
Kierowca BMW wjechał w przystanek autobusowy. Dostał najwyższy możliwy mandat
Kierowca BMW został surowo ukarany za swoją brawurową jazdę. Mężczyzna dostał najwyższy możliwy mandat.
W czwartek 31 marca w Kielcach na ul. Żytniej doszło do groźnie wyglądającego wypadku.
Kierowca BMW rozbił samochód, uderzając w słup stojący przy przystanku autobusowym. Na szczęście, jak poinformowała Komenda Miejska Policji w Kielcach, nikomu nic się nie stało. Kierowca oraz pasażer BMW, a także osoby stojące na przystanku wyszli z wypadku bez szwanku.

Kierowca BMW został surowo ukarany za swoją brawurową jazdę. Mężczyzna dostał najwyższy możliwy mandat – 5000 złotych.
Sama skala niebezpieczeństwa, jaką spowodował 26-letni kierowca, nie mogła ujść uwadze mundurowych z Wydziału Ruchu Drogowego kieleckiej komendy. Policjanci nałożyli na kierowcę najwyższy mandat w wysokości 5000 zł.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: