzeżenia przy pierwszym zatrzymaniu, odbierano by pojazdy kierującym, którzy jechaliby o:
- 80 km/h za szybko w terenie zabudowanym
- 90 km/h za szybko w terenie niezabudowanym
Trudno powiedzieć, kiedy nowe przepisy mogłyby wejść w życie, ale jak rozumiemy projekt jest już gotowy. Prawo najprawdopodobniej nie rozróżniałoby czy w ten sposób władze odbierają samochód kierowcy, który jechał zbyt szybko, czy właścicielowi, który niczym nie zawinił.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: