
Jeep ze 120 tys. klocków rozpada się w drobny mak
Piękny Jeep zbudowany z klocków Lego rozsypał się mak. Wszystkiemu winni są jego twórcy, którzy postanowili zrobić pamiątkowe zdjęcie.
Jeepy to z reguły twarde pojazdy. Pod warunkiem, że są wykonane ze stali. Ten Jeep powstał z klocków Lego i wyglądał okazale. Dopóki jego twórca nie usiadł za kółkiem, żeby zrobić sobie zdjęcie.
Brytyjska grupa fanów Lego (działają pod nazwą SLUG lub Sheffield Lego Users Group) postanowiła stworzyć bardzo wierną replikę Jeepa w skali 1:1. Cały projekt pochłonął sporo czasu oraz ogromną liczbę 120 tysięcy klocków.
Konstrukcja Jeepa z klocków Lego została solidnie zaprojektowana. Szkielet stanowiła prawdziwa, drabinowa rama wykonana z klocków – wraz z amortyzatorami i resorami piórowymi.

Konstruktorzy przymocowali do niej całą karoserię. Co ciekawe, większość tego typu konstrukcji zbudowanych z klocków przypomina samochód tylko na zewnętrznych elementach.
Pod spodem ukrywają się konstrukcje, które mają niewiele wspólnego z faktycznymi rozwiązaniami stosowanymi w samochodach, lub są to ramy nośne wykonane z materiałów innych niż Lego (np. drewno).
Zobacz: Bolid Formuły 1 z klocków Lego. McLaren MCL35M zachwyci fanów klocków i wyścigów
Jeep ma pod maską replikę czterocylindrowego silnika Go-Devil, wraz z filtrem powietrza, chłodnicą i kolektorem. Cztery pełnowymiarowe koła i opony, a także trójramienna kierownica zostały również wykonane z klocków z ogromną dbałością o szczegóły.

Katastrofa wydarzyła się, gdy twórcy samochodu postanowili upamiętnić na fotografii swój projekt. Konstrukcja wytrzymała próbę z udziałem pierwszego mężczyzny, który delikatnie usiadł za kółkiem. Kiedy nieco większy pan spróbował zająć jego miejsce, a następnie wysiąść, Jeep rozpadł się pod jego stopami.
Na szczęście samochód wypełnił już swoją misję. Samochód był prezentowany podczas pokazów Lego w Manchesterze, które zakończyły się w ubiegły weekend.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: