Jakimi kierowcami są Polacy? Ta odpowiedź nie każdemu się spodoba
Poruszamy się coraz bardziej zaawansowanymi samochodami, a sieć dróg jest coraz gęstsza. Niemniej w okresie wakacji odnotowywanych jest kilka tysięcy wypadków, a same podróże kojarzą się z korkami oraz wzmożonym ruchem. Co powoduje wypadki? Co denerwuje Polaków najbardziej w podróżach?
Spis treści:
Już niedługo rozpocznie się czas wakacyjnych oraz weekendowych podróży, a co za tym idzie czas wzmożonego ruchu na drogach. Jest to również okres, w którym powinniśmy zachować dużą ostrożność podczas prowadzenia pojazdów. Zmęczenie, dekoncentracja czy nieodpowiedzialne zachowanie innych uczestników ruchu drogowego to jedne z najczęstszych przyczyn wypadków.
Niebezpieczny sen
Wakacyjne podróże to najczęściej długie dystanse oraz wzmożony ruch, który rozciąga je w czasie. Dlatego niezwykle istotne jest dokonywanie postojów, które pobudzą ciało, przywrócą koncentracje. Pozwoli to uniknąć niezwykle niebezpiecznego zjawiska, jakim jest zaśnięcie za kierownicą, które może być przyczyną nawet 30% wypadków drogowych.
Z badania dla marki Nextbase wynika, że 10% polskich kierowców przyznało, że zdarzyło im się „przysnąć” za kierownicą. Jeżeli przyjrzymy się odpowiedziom z uwzględnieniem podziału na płci, to zdecydowanie częściej odpowiedź twierdzącą wskazywali mężczyźni (13%) niż kobiety (6%). Ciekawie wygląda również rozkład odpowiedzi w ujęciu regionalnym. Najwięcej osób przyznało, że zasnęli za kierownicą w województwach podlaskim (23%) oraz świętokrzyskim (22%). Na drugim biegunie znaleźli się kierowcy z województw łódzkiego oraz dolnośląskiego (po 5% wskazań odpowiedzi twierdzącej).
W skali światowej Polacy pod tym względem wypadają dobrze. Jedynie w przypadku Niemców, Brytyjczyków oraz Holendrów mieliśmy do czynienia z mniejszym odsetkiem wskazań – po 9%. Najwięcej osób, które przyznały się do zaśnięcia za kierownicą było w Stanach Zjednoczonych (19%) oraz Australii (16%).
Wypadki spowodowane zaśnięciem za kierownicą mają najczęściej miejsce, gdy natężenie ruchu jest niewielkie, co dodatkowo rozpręża kierowcę. Również z tego względu, przy braku świadków, uzyskanie dowodów dla ubezpieczyciela jest utrudnione. Rozwiązaniem takiego problemu mogą być kamery samochodowe, które rejestrują zdarzenia.
Jak to jest z tymi smartfonami?
Używanie smartfonu podczas jazdy jest niebezpieczne, ponieważ osłabia naszą czujność i rozprasza uwagę, a podczas prowadzenia samochodu każda sekunda roztargnienia może skutkować poważnymi konsekwencjami. Mimo to aż 21% polskich respondentów przyznało, że zdarza im się korzystać z telefonu bez zestawu głośnomówiącego. Ponownie częściej zjawisko to występuje w przypadku mężczyzn (26%) niż kobiet (16%).
Dużo mówią w tym zakresie również inne dane demograficzne. Najczęściej korzystać z telefonu podczas jazdy zdarza się ludziom młodym, a odsetek ten spada w kolejnych grupach wiekowych:
- wiek 18 – 24 (lat) – 34%
- wiek 25 – 34 (lat) – 25%
- wiek 35 – 44 (lat) – 25%
- wiek 45 – 54 (lat) – 19%
- wiek 55+ (lat) – 14%
Co ciekawe, zgodnie z wynikami badań, skłonność do korzystania z telefonu podczas jazdy jest skorelowana z poziomem dochodów. Do tego wykroczenia przyznało się 17% osób z deklarowanymi zarobkami poniżej 4000 zł, natomiast w przypadku respondentów z dochodami powyżej tej kwoty mieliśmy do czynienia z 24% wskazań.
Co denerwuje Polaków podczas podróży?
Jak wynika z badania, Polacy podróżują samochodami dużo. Aż 41% respondentów zadeklarowało, że miesięcznie przemierza ponad 600 kilometrów. Jako największe wyzwania ze strony natury zdecydowanie najczęściej wskazywane były zmieniające się warunki drogowe (63%), a na dalszych miejscach mgły (28%) oraz oślepianie przez słońce (8%). Z kolei u pozostałych uczestników ruchu drogowego najbardziej denerwują nas takie zachowania jak: nieodpowiedzialna jazda (34%), korki (25%), „jazda na zderzaku” (11%) oraz szeroko pojęta agresja drogowa (11%).
Źródło informacji: Nextbase, opracowanie własne
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: