Kompletnie rozbił tył swojego Porsche Boxstera, ale uznał, że może jechać dalej

Czasami o drobnych usterkach mówi się, że „nie wpływają na pracę silnika”. Czasami mówi się tak o poważniejszych usterkach, ale niemających wpływu na zdolność samochodu do jazdy. Ten właściciel Porsche też wygląda na wyznawcę tej zasady, ale zdecydowanie przesadził.

Patrol policji z brytyjskiego Surrey zauważył na autostradzie M25 (będącej obwodnicą Londynu) poważnie uszkodzone Porsche Boxster. Auto pozbawione było całego pasa tylnego, a zderzak wsadzony częściowo do bagażnika i pewnie czymś zablokowany, wystawał daleko poza obrys samochodu i szurał po asfalcie.

Rozbił nieswojego McLarena, jest wyrok w sprawie apelacji. Kontrowersyjny

Kierowca po zatrzymaniu wyjaśnił, że rozbił swoje auto na tej samej drodze, ale uznał, że uszkodzenia nie wykluczają dalszej jazdy. Technicznie auto rzeczywiście mogło być sprawne, ale rozbite tylne lampy oraz wystający zderzak, raczej dyskwalifikowały pojazd z ruchu drogowego.

Pijany wjechał Ferrari na torowisko i rozbił je na słupie!

Policjanci w ramach kontroli przetestowali kierowcę alkomatem, który wyświetlił wynik pozytywny. Mężczyzna mieścił się jednak w dozwolonym stężeniu alkoholu we krwi. Dodajmy jednak, że w Anglii dopuszczalne jest 0,8 promila! Miejscowa policja nie podała, ile wydmuchał kierowca Porsche, ale niewykluczone, że w Polsce były za ten sam wynik sądzony za przestępstwo.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze