Masz kilkunastoletnie auto? Zobacz ile wydasz na jego serwis i jakie czynności warto wykonać przez sezonem w 2023
Kilkunastoletnie auto - właśnie taki jest średni wiek sprowadzanych samochodów, ile kosztuje ich serwis pozakupowy?
Spis treści
- Kilkunastoletnie auto? Częsty wybór na rynku wtórnym
- Kilkunastoletnie auto – przebiegi według statystyk, a realne
- Kilkunastoletnie auto – różny przebieg w różnym wieku
- Kilkunastoletnie auto – czynności serwisowe po zakupie
- Kilkunastoletnie auto – zacznij od rozrządu
- Kilkunastoletnie auto – układ przeniesienia napędu
- Kilkunastoletnie auto – zawieszenie
- Kilkunastoletnie auto – osprzęt
- Kilkunastoletnie auto – układ hamulcowy
- Kilkunastoletnie auto – wymiana płynów i filtrów
- Kilkunastoletnie auto – wydatek serwisowy może być słony!
Ponad 10-letnie auto to codzienność polskich dróg. Zgodnie z najnowszymi statystykami średni wiek samochodów osobowych importowanych do naszego kraju przekracza 13 lat, jest to najczęściej auto klasy średniej lub kompakt. Kupując używane auto nasz budżet powinniśmy planować zawsze z uwzględnieniem nie tylko samej ceny zakupu, ale i czynności serwisowych, jakie dla własnego bezpieczeństwa należy wykonać po zakupie takiego pojazdu. Ile kosztuje taki serwis? Jak się okazuje, można to oszacować.
Kilkunastoletnie auto? Częsty wybór na rynku wtórnym
Według danych z bazy CEPiK w marcu 2023 roku zarejestrowano w Polsce 73 356 sprowadzonych z zagranicy używanych samochodów osobowych i dostawczych (do 3,5 tony). To pierwszy miesiąc, który wykazuje pewne ożywienie na rynku wtórnym, na którym od kilkunastu miesięcy obserwowaliśmy przede wszystkim spadki lub zastój. Niestety, auta używane drożeją. I to drożeją szybciej niż rosną nasze zarobki. Przekłada się do na wzrost średniego wieku sprowadzanych samochodów. W efekcie przy podobnym budżecie rozglądamy się za coraz starszymi modelami.
Kilkunastoletnie auto – przebiegi według statystyk, a realne
Z eksploatacyjnego punktu widzenia jeszcze ważniejszy od wieku samochodu jest jego przebieg. Wiele instytucji i firm prywatnych podaje szacunkowe dane w tej kwestii, jednak odbiegają one dość mocno o rynkowych realiów. Okazuje się bowiem, że według statystyk średni roczny przebieg samochodu osobowego w Unii Europejskiej oscyluje w okolicy 10-12 tys. km. W przypadku 13-letniego auta dawałoby to zatem maksymalnie 156 000 km. Wystarczy jednak spojrzeć na aktualne ogłoszenia, by przekonać się, że takie wartości są nierealne. Auta, które faktycznie można kupić mają deklarowane znacznie większe przebiegi, często przekraczające 250 czy nawet 300 tys. km.
Kilkunastoletnie auto – różny przebieg w różnym wieku
Intensywność przebiegów miesięcznych zmienia się wraz z wiekiem auta. Na przykład modele kupowane dla firmowych flot przez pierwsze 2-3 lata eksploatacji pokonują 100 czy nawet 200 tys. km. Później, gdy następuje zmiana właściciela i auto trafia do prywatnego użytkownika średnie roczne przebiegi bardzo maleją. Jednak i tak ponad 10-letnie auta mają raczej średnio ćwierć miliona kilometrów realnego przebiegu niż wartości, które sugerowałyby statystyki uśrednione dla całej floty aut osobowych w danym kraju.
Kilkunastoletnie auto – czynności serwisowe po zakupie
Nawet, gdy przeprowadzimy (co jest zalecane) fachowe oględziny przed zakupem auta (jeżeli sprzedawca się na to nie zgadza, najlepiej od razu zrezygnować z zakupu) w warsztacie wybranym przez nas (a nie przed sprzedawcę), trzeba się liczyć z tym, że ponad 10-letnie auta będą wymagać wymiany lub regeneracji sporej liczby części i podzespołów eksploatacyjnych. Fachowcy z PZL Sędziszów wskazują, jakie elementy są najważniejsze:
Kilkunastoletnie auto – zacznij od rozrządu
Rozrząd to niezwykle ważny podzespół, ponieważ na ogół nie manifestuje swojego wyeksploatowania, tylko u kresu swojej wytrzymałości zrywa się lub przeskakuje prowadząc najczęściej do zniszczenia całego silnika. Istnieje wiele rodzajów rozrządów. Niektóre typy wytrzymują nawet 300 tys. km między wymianami, ale są też takie, które z ledwością przejeżdżają 70-90 tys. km.
Rozsądny kupujący powinien zatem w chwili zakupu pojazdu sprawdzić wpisy w książce serwisowej a w razie jakichkolwiek wątpliwości – profilaktycznie wymienić zestaw paska lub łańcucha. Warto w tym miejscu podkreślić, że spekulowanie, ile wytrzyma rozrząd nie ma sensu, a pomyłki mogą być bardzo kosztowne.
W najtańszych modelach koszt wymiany rozrządu (części plus robocizna) to ok. 600 zł. W droższych modelach faktura może oscylować w okolicy 5 tys. zł. W większości popularnych aut osobowych taka operacja kosztuje 1500-2000 zł. Jeżeli zależy Ci na długiej i bezstresowej eksploatacji kupionego pojazdu, dolicz odpowiednią kwotę do zakupowego budżetu.
Kilkunastoletnie auto – układ przeniesienia napędu
W tym przypadku dobra wiadomość jest taka, że fachowiec może wiele zobaczyć jeszcze podczas przedzakupowych oględzin pojazdu. Tu na szczęście wiele można ocenić przed zakupem. Stan sprzęgła i dwumasowego koła zamachowego lub stan przekładni automatycznej da się – przynajmniej orientacyjnie – zweryfikować podczas jazdy próbnej. Należy mieć przy tym z tyłu głowy świadomość, że większość automatów wymaga regeneracji co 250-300 tys. km, a koła dwumasowe wytrzymują od 100 do 200 tys. km. Jakie to są koszty?
Za regenerację skrzyni automatycznej (niezależnie od typu) płaci się zwykle o 4 do 6 tys. zł. Koszt wymiany sprzęgła z kołem dwumasowym to dla odmiany zazwyczaj od 2 do 3 tys. zł. Jeżeli oględziny przed zakupem i jazda próbna zwiastują, że trzeba będzie zając się tymi elementami, stanowi to podstawę do negocjacji ceny.
Kilkunastoletnie auto – zawieszenie
Polacy lubią używane auta segmentu premium. Audi A4 od wielu lat jest najpopularniejszym, importowanym do Polski samochodem osobowym, popularne są również BMW serii 3. Pułapka tkwi w tym, że układy zawieszenia w takich samochodach są zwykle znacznie bardziej skomplikowane (i droższe w serwisowaniu) niż analogiczne systemy w jakie wyposażano kilkunastolenie auta z niższych segmentów.
Oznacza to, że nabywca decydujący się na model klasy premium musi nastawić się na inwestycje w naprawy wielowahaczowego zawieszenia (bo właśnie takie jest w Audi i BMW). Okazuje się ono zwykle 2-3 krotnie droższe w obsłudze od klasycznych układów McPherson. Oczywiście stan zawieszenia także da się ocenić przed zakupem, ale lepiej liczyć się z tym, że jakieś wydatki na tym polu z pewnością się pojawią, więc warto z wyprzedzeniem przygotować odpowiedni budżet.
W modelach z układem wielowahaczowym na remont zawieszenia trzeba przygotować zazwyczaj od 1,5 do 2 tys. zł. Naprawy układów McPhersona są znacznie tańsze – zazwyczaj u mechanika zostawia się ok. 300-500 zł.
Kilkunastoletnie auto – osprzęt
Osprzęt to szerokie pojęcie, ale eksperci z PZL Sędziszów zwracają tu uwagę przede wszystkim na układ wtryskowy, turbosprężarkę i układ oczyszczania spalin. Pamiętajmy, że obowiązek montowania filtrów cząstek spalin w dieslach wszedł w 2010 roku, a zatem w zasadzie wszystkie ok. 10-13-letnie diesle powinny być wyposażone w to rozwiązanie. Niestety, bardzo trudno precyzyjnie określić, ile wytrzymają wspomniane podzespoły, bo wiele zależy od tego, w jaki sposób auta były wcześniej eksploatowane. Jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że przynajmniej jeden z nich będzie wymagał wymiany lub regeneracji. Problem dotyczy głównie diesli, ale pamiętajmy, że wśród pojazdów w tym wieku spora grupa to także turbodoładowane modele benzynowe z bezpośrednim wtryskiem.
Szacunkowo możemy przyjąć, że koszt regeneracji wtryskiwaczy to od 200 zł za sztukę (nawet do 1000 zł za sztukę!), koszt regeneracji turbosprężarki, to zwykle przedział od 1000 do 3000 zł, a koszt regeneracji filtra cząstek stałych ok. 800-2000 zł. Na szczęście nie wszystko odmawia posłuszeństwa jednocześnie, a zatem jeśli kupuje się samochód zadbany trzeba się będzie zająć tylko jednym z wymienionych elementów. Z tego powodu – choć niezwykle trudno przewidzieć skalę wydatków – można przyjąć, że rezerwa na poziomie 1500-2000 zł na osprzęt, założona w budżecie zakupowym, powinna wstępnie wystarczyć.
Kilkunastoletnie auto – układ hamulcowy
Nie trzeba chyba nikomu wyjaśniać, że zaniedbanie układu hamulcowego to głupota. Producenci układów hamulcowych zachęcają do łącznej wymiany klocków i tarcz jednocześnie. Kierowcy jednak z powodzeniem robią to jednak nieco oszczędnej i wymieniają tarcze co 2-3 wymiany klocków. W zwyczajnych, popularnych autach tarcze i klocki hamulcowe da się wymienić za ok. 500-600 zł.
Kilkunastoletnie auto – wymiana płynów i filtrów
W większości modeli mamy w samochodzie płyn chłodniczy, płyn hamulcowy, płyn w układzie wspomagania kierownicy (chyba, że wspomaganie jest elektryczne), olej silnikowy oraz olej w skrzyni biegów. Jeśli chodzi o filtry – w grę wchodzą filtry oleju, paliwa, powietrza i kabinowe.
Bezwzględnie należy pamiętać o okresowej wymianie oleju silnikowego. W pozostałych kwestiach decydujące są wpisy w książeczce serwisowej, zalecenia producenta silnika oraz pomiar parametrów (np. badanie temperatury krzepnięcia płynu chłodniczego lub badanie zawartości wody w płynie hamulcowym). Generalnie koszt serwisu olejowego nie powinien przekroczyć 300-600 zł (z materiałami w serwisie niezależnym).
Kilkunastoletnie auto – wydatek serwisowy może być słony!
Podczas pierwszego serwisu po zakupie samochodu używanego u mechanika można zostawić nawet 6-7 tys. zł. Pamiętajmy, że mowa o sprawnym aucie, które wymaga tylko rutynowej obsługi okresowej, a nie fachowych napraw mechanicznych czy blacharskich. Jeżeli chcemy tego uniknąć, należy bardzo uważnie zweryfikować dane serwisowe jakie powinny być zawarte w dokumentacji kupowanego samochodu. Nie muszą to być oczywiście wpisy z ASO. Wystarczą notatki z pieczątkami z warsztatu niezależnego uzupełnione o fachową diagnostykę auta przed jego zakupem.
Wiele osób zainteresowanych kupnem auta używanego obawia się np. że auto jest powypadkowe czy ma cofnięty licznik, tymczasem mało kto zwraca uwagę na historię serwisową. Czasem lepszym wyborem będzie zadbany pojazd, który ma realny przebieg 400 tys. km niż zaniedbane auto o nieznanej historii serwisowej z przebiegiem 100 tys. km. Jak widać powyższa symulacja kosztów serwisowych (wyłącznie wymiana elementów eksploatacyjnych, płynów, filtrów, rozrządu, zawieszenia itp. Bez napraw!) pokazuje, że do zaniedbanego pod względem serwisowym auta, szczególnie z segmentu premium, nabywca może zaskakująco dużo dopłacić.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: