Klapki groźniejsze od szpilek
Temat obuwniczy wciąż pozostaje aktualny. Mimo powtarzających się ostrzeżeń, przywoływanych również przez Motocainę, wciąż wielu kierowców lekceważy kwestię odpowiednich butów do jazdy. A gorsze nawet od szpilek są klapki.
Klapki – czasem klapki na obcasie – to wygodne, przewiewne obuwie, po które chętnie sięgamy latem. O ile jednak nadają się idealnie do tego, by wsunąć je szybko na stopy i pobiec po mleko, to do jazdy samochodem już nie bardzo. Jak donosi London Daily Mail na podstawie właśnie przeprowadzonego badania, fakt noszenia przez kierowcę klapek może istotnie wpływać aż na 1,4 miliona wypadków, do których co roku dochodzi na drogach Wielkiej Brytanii. Nie chodzi tu tylko o to, że but może spaść nam z nogi i zablokować któryś z pedałów.
Klapki łatwo mogą zsunąć się ze stopy |
![]() |
fot. materiały prasowe
|
Hamowanie w klapkach jest również mniej efektywne – wedle wyliczeń, pojazd wytraca prędkość o 0,13 sekundy wolniej, co oznacza 3,5 metra na 100 km/h. Miękka i cienka podeszwa sprawia, że nacisk w razie gwałtownego hamowania w sytuacji awaryjnej jest słabszy. Wolniejsze jest również operowanie stopą między pedałami gazu i hamulca. I chociaż tego typu badania wciąż się powtarzają, a portale motoryzacyjne nawołują do większej ostrożności, z grona 1055 brytyjskich respondentów 33% przyznało się, że regularnie prowadzi w klapkach, 27% spowodowało z tej przyczyny wypadek bądź stłuczkę, a 7% było niepokojąco blisko.
Najnowsze
-
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
Ta zaskakująca cena obowiązuje co prawda na bazową wersję auta, ale to kwota za europejskie auto, która może skusić dotychczasowych klientów na tanie, chińskie odpowiedniki. -
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
-
Iveco vs rynek ciężarowy w Polsce: czy włoska marka utrzyma swoją przewagę w erze elektromobilności?
Zostaw komentarz: