Kask na motocykl – jak wybrać ten idealny?
W końcu nadeszła ta chwila – zakup kasku. Udajesz się do sklepu, a tam setki kasków na półkach, różne typy, modele, malowania i rozmiary. Co wybrać? Jak sprawdzić rozmiar? Jak wybrać ten idealny, który będzie służył przez lata? Zapoznaj się z naszym mini poradnikiem i wybierz najlepszą opcję dla siebie.
Na początek typy kasków i ich krótka charakterystyka:
* Integralny
* Szczękowy
* Modułowy
* Otwarty
* Orzeszek
Integralny kask to typ, który zbudowany jest z jednej bryły. Jest najbezpieczniejszą i przeważnie najcichszą opcją (wyjątek stanowią kaski sportowe, które są bardzo wentylowane, a dobra wentylacja nie idzie w parze z wyciszeniem). Taki kask pasuje do każdego sprzętu, od ścigacza po mały skuter. Zazwyczaj bez problemu zamontujemy do niego interkom. Najlepsza opcja pod kątem bezpieczeństwa. Typ, który zdecydowanie polecamy.
Kask szczękowy cechuje się przekładaną szczęką do góry lub do tyłu kasku. Idealny w miasto, kiedy na dłuższych światłach chcemy zaczerpnąć więcej powietrza. Szczękę podnosimy jednym ruchem. Cieszy się dużą popularnością wśród motocyklistów jeżdżących na turystykach. Można do niego zamontować interkom, który tak jak w przypadku kasku integralnego będzie świetnie działał. Na jazdę z otwartą szczęką kask musi posiadać atest! Warto zapytać o to sprzedawcę przy zakupie wybranego modelu. Co do minusów takiego wyboru, to niestety, ale jest ich kilka. Zacznijmy od tego, że kaski szczękowe są najcięższe ze wszystkich typów. Do kasku dochodzi nam cały mechanizm podnoszenia szczęki, co generuje dodatkowe gramy. Waga kasku będzie nam o sobie przypominać przy dłuższych wyprawach, kiedy będziemy już mocno zmęczeni. Wracając do mechanizmu. Poszerza on cały kask, przez co zajmuje więcej miejsca np. w kufrze. Warto zwrócić na to uwagę jeśli posiadamy już kufer. To, że pomieści on kask integralny nie znaczy, że pomieści kask szczękowy.
Kask modułowy to połączenie kasku otwartego i szczękowego. Szczękę, znajdującą się w kasku zamiast przekładać do góry czy do tyłu, całkowicie wypinamy. W ten sposób powstaje nam kask otwarty. Wady? Na pewno nie wypniemy szczęki podczas jazdy, a jeśli uda nam się to zrobić bez konieczności zdejmowania kasku, to musimy mieć miejsce aby tą część schować. Schować i pamiętać gdzie to zrobiliśmy. Taką szczękę dość łatwo jest zgubić. Kolejnym minusem jest kiepskie wyciszenie. Ponieważ miejsca łączenia kasku ze szczęką zazwyczaj nie są pokryte żadną wyściółką, możemy trochę cierpieć podczas dłuższych tras. Z zamontowaniem interkomu nie powinno być problemu.
Kask otwarty – zgrabny, lekki i wygodny. To by było na tyle jeśli chodzi o plusy. Do wyboru mamy wersje z szybą lub bez. Często te bez szyby wyglądają ładniej, ale za to, te z szyba mają więcej zalet. Po pierwsze szyba ochroni nas przed wszelkimi latającymi stworzeniami, i pozostaną one właśnie na niej, a nie na naszej twarzy. Po drugie, wiatr. Potrafi być naprawdę dokuczliwy i powodować łzawienie oczu, przez co komfort i bezpieczeństwo jazdy gwałtownie się obniżają. Jeśli już koniecznie chcemy kask bez szyby, przydadzą się gogle.
Kask orzeszek – najgorszy wybór z możliwych. Brak atestu, zero bezpieczeństwa, zero ochrony w przypadku bliskiego kontaktu z asfaltem. Kask atrapa. Nie polecamy.
Ponieważ jesteśmy zwolennikami dmuchania na zimne, zalecamy kask integralny do każdego typu motocykla. W przypadku ochrony naszego zdrowia i życia nie ma kompromisów. Zdrowie jest najważniejsze, więc nie oszczędzajmy na nim i kupmy odpowiedni kask, który będzie służył przez lata, a w razie potrzeby ochroni nam życie.
Teraz przechodzimy do wyboru modelu kasku. Firm dostępnych w naszym kraju jest obecnie bardzo dużo, dlatego wybór jest także ogromny.
Na co zwrócić uwagę?
1. Materiał z którego został stworzony kask.
Idealnie jeśli będzie stworzony z mieszanki różnych materiałów, ponieważ wtedy powstaje kompozyt, który obecnie jest najbardziej zaawansowaną formą tworzenia skorupy. Sprawia, że skorupa jest odporna na różnego rodzaju uszkodzenia przy zachowaniu dobrej wagi. Np. kaski marki Shoei, stworzone są z mieszanki takich materiałów jak: włókno szklane, włókna organiczne, włókna aramidowe, włókna high-performance oraz żywicy. Bardzo dobrymi materiałami są także karbon oraz kevlar. Najniżej są kaski, które stworzone są z termoplastu.
2. Wnętrze kasku.
Warto zerknąć do wnętrza i sprawdzić z jakich materiałów zrobiona jest wyściółka. Czy jest to zwykła bawełna czy może trochę lepszy materiał, który będzie dobrze odprowadzał wodę. Po obejrzeniu materiału, sprawdź czy cała wyściółka jest możliwa do wypięcia. Jest to świetne rozwiązanie, które pozwoli na odświeżenie jej kiedy zajdzie taka potrzeba. Jeśli wyściółka jest przyklejona do kasku i nie da się jej wyciągnąć, z odświeżeniem jej także nie będzie problemu. Obecnie na rynku istnieje wiele preparatów, które skutecznie odświeżą i zdezynfekują wnętrze. Gorzej w sytuacji kiedy będziemy chcieli zamontować do takiego kasku interkom. Może być to kłopotliwe ze względu na trudność zamontowania głośników, oraz poprowadzenia kabelków, które ukrywamy właśnie pod wyściółką.
3. Zapięcie.
Do wyboru mamy zapięcie microlock oraz podwójne D. Microlock to zapięcie proste w obsłudze. Posiada mały plastikowy lub metalowy pasek, który umieszczamy w mechanizmie. Podwójne D często sprawia kłopot początkującym motocyklistom. Wymaga ono umiejętnego przełożenia materiałowego paska przez dwie metalowe części w kształcie litery D. Zapięcie DD jest bezpieczniejszą opcją i wymaganą jeśli chcesz ruszyć na tor. W kaskach off-roadowych zapięcie DD jest jedynym zapięciem ze względu na piach, który mógłby dostać się do mechanizmu zapięcia microlock.
4. Wizjer.
Najlepiej jeśli jest duży. Wtedy nie będziemy mieć uczucia, że kask ogranicza naszą widoczność. Dobrze jeśli jest pokryty jakąś powłoką, która sprawia, że wizjer jest odporny na zarysowania. Kolejna bardzo ważna rzecz, to pinlock. Pinlock uchroni nas przed parowaniem wizjera. Czasami pinlocki są w pakiecie razem z kaskiem, znajdują się wtedy w pudełku i nie są zamontowane na wizjerze. Warto więc zapytać sprzedawcę czy dany kask ma pinlock w standardzie. Jeśli nie, musimy sprawdzić czy dany wizjer jest do niego przystosowany. Musi posiadać dwa piny rozstawione po bokach wizjera. Jeśli takie piny znajdują się w wizjerze, możemy pinlock dokupić. Koszt 100-200 zł. Zamontowanie pinlocka lepiej zostawić osobie, która już to kiedyś robiła, lub udać się do salonu w którym kupiliśmy kask i poprosić o to obsługę. Jest to trochę skomplikowana akcja, ponieważ wymaga demontażu wizjera, „wygięcia” go i włożenia pinlocka pomiędzy piny w taki sposób, aby nie zrobić śladów palcami od jego wewnętrznej strony. Później należy sprawdzić rogiem papieru czy jest szczelnie zamontowany i znów założyć wizjer na kask. W przypadku kiedy wizjer nie jest przystosowany do pinlocka, możemy użyć specjalnej folii lub raz na jakiś czas spryskiwać szybę płynem anti-fog.
Konkretny model kasku może posiadać bogatą ofertę wizjerów. Warto zapytać konsultanta w sklepie lub poszukać w internecie co oferuje producent. W niektórych modelach do wyboru mamy szyby: mocno przyciemniane, lustrzane, złote, tęczowe czy fotochromatyczne. Nie tylko zmieniają wygląd kasku, ale także poprawiają komfort jazdy.
5. Blenda.
Niektórzy nie wyobrażają sobie bez niej jazdy. Sprawdza się w słoneczne dni, szybko można ją wysunąć. Raczej nie jest stosowana w sportowych modelach. Alternatywą dla niej jest przyciemniana szyba, co prawda nie założymy jej tak szybko jak opuścimy blendę, ale również ma wielu zwolenników.
6. Kolor.
Najczęściej wybieranymi kolorami są biały i czarny. Zazwyczaj są też tańszymi opcjami, ponieważ za grafiki często musimy dopłacić. Te dwa najpopularniejsze kolory mają swoje wady i zalety, które warto poznać przed zakupem. Biały kask jest przede wszystkim widoczny. Może nie ma w tym kolorze za dużo fantazji, ale na pewno w deszczowy pochmurny dzień zostanie zauważony przez innych uczestników drogi. Jest to ogromny plus tego koloru, ponieważ wpływa na nasze bezpieczeństwo. Kolejnym plusem jest fakt, że biały po prostu mniej się nagrzewa. Przy dłuższej jeździe w upalny dzień, na pewno poczujemy różnicę. Oczywiście biel ma także swoje małe minusy. Po pierwsze musimy liczyć się z tym, że owady, które stracą życie na naszym kasku, będą bardziej widoczne w porównaniu do innych kolorów. Po drugie, biały zawsze będzie wydawał się trochę większy niż czarny. Czarny kask z czarną szybą wygląda niesamowicie intrygująco. Może będzie się trochę bardziej nagrzewał, ale na pewno będzie wyglądał na mniejszy. Aby sprawić by był bardziej widoczny, zawsze można przykleić na niego odblaskową naklejkę. Jeśli w planach jest zakup jednolitego koloru i przemalowanie skorupy wg własnej wizji, to warto sprawdzić czy dany producent nie zabiera w takim wypadku gwarancji. Zawsze jednak możemy go okleić.
Rozmiar.
Bardzo, ale to bardzo ważna kwestia. Kask musi być idealnie dopasowany do naszej głowy. Jeśli nigdy wcześniej nie mieliśmy kasku na głowie, polecamy udać się do salonu motocyklowego i koniecznie skonsultować się ze sprzedawcą. Istnieje spora szansa, że sami wybierzemy za duży, ponieważ będziemy sugerować się zbyt dużym komfortem. Stanowczo odradzamy zakup kasku przez internet bez wcześniejszej weryfikacji rozmiaru na żywo! Większość z nich po zakupie trochę się rozbije i dopasuje do naszej głowy. Świetnie będzie jeśli spędzimy z 15 minut (najlepiej jeszcze dłużej) w kasku w sklepie i sprawdzimy czy nadal czujemy się w nim dobrze i czy nic nie uciska w taki sposób, że myślimy tylko o tym. Jazda w za małym kasku to prawdziwa udręka.
Zakup kasku to spory wydatek. Jeśli przed zakupem wolisz przetestować wszystko na własnej skórze i mieć 100% pewność, że wybór jest trafiony, to mamy dobrą wiadomość. Niektóre salony posiadają w swojej ofercie kaski testowe, dzięki czemu możemy upewnić się czy dokonaliśmy właściwego wyboru. W Warszawie są to salony RT MOTO czy Inter Motors. Pamiętaj, że kaski testowe cieszą się dużym zainteresowaniem, więc warto wcześniej zadzwonić i zarezerwować wybrany kask.
Najnowsze
-
Lexus ES obchodzi 35. urodziny – opis modelu i dane techniczne
Marka Lexus ma w swoim portfolio wiele modeli samochodów, które przez lata przypadły do gustu milionom kierowców. Jednym z nich jest sedan Lexus ES, który w gamie modeli Lexusa znajduje się od samego początku. -
TEST Skoda Enyaq 80 Maxx vs RS Maxx – takiego wyniku się nie spodziewałam…
-
Oto nowy król ,,Zielonego piekła”. Niemiecka marka dokonała historycznego osiągnięcia
-
Konfiskata pojazdów przez policję w świetle nowelizacji przepisów. Co dalej z wprowadzoną w marcu karą za jazdę po pijanemu?
-
Renault Embleme – showcar, który robi wrażenie
Zostaw komentarz: