Każda mama rapować może! Reklama Fiata 500L
W zalewie niemal identycznych filmów reklamowych, których treść zapomina się natychmiast po obejrzeniu, nowy spot Fiata zapowiadający premierę Fiata 500L zdecydowanie wyróżnia się pozytywnie. Kobieta rapująca o blaskach i cieniach macierzyństwa – rozwiązanie tyleż proste, co pomysłowe!
Film przedstawia młodą kobietę, która w towarzystwie trójki dzieci i z Fiatem 500L w tle rapuje o tym, jak jej życie się zmieniło, gdy założyła rodzinę. Tekst jest humorystyczny, miejscami nawet trochę pikantny, wywołuje uśmiech na twarzy i niewątpliwie przemawia do matek, które w bohaterce spotu widzą siebie.
fot. Fiat |
Pomysł na taką formę reklamy został oparty na wynikach badań przeprowadzonych przez grupę Fiat na początku roku. Kobiety, zapytane o codzienne życie, często podkreślały, jak bardzo im zależy na zachowaniu własnego stylu i nowoczesności nawet w starciu z rodzinnymi obowiązkami.
fot. Fiat |
Nowy Fiat 500L ma być po części odpowiedzią na te zapotrzebowania. Jest przeznaczony dla młodych rodzin, większy od swojego poprzednika i bardziej pojemny. Czy wystarczająco pojemny dla matki z trójką dzieci? To akurat może okazać się dyskusyjne (chociaż nie uprzedzajmy wydarzeń), ale w żadnym razie nie umniejsza oryginalności i wdzięku filmu reklamowego.
Drogie mamy, odnajdujecie w tekście echa własnego życia…?
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: