Kobiety w Rajdzie Lotos Baltic Cup
Rajd Lotos jest eliminacją RSMP i w tym cyklu wystartują trzy pilotki: Joanna Madej, Pamela Pawlińska i Jagna Stankiewicz. Natomiast w rundzie Rajdowego Pucharu Polski w sobotę zobaczymy: Aleksandrę Krawczyk, Izabelę Pankrac i Małgorzatę Opałka.
Rajd Lotos Baltic Cup jest rozgrywany na szutrowych drogach Szwajcarii Kaszubskiej. Ma on bogatą historię – istniał już od lat 60-tych, ale to dopiero jego czwarta odsłona w RSMP i siódma pod taką nazwą. Rajd ten jest bardzo wymagający dla kierowcy, jak i pilota, ponieważ odcinki specjalne są bardzo trudne, techniczne i zdradliwe. Problemem może być także nieprzewidywalna pogoda i śliska nawierzchnia, bo to pierwsza edycja zimowa tego rajdu.
Pierwszy raz w Polsce Super OS rajdu rozegrany zostanie wewnątrz hali – Ergo Arena, tam też będzie Park Serwisowy oraz Miasteczko Rajdowe (wystawy, automaty do gry, catering). O godz. 17:30 odbędzie się ceremonia otwarcia rajdu, a zaraz po niej prolog w hali oraz 30 minut pokazów ekstremalnej jazdy na quadach, motocyklach i gokartach. Bilety na to wydarzenie można zakupić w cenie 30-50 zł i 10 zł za wstęp do Parku Serwisowego.
Rajd Lotos jest eliminacją RSMP i w tym cyklu wystartują trzy pilotki: Joanna Madej, Pamela Pawlińska i Jagna Stankiewicz. Natomiast w rundzie Rajdowego Pucharu Polski w sobotę zobaczymy: Aleksandrę Krawczyk, Izabelę Pankrac i Małgorzatę Opałka.
Joanna Madej |
![]() |
fot. z archiwum zawodniczki
|
Joanna Madej w Mitsubishi Lancerze z numerem 12 otwiera kobiecą stawkę pilotek w RSMP. Mimo, że to nie pierwszy start tej pilotki, to pierwszy start w tym sezonie niesie za sobą wiele niewiadomych: – Co do samego rajdu to nie wiem czego się spodziewać? Po pierwsze do tej pory to były szutry – które znaliśmy, nawet koleiny mieliśmy opanowane. Niby rajd ma być na kolcach, niby zimowy, ale za oknem wiosna, więc nie mam pojęcia co nas tam czeka. Tak samo z konkurencją – pierwszy rajd – to zawsze jedna wielka niewiadoma. Pojawiło się kilka nowych nazwisk, ktoś tam wraca, a i po samochodach tej „potwornej” klasy, też nie wiadomo czego będzie można się spodziewać. Słowem: arcy-ciekawy rajd, bo niewiele można powiedzieć przed startem. Dreszczyk emocji budzi we mnie prolog w hali i cieszę się, że nie będziemy marzli w trakcie serwisu! – mówi.
– Jak zwykle przed pierwszym rajdem mam mnóstwo spraw do ogarnięcia. Potem jest znacznie łatwiej, bo już działam bardziej automatycznie. Na Lotos jadę więc zmęczona i lekko zagubiona… Na szczęście wiem, że zaraz wszystko się unormuje i mózg dogoni ciało. Ale najbardziej się cieszę, że wraca załoga Stec/Madej – bo zawsze się z sobą dobrze bawiliśmy, a w tym wszystkim to chyba najważniejsze! – podsumowuje Joasia.
Kolejna pilotka to Pamela Pawlińska, pilotująca Jarosława Pawlińskiego w Subaru Imprezie STI z numerem 16. Na kaszubskich trasach nie zobaczymy niestety załogi: Krzysztof Rosa i Aneta Marcol, którzy byli zgłoszeni do rajdu.
Jagna Stankiewicz |
![]() |
fot. z archiwum zawodniczki
|
A listę zgłoszeń zamyka Jagna Stankiewicz w Oplu Kadett z numerem 39, która dyktować będzie Łukaszowi Ryznarowi:
– To będzie mój trzeci start w tej imprezie i drugi rajd z Łukaszem. Rajd Lotos to fantastyczne odcinki i w tym roku wszyscy liczymy na warunki zimowe. Jazda na kolcach pomiędzy bandami śnieżnymi – to jest chyba marzenie każdego i nie wyobrażam sobie opuszczenia tak wyjątkowej imprezy. Tym bardziej dziwi mnie wyjątkowo niska frekwencja zgłoszonych załóg. Co prawda aura za oknem na razie wróży raczej rajd błotno-przeprawowy, ale mimo to stęsknieni rajdowych wrażeń z niecierpliwością czekamy na trójmiejskie rozpoczęcie sezonu. Wystartujemy Oplem Kadetem Gsi w klasie HR12. Czyli stareńkim przednionapędowym, wdzięcznym autem o pojemności 2 litrów – mówi pilotka.
W Rajdowym Pucharze Polski z numerem 106 na rodzimych trasach wystartują Andrzej i Aleksandra Krawczyk w Oplu Astra. Kolejne dwie pilotki to debiutantki w tym cyklu.
Izabela Pankrac |
![]() |
fot. z archiwum zawodniczki
|
W Peugeocie 205 z numerem 111, u boku Artura Przęczka zobaczymy Izabelę Pankrac, która jest świeżo licencjonowaną pilotką: – Lotos jest moim debiutem w RPP, ponieważ jeszcze przed rajdem na szybko wyrabialiśmy moją licencję R2. Wcześniej startowałam przez ponad 2 lata w KJS-ach. Rajd Lotos jadę na prawym fotelu z Arturem Przęczkiem jego 205 Gti. Będzie to niewątpliwie ciekawa mieszanka – 2 pilotów w jednej rajdówce, ponieważ Artur ostatnie lata startował też jako pilot. Sezon zapowiada się obiecująco, dlatego następuje pełna mobilizacja i już się nie mogę doczekać zimowych kaszubskich OS-ów! Pójdziem wszystko! – zapowiada zawodniczka.
Marcin Opałka dotychczas startujący z Martyną Zarębską, tym razem na prawy fotel zaprosił Małgorzatę Opałka:
– Jestem bardzo podekscytowana startem w Rajdzie Lotos, między innymi dlatego, że to mój trzeci rajd w życiu. Na razie miałam okazję jechać trzecioligowy Rajd Kormoran oraz pierwszą eliminację mistrzostw Litwy. Usiądę na prawym fotelu mojego partnera życiowego – Marcina Opałki, który jest doświadczonym kierowcą rajdowym i ma konkretne wymagania w stosunku do swojego pilota. Nie ma mowy o taryfie ulgowej! Naszą rajdówką jest ponad pełnoletnie BMW E30 318 is, pieszczotliwie nazywane przez nas „Bunią”. Jak każde auto tylnonapędowe gwarantuje niesamowitą frajdę z jazdy oraz oglądanie sporych fragmentów trasy przez boczne szyby – ku uciesze naszej oraz kibiców – mówi z uśmiechem pilotka.
– Nie wiem czego się spodziewać po oesach Rajdu Lotos, w końcu wszystko jest dla mnie nowe. Mam również nadzieję, że poznam wszystkie odcinki specjalne w tym sezonie. Ciekawa jestem czy jazda na krótkim kolcu dostarczy nam tyle samo wrażeń, co nasz niedawny start na długim kolcu w rajdzie Halls Winter Rally na Litwie. Zapraszamy do kibicowania i trzymania kciuków za wszystkie załogi startujące w rajdzie” – zachęca Gosia. A załogę zobaczymy w BMW z numerem 122.
Nasze pilotki są zgodne, że łatwo nie będzie, ale są gotowe na to wyzwanie. Trzymamy kciuki, by rozpoczęcie sezonu było dla nich udane, a każdy kolejny rajd przyczyniał się, nie tylko do zbierania doświadczeń, ale i pucharów!
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: