
Kimi Räikkönen i Antonio Giovinazzi będą się ścigać w Alfie Romeo w sezonie 2021!
Kimi Räikkönen i Antonio Giovinazzi zostali zatwierdzeni na sezon 2021 jako kierowcy zespołu Alfa Romeo Racing Orlen.
Alfa Romeo poinformowała o przedłużeniu kontraktów Kimiego Räikkönena i Antonio Giovinazziego na 2021 rok w Formule 1 z zespołem Alfa Romeo Racing Orlen.
Antonio Giovinazzi, pierwszy od ośmiu lat włoski kierowca, który zapewnił sobie stabilną pozycję za kierownicą samochodu Formuły 1 i odegrał kluczową rolę w rozwoju zespołu Alfa Romeo Racing Orlen. Jego postępy i osiągi w pierwszych dwóch sezonach były znaczące i konsekwentne, a ta ostatnia cecha jest fundamentalnym czynnikiem sukcesu w Formule 1. W bieżącym sezonie Antonio zaliczył wiele dobrych występów w poszczególnych wyścigach.
Zespół zawsze wspierał włoskiego asa z wielką determinacją. Dla Alfy Romeo, bycie świadkiem stałego postępu w dążeniu do coraz wyższych i lepszych wyników jest misją, ale przede wszystkim źródłem wielkiej dumy. Antonio Giovinazzi wyznał:
Przez ostatnie dwa sezony Alfa Romeo Racing Orlen była moim domem w Formule 1 i cieszę się, że współpraca ta może trwać jeszcze przez kolejny rok. Zespół pokłada we mnie dużo wiary, a ja zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, by odwdzięczyć się za to zaufanie ciężką pracą i zaangażowaniem: osiągnęliśmy sporo dobrych wyników i czuję, że wykonaliśmy swoją robotę, aby osiągnąć postępy w zespole. Ale droga przed nami jest jeszcze długa i chcemy wspólnie osiągnąć znacznie więcej. Między tym i następnym sezonem będzie duża ciągłość, więc wszystko, nad czym będziemy pracować od teraz do końca roku, będzie się już liczyło w następnym sezonie i jesteśmy gotowi dać z siebie wszystko.
Przeczytaj też: Alfa Romeo i Sauber Motorsport ponownie połączą siły w sezonie 2021!
Jeden z najbardziej doświadczonych kierowców w historii Formuły 1, Kimi Räikkönen będzie nadal wnosił do zespołu znakomitą mieszankę umiejętności, rzemiosła wyścigowego i wiedzy technicznej, dzięki której zadebiutował w F1 w 2001 roku, startując w Sauber F1 Team. 41-letni Fin, Mistrz Świata z 2007 roku, wielokrotnie demonstrował swoje zaangażowanie w tę dyscyplinę sportu.
Przeczytaj też: Za stary na starty w F1? Kimi Räikkönen udowadnia, że wciąż ma to „coś”!
Kimi, jeden z najpopularniejszych kierowców Formuły 1, mający rzeszę kibiców na całym świecie, większość swoich uwag przekazuje bezpośrednio na torze, ale także w biurze inżynieryjnym, gdzie jego opinie techniczne i imponująca spostrzegawczość były cennym wkładem w zespół w ciągu ostatnich dwóch sezonów. Kimi Räikkönen powiedział:
Alfa Romeo Racing Orlen to dla mnie więcej niż tylko zespół, to druga rodzina. Tak wiele osób, które towarzyszyły mi podczas mojego debiutu w Formule 1 w 2001 roku, nadal tu jest, a wyjątkowa atmosfera tego zespołu jest dla mnie dodatkową motywacją, by kontynuować karierę w przyszłym roku, który będzie już moim 19. sezonem. Nie byłoby mnie tutaj, gdybym nie wierzył w projekt zespołu i w to, co uważamy, że możemy razem osiągnąć. To zespół, który ceni ciężką pracę bardziej niż słowa, a ta postawa pasuje do mojego stylu. Nie mogę doczekać się przyszłego roku i mam nadzieję, że razem uda nam się przesunąć o kilka pozycji w górę.
Informacja o przedłużeniu przez Alfę Romeo Racing Orlen kontraktów z Kimim Räikkönenem i Antonio Giovinazzim, częściowo rozwiązuje spekulacje dotyczące potencjalnych transferów w F1. Wiele mówiło się o tym, że za kierownicą bolidu Alfy Romeo Giovinazziego zastąpi Mick Schumacher lub Callum Ilott. Ta plotka już się nie sprawdzi. Być może więc młodzi kierowcy Ferrari Driver Academy znajdą się w przyszłym sezonie w zespole Haas, który po ogłoszeniu decyzji o nieprzedłużaniu kontraktów Romaina Grosjeana i Kevina Magnussena, ma dwa wolne fotele.
Przeczytaj też: Nazwisko Schumacher ponownie pojawi się w Formule 1, i to już przy okazji najbliższego Grand Prix!
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: