
Kierowca Audi chciał być najszybszy. Udało się, ale zmiótł pieszego z chodnika
Specyfika jazdy po mieście nie daje raczej okazji na mocne wciskanie gazu i udowadnianie innym kto jest najszybszy na drodze. Ten kierowca Audi mimo to bardzo chciał zademonstrować zwoją „wyższość”. Nie skończyło się to dobrze.
Trzy pasy na drodze, więc można pojechać szybciej? Nic z tego – każdy z nich prowadzi w innym kierunku, a przejścia dla pieszych wyznaczono co dosłownie kilkadziesiąt metrów. Mimo tego kierowca Audi koniecznie chciał wyprzedzić jadącego przed nim Opla oraz BMW.
Jeden błąd podczas wyprzedzania, trzy auta roztrzaskane
Wskoczył zatem na prawy pas, wcisnął gaz i… zaczął się mozolnie rozpędzać. Z Oplem zaczął się zrównywać na przejściu dla pieszych, a kiedy zbliżył się do BMW, znajdował się już na pasie do skrętu w prawo. Nie miał szans na dokończenie wyprzedzania przed skrzyżowaniem i powrót na swój pas. Ale tak bardzo chciał być najszybszy!
„Jak mam w lewo skręcić?” – oburza się rowerzysta, uparcie jadący prawą krawędzią jezdni
No i udało się. Wyprzedził BMW. Tyle że pojechał na wprost pasem do skrętu w prawo, a ulica, tak naprawdę prowadziła po łuku w lewo. Prędkość była za duża, żeby mógł go pokonać bezpiecznie. Audi zniosło na chodnik, gdzie potrąciło 42-letniego mężczyznę (doznał obrażeń głowy), a później uderzyło w zaparkowanego Opla Corsę, który wjechał w latarnię.
Nie wiemy, jakie zarzuty ciążą na 25-letnim kierowcy Audi, ale nie można wykluczyć, że poważne.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Większość w tych starych gratach, to takie mistrze kierownicy. U mnie na wsi to takie elity ćwiczą pod sklepem na parkingu i co raz w płot, a i liczba wypadków też mogą się chwalić.
Anonymous - 5 marca 2021
Za ten wypadek odpowiada nie tylko brawura, ale i stan techniczny pojazdu, to bardzo stary model Audi sprzed kilku generacji wstecz, kierowca miał wciśnięty hamulec, a auto jechało dalej po chodniku prawie nie zwalniając. Takie graty nie powinny jeździć po drogach.
Anonymous - 5 marca 2021
Co tu komentować.
Kretyn powinien stracić prawko na zawsze.