Kajetanowicz zwycięzcą Rajdu Elmot
Po raz drugi w karierze Kajetan Kajetanowicz wygrał Rajd Elmot, obejmując prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw Polski. Tomek Czopik z Magdą Lukas zajeli 5 lokatę. Tylko u nas wywiad z jedyną kobietą w pierwszej piątce Rajdowych Mistrzostw Polski.
Nastroje przed pierwszą rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski były doskonałe. Ponad siedem miesięcy zawodnicy zbroili się, ćwiczyli i zbierali budżet, by wystartować w pełnym cyklu naszych krajowych rozgrywek. Emocje budziły doniesienia przed sezonem „kto, gdzie, jak i w czym”.
Fot. SPRT
|
Zmieniły się zasady punktacji w RSMP; od tego roku we wszystkich rundach prowadzona będzie osobna klasyfikacja dla pierwszego dnia rajdu oraz osobna dla drugiego dnia rajdu, według klucza 15-12-10-8-6-5-4-3-2-1 punktów. Dodatkowo pierwsza piątka łącznej klasyfikacji generalnej otrzymuje punkty bonusowe 5-4-3-2-1. W sumie do zebrania jest 35 oczek, a nie jak dotychczas 10. Trzeba przyznać, że nowe zasady znane były tylko nielicznym, a powtórka z podstaw matematyki była bardzo potrzebna. Nie zmieniło to jednak zaciętości walki na trasach, choć na pewno przyczyniło się do tego, że drugiego dnia pechowcy z piątku, „od nowa” stanęli do walki o 15 punktów.
Zwycięzca piątkowego etapu Tomek Kuchar w akcji na odcinku specjalnym |
Fot. Piotr Nurczyński
|
Podczas gdy kibice zakładali się kto wygra, zawodnicy na oesach mieli naprawdę ciężki orzech do zgryzienia. Od pierwszego odcinka ton nadawał Leszek Kuzaj. Do piątej próby był liderem rajdu, systematycznie powiększając swoją przewagę nad rywalami. Niestety szanse na dobry wynik pogrzebała felga, która na jednej z hop pękła w 207-ce S2000 prowadzonej przez Qziego. Wtedy, po wygranym odcinku, na prowadzenie wyszedł Kajetan Kajetanowicz w N-grupowej Subaru Imprezie, jednak chwilę później złapał kapcia i musiał uznać wyższość Tomka Kuchara. To właśnie wrocławianin wygrał pierwszy dzień rajdu zaledwie 1,4 sekundy przed Kajetanowiczem. Ponad 20 sekund tracili Tomasz Czopik (Lancer EVO IX), Michał Sołowow i Maciej Oleksowicz (obaj w 207 S2000).
Deszczowe warunki nie przeszkadzały mistrzowi Polski Bryanowi Bouffier |
Fot. Piotr Nurczyński
|
Jeszcze więcej walki przyniósł drugi dzień rajdu. Piątkowe słoneczne niebo przykryły gęste chmury, z których zaczął padać deszcz. Wielu zawodników wybrało się na dociętych lub nie slickach, więc starali się jechać ostrożniej. Liderzy zmieniali się praktycznie z odcinka na odcinek. Prowadzenie w rajdzie próbował utrzymać Tomek Kuchar, jednak został pokonany i od OS-9 Michał Sołowow widniał na czele tabeli drugiego dnia. Do walki włączył się piątkowy pechowiec (kapeć) i aktualny mistrz Polski Bryan Bouffier, który stopniowo zmniejszał stratę do lidera mistrzostw Europy i „dopadł” Sołowowa na dwunastej próbie. To właśnie Francuz w Lancerze EVO IX był najszybszy drugiego dnia i zgarnął komplet 15 punktów. Jednocześnie z walką o zwycięstwo w sobotę, toczyła się bitwa między Kajetanowiczem a Kucharem o zwycięstwo w całym rajdzie. Niestety Tomek popełnił błąd i za falstart na OS-13 dostał 10 sekund kary. – Jestem bardzo zawiedziony – mówił na mecie Kuchar. – Już nie pamiętam, kiedy przytrafił mi się tak prosty, szkolny błąd, jak falstart. Walczyliśmy o sekundy… Potem byłem zdenerwowany, popełniałem następne błędy. No cóż, taki jest sport!
Zwycięzcy na mecie Rajdu Elmot |
Fot. SPRT
|
Na pechu kierowcy Peugeota skorzystał Kajetanowicz, który spokojnie i bez popełniania większych błędów wjechał na metę jako pierwszy. Szaleństwu na mecie tym bardziej nie było końca, ponieważ praktycznie nikt nie przypuszczał, że N-grupowe Subaru może być w stanie zwyciężyć w rajdzie z plejadą aut S2000. – Jestem bardzo szczęśliwy – mówił na mecie Kajto. – Myślę, że cały zespół jest zadowolony i chyba nikt nie spodziewał się, że w tym rajdzie wygra Subaru. Uwielbiam Elmot, zwyciężyłem tutaj po raz drugi w swojej karierze. Jesteśmy dobrej myśli, natomiast nie wpadamy w euforię przed kolejnymi rundami. Jeszcze bardziej szczęśliwy był jego pilot Jacek Rathe, który 12 lat czekał, by odebrać puchar za zwycięstwo w generalce rajdu. Drugie miejsce nie podobało się Tomkowi Kucharowi, jednak dzięki zwycięstwu podczas pierwszego dnia wywiózł ze Świdnicy 25 punktów do klasyfikacji RSMP, czyli tyle samo co zwycięzca – Kajetanowicz. Trzecie miejsce zajął ubiegłoroczny mistrz Europy Michał Sołowow.
– Trzecie miejsce na początek sezonu w Mistrzostwach Polski to jeden z naszych najlepszych wyników. Pewnie bylibyśmy wyżej, gdyby nie „kapeć” i wizyta poza drogą pierwszego dnia, ale każdy miał jakieś kłopoty. Nie pamiętam rajdu w Polsce, na którym byłoby tak niesamowite tempo. Moim zdaniem, nowy system punktacji to bardzo dobry pomysł. Liczy się wynik nie tylko na końcu, ale także na każdym etapie, więc jest o co walczyć i podejmować ryzyko na każdym odcinku. Myślę, że zawody stały się przez to bardziej atrakcyjne – powiedział Michał Sołowow. Bryan Bouffier podczas mokrego etapu w sobotę czuł się doskonale i awansował na czwarte miejsce w rajdzie. Nieco słabiej w deszczową pogodę jechało się Tomkowi Czopikowi, który wraz z Magdą Lukas zajęli piąte miejsce w rajdzie.
Wyniki Rajdu Elmot – Krause
1. Kajetanowicz/Rathe (Subaru Impreza)
2. Kuchar/Dymurski (Peugeot 207 Super 2000) +14,8 sek.
3. Sołowow/Baran (Peugeot 207 Super 2000) + 21,7 sek.
4. Bouffier/Panseri (Mitsubishi Lancer Evo IX) + 33,3 sek.
5. Czopik/Lukas (Mitsubishi Lancer Evo IX RS) + 1.09,8 min.
6. Oleksowicz/Obrębowski (Peugeot 207 Super 2000) + 1.21,5 min.
7. Typa/Ciupka (Mitsubishi Lancer Evo IX RS) + 1.42,0 min.
8. Kuzaj/Hundla (Peugeot 207 S2000) + 5.51,7 min.
9. Butruk/Wilk (Mitsubishi Lancer Evo IX RS) + 7.12,3 min.
10. Dobrowolski/Dobrowolski (Citroën C2 R2) + 7.19,2 min.
Nieoficjalna klasyfikacja RSMP
1. Kajetanowicz /Rathe – 25 pkt.
Kuchar/Dymurski – 25 pkt.
3. Sołowow/Baran – 23 pkt.
4. Bouffier/Panseri – 22 pkt.
5. Czopik/Lukas – 15 pkt.
6. Kuzaj/Hundla – 10 pkt.
7. Oleksowicz/Obrębowski – 8 pkt.
8. Typa/Ciupka – 7 pkt.
9. Bębenek/Bębenek – 5 pkt.
10. Dobrowolski /Dobrowolski – 3 pkt.
Najnowsze
-
TEST Peugeot 508 SW PSE – Shooting Brake z akcentem Le Mans
Hybryda z napędem na cztery koła, będąca dziełem inżynierów Peugeot Sport Engineered. Ten opis dotyczy zarówno startującego w 2023 roku w Le Mans modelu 9×8 Hypercar, jak i trochę łatwiej dostępnego 508 PSE. Sprawdziłyśmy w naszym teście, co oferuje francuski shooting brake ze sportowym akcentem. 508 SW PSE to inaczej mówiąc, sportowa ingerencja we francuskie […] -
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
-
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
Zostaw komentarz: