
Jazda po alkoholu. Polacy robią to coraz rzadziej
W jakim kraju jazda po alkoholu to częste przestępstwo drogowe? Okazuje, że nie w Polsce.
Według najnowszego raportu Komisji Europejskiej, Wielka Brytania to kraj, w którym kierowcy najczęściej wsiadają za kółko po kilku głębszych. Jazda pod wpływem alkoholu nie jest już główną domeną Polaków.
W mediach nie brakuje przekazów o kolejnych „wyczynach” polskich kierowców – szczególnie w kategorii jazda po alkoholu. Według najnowszego raportu przygotowanego przez Komisję Europejską, Polacy wcale nie wypadają najgorzej.
Czytaj: Wyższe kary za jazdę po alkoholu. Od 1 stycznia kierowcom grożą surowe konsekwencje
W raporcie przeanalizowano statystyki ze wszystkich krajów Unii Europejskiej, a także dane od organizacji European Transport Safety Counsil oraz sieci policyjnej TISPOL.
Jazda po alkoholu – Polska w tyle
W najnowszym raporcie przygotowanym przez Komisję Europejską znalazło się również stare badanie przeprowadzane w latach 2008-2010. Miało ono na celu ustalenie procentu kierowców prowadzących w stanie nietrzeźwości (0,5 promila alkoholu we krwi).
Polscy kierowcy wypadli w nim najgorzej – wynik wynosi 1,47 proc. W czołówce znaleźli się Włosi (8,59 proc.), Belgowie (6,42 proc.) oraz Portugalczycy (4,93 proc.).

W kolejnym badaniu Polska zajęła w raporcie drugie miejsce – pod względem najmniejszej liczby pijanych kierowców na drogach. Zestawienie wygrała Irlandia z wynikiem 0,5 proc. Jazda po alkoholu nie jest tam popularnym przestępstwem drogowym. Na drugim miejscu uplasowała się Polska z wynikiem 0,7 proc.

To sporo poniżej europejskiej średniej wynoszącej 2,3 proc. Najgorzej w zestawieniu wypadła Wielka Brytania (8,9 proc.), gdzie dopuszczalny limit alkoholu we organizmie wynosi aż 0,8 promila. Tuż za nią znalazły się takie kraje, jak Cypr (3,2 proc.) i Włochy (3,1 proc.).
Polska zaliczyła ogromny progres przez ostatnią dekadę. W zestawieniu przygotowanym w 2010 roku nasz kraj wypadł dużo gorzej. Wtedy aż 4,9 proc. kierowców zostało zatrzymanych w kategorii „jazda po alkoholu”. Średnia europejska w badanych krajach wynosiła wtedy 3,2 procent.

Kontrola trzeźwości to standard
Policja w Polsce jest bardzo wyczulona w temacie „jazda po alkoholu”. Praktycznie przy każdej kontroli drogowej kierowcy są poddawani konieczności dmuchania w alkomat. W badaniu, gdzie za punkt odniesienia przeanalizujemy liczbę testów trzeźwości na 1000 mieszkańców, Polska jest w ścisłej czołówce. Nasz kraj wyprzedza tylko Estonia.

Wypadki w Polsce
Kierowcy w Polsce powodują sporo wypadków na tle innych krajów Europy – znajdujemy się w ścisłej czołówce pod względem liczny zabitych i rannych na drogach. Jeśli chodzi o procent wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców, to na tle innych krajów nie wypadamy aż tak źle.

Według szacunków Komisji Europejskiej, liczba ofiar śmiertelnych spowodowanych wypadkami po spożyciu alkoholu w latach 2008-2018 spadła o 63 proc. Rocznie wciąż ginie na drogach prawie 2750 osób. W 2018 roku było to 15 proc. wszystkich zabitych na europejskich drogach. W Polsce ten współczynnik wynosi mniej niż 10 procent.
Najczęściej wypadki powodują młodzi kierowcy. Specjaliści szacują, że ta sama dawka alkoholu powoduje u nich od trzech do pięciu razy wyższe ryzyko spowodowania wypadku niż u kierowców w wieku 30 lat lub więcej.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: